Witam!

10 lutego bylem w ZUSie na badaniach, lekarz orzecznik stwierdzil
calkowita niezdolnosc do pracy na okres dwoch lat, o ile przezyje
[choroba nowotworowa].
Mialo to byc podstawa do otrzymania renty socjalnej.
Kilka dni po komisji otrzymalem polecony z ZUSu, mowiacy o zarzucie
wadliwosci wobec tego orzeczenia. Nie podano jednak powodu, dla ktorego
orzeczenie mogloby byc wadliwym.
O co moze chodzic? Czepiaja sie, ze lekarz zle okreslil niezdolnosc do
pracy, czy moze chodzic o jakis blad w tresci samego orzeczenia?

Prosze o sugestie, poniewaz oni kaza mi czekac na decyzje kolejnej
komisji, ktora nie wiem nawet kiedy sie odbedzie, poniewaz bedzie
przebiegala bez mojej obecnosci, a o wyniku zostane powiadomiony listownie.

Pozdrawiam!