eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZajęcie zaszyfrowanego komputera !!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 336

  • 51. Data: 2006-11-19 23:35:22
    Temat: Re: Zajęcie zaszyfrowanego komputera !!!
    Od: "Przemysław Rokicki" <p...@W...gazeta.pl>

    silne szyfrowanie w PL nie jest nielegalne. ciekawe pytanie jakie sie tu
    nasuwa to czy byles
    przesluchiwany w charakterze swiadka czy tez postawiono ci zarzuty. gdyby
    postawiono
    ci zarzuty to nie musisz chyba dostarczac dowodow ... jesli jednak byles
    przesluchiwany
    w charakterze swiadka to moga domagac sie dostarczenia hasel i dysponuja
    sankcjami
    zeby to egzekwowac. W praktyce jednak powstaje pytanie co mozna zrobic jesli
    powiesz, ze wyrzuciles hasla poprzedniego dnia ? podepna cie pod wariograf
    ?
    beda trzymac cie w areszcie az zmiekniesz pod wplywem towarzystwa ciezkich
    przestepcow ? :-)





    BZDURA

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 52. Data: 2006-11-19 23:41:54
    Temat: Re: Zajęcie zaszyfrowanego komputera !!!
    Od: " " <m...@W...gazeta.pl>

    Radek <o...@g...pl> napisał(a):

    >
    > > Jakie mogą być scenariusze ? Wcielcie się w rolę adwokata i doradźcie cos
    > > :-)
    > > Kto i o co może pytać ? Wezwać i w jakim charakterze ? Czy odmówić w ogóle
    > > składania zeznań ?
    > > Czy mogą zamknąć i trzymać bez wyroku aż podam hasło ? A jeśli te dyski
    > > były
    > > faktycznie puste ?
    >
    > Mi to wyglada na handel lewym softem, filmami, grami, te 500 szt. czystych
    > DVD-R :)
    > Pewnie dostali namiary od kupujacego,
    > Jezeli tak bylo to nie musza lamac zabezpieczen, wystarcza zeznania
    > kupujacych do skazania.
    >
    > Pozdrawiam
    > Radek
    >
    > PS
    > Prawnikiem nie jestem :)

    No to ja Ci powiem, ze to może nie wystarczyć, bo jeszcze muszą udowodnić, że
    to co tam jest nagrane to nagrał ów podejrzany. Bo ja na jego miejscu
    powiedziałbym, że i owszem sprzedawałem płytki po 10zł ale z którymś z
    darmowych programików, które miał na dysku C z gazet i dodatkowo ten programik
    miał licencję gnu. A nic podobnego nie nagrywałem, bo skądże, i podejrzewam,
    ze to jest wielka mistyfikacja i chcecie mnie wrobić, bo sam zeznający pewnie
    nagrał jakieś programy na to DVD i teraz ja jestem kozłem ofiarnym -
    tłumaczenie naiwne, lecz niech udowodnią, że jest inaczej... Nie wiem, czy
    płytka DVD posiada jakieś ślady mogące jednoznacznie zidentyfikować
    nagrywarkę, z której ostatnio dokonano zapisu, ale jeśli nie, to nie mają
    dowodu, tym bardziej, że podejrzany nie ma na swoim dysku żadnego z nagranych
    programów :/



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 53. Data: 2006-11-19 23:44:45
    Temat: Re: Zajęcie zaszyfrowanego komputera !!!
    Od: "mirekk" <m...@a...pl>


    > za komputer???
    > PRzeciez komputer kosztuje dzis 2 tysiace zlotych - to jest pikus.
    > Najwazniejsze sadane i ich strata moze byc nieporównywalnie bardziej
    > kosztowna.
    > Az mi sie nie chce wierzyc ze ktokolwiek na policji mógłby dysk wyciagac
    > młotkiem.

    Młotek był przenośnią, napewno nie był to śrubokręt do rozkręcania
    komputerów skoro została uszkodzona obudowa a HD rozwalony boot sektor i nie
    szło go uratować bez formatowania. Komputer zostal wysłany do biegłego,
    który też wydał opinie, iż oprogramowanie na nim jest pirackie, a nie
    było!!!

    mk



  • 54. Data: 2006-11-19 23:45:27
    Temat: Re: Zajęcie zaszyfrowanego komputera !!!
    Od: "sango" <k...@c...pl>


    >
    > Jeśli by tak było to prawo do obrony nie było by zachowane, zawsze
    > możesz odmówć
    > zeznań, które narażały by Ciebie lub Twoją rodzinę na odpowiedzialność
    > karną.
    > Pamiętasz stalą regułkę L.Rywina, którą wygłaszał w odpowiedzi na każde
    > pytanie?

    nie pamietam ... :-) chodzi mi o to, ze zawsze moga aresztowac za
    utrudnianie
    sledztwa ... druga sprawa to, ze wy wszyscy święcie wierzycie, ze policja
    i prokuratury sie cackają w praworzadnosc ... widzieliscie powyzej w postach
    faceta z rozwalonym latpopem, ze to on musial sie bronic przed biegłym,
    ktory
    go wrabial w to, ze jego soft byl nielegalny... nie znam sprawy Rywina ale
    wiem jak bylo z biegla w sprawie Wieczerzaka ... mysle, ze w PL dziala to
    na zasadach krzywo prosto byle ostro i nie sadze, zeby policja dzielila wlos
    na czworo i bawiła sie w takie dywagacje jak my tutaj ... od nich wymagana
    jest skuteczność a sposób osiągnięcia chyba nadal nie jest trochę mało
    wystandaryzowany ... :-)

    >> mieli do tego prawo nawet jesli na pierwszy oglad oprogramowanie jest
    >> legalne.
    >
    > To chyba się prawo silniejszego nazywa. Nie mieli prawa, bazują jednak
    > na tym, że jak coś znajdą, to nikt się takimi "pierdołami" nie będzie
    > zajmował.

    moim zdaniem maja do tego prawo poniewaz moga nie byc w stanie na miejscu
    zbadac np. tego co np. skasowano z dysku. inna sprawa ze w opisanym
    przypadku
    policja postapila nieprawidlowo bo wylaczono sprzet - nie powinni tego
    robic -
    sprzet wlaczony powinni przewiezc przy pomocy urzadzen potrzymujacych
    zasilanie... duzo bardziej godzace w poczucie zdrowego rozsadku niz to ze
    zabieraja komputery w przypadku podejrzenia, ze jest to narzedzie
    przestepstwa
    jest pare innych kwestii ... przede wszystkim robic o ile to mozliwe kopie
    zamiast
    zabierac komputery z danymi z firm - to sa rzeczy rujnujace ... po wtore
    jesli juz musza
    zabrac to robic szczegolowy protokol z dokladnoscia co do kabelka, myszki i
    kazdej
    jednej plytki ... wszyscy pamietamy pewnie kazus filatelisty, ktory byl
    podejrzany
    o paserke ... po odebraniu okazalo sie, ze znaczki sa w kupie i czesci
    brakuje ...
    oczywiscie nie byl w stanie biedak udowodnic, ze pewna wartosciowa czesc
    kolekcji
    zaginela podczas badania przez policje ... po wtore sprawa przetrzymywania
    sprzetu
    miesiacami ... takie kwestie powinny byc prawnie uregulowane a procedury
    powinny byc przestrzegane ...

    w sumie dziwi, ze oprocz organizacji takich jak stowarzyszenie Ofiar
    przeciwko
    zbrodni czy innych tego typu nie ma jakichs stowarzyszen, ktore zajmowalyby
    sie
    przestrzeganiem standardow praworzadnosci przez policje ... rozumiem, ze
    pomylki
    sie zdarzaja, takze do policji czy prokuratur trafiaja czasami ludzie,
    ktorzy nie powinni sie
    tam znalezc, policja nie moze tez byc ubezwlasnowolniona wobec
    elektronicznych przestepcow
    ale jakies standardy powinny jednak byc ... poza tym nikt nie analizuje
    prawa w tym zakresie ...
    gdyby byly przepisy to moze i pod adresem pracy policji i bieglych byloby
    mniej zastrzezen...



  • 55. Data: 2006-11-19 23:48:18
    Temat: Re: Zajęcie zaszyfrowanego komputera !!!
    Od: "sango" <k...@c...pl>



    > zeby to egzekwowac. W praktyce jednak powstaje pytanie co mozna zrobic
    > jesli
    > powiesz, ze wyrzuciles hasla poprzedniego dnia ? podepna cie pod wariograf
    > ?
    > beda trzymac cie w areszcie az zmiekniesz pod wplywem towarzystwa ciezkich
    > przestepcow ? :-)
    >
    >
    > BZDURA

    moze i jest bzdura ale jesli wiesz jaka jest prawidlowa odpowiedz to mozesz
    to opisac - przeciez ja nie twierdze kategorycznie bo stawiam znaki
    zapytania
    a jedynie probuje rozwinac ten watek o sprawie na ktorej sie nie znam ...
    nie jestem karnistą ...



  • 56. Data: 2006-11-19 23:58:39
    Temat: Re: Zajęcie zaszyfrowanego komputera !!!
    Od: zbihniew <z...@a...me>

    Użytkownik ===Tomy=== napisał:

    > Dnia Sun, 19 Nov 2006 22:19:41 +0000 (UTC), Przemysław Rokicki napisał(a):
    >
    >
    >>wybaczc ale nie bardzo rozumiem ten fragament.
    >>na pewno nine wzials go z Kpk.
    >
    >
    > Nie, od znajomego policjanta :)
    >
    > Pamiętasz nalot na gościa co prowadził stronę WWW o treściach nazistowskich
    > ? To był chyba bloody&honor.
    >
    > W tego typu akcjach nie zapukali grzecznie do drzwi, nie poprosili,
    > któregoś z obecnych rodziców w domu.
    > Walnęli z buta, krzyknęli "gleba" i nawet odznaki nie pokazali.

    A czy w takim wypadku delikwent miał prawo ich powystrzelać? W końcu
    agresywnie zachowujący się włamywacze. Oczywiście czysto teoretycznie
    pytam, bo i Herkules dupa kiedy wrogów kupa.


  • 57. Data: 2006-11-20 00:00:10
    Temat: Re: Zajęcie zaszyfrowanego komputera !!!
    Od: animka <a...@n...ma.wp.pl>

    mirekk napisał(a):

    > Wiadomo, że jest dużo osób potrzebujących pomocy prawnej i z tego powodu
    > wchodzą tu. Sądziłem, że siedzi tu kilku prawników, którzy pomóc potrafią,
    > niekoniecznie za darmo, ale za jakąś symboliczną opłatę - sam gdybym był
    > prawnikiem szukał bym tu klientów znając moc internetu:)
    > mogę tylko dodać, że mam na myśli młodych ludzi, którzy nie są aż tak bardzo
    > zaganiani:)

    Zobacz tu:
    http://www.fupp.org.pl/index.php?id=poradnie_polska

    --
    animka


  • 58. Data: 2006-11-20 00:05:33
    Temat: Re: Zajęcie zaszyfrowanego komputera !!!
    Od: animka <a...@n...ma.wp.pl>

    mirekk napisał(a):
    > Ja w takim razie napisałabym do ministra sprawiedliwości.
    > Pewnie skierowałby sprawę do jakiejś kompetentnej osoby.
    >
    >
    > W cuda wierzysz?

    To nie są cuda, szczególnie jak wyślesz listem poleconym.

    --
    animka


  • 59. Data: 2006-11-20 00:07:24
    Temat: Re: Zajęcie zaszyfrowanego komputera !!! CD..
    Od: "powel" <p...@o...eu>

    Nie będę pisał pod każdym postem, odpowiem, więc kompleksowo:-)
    To już było ze 2-3 miesiące temu i cisza, zero kontaktu. Wiem natomiast, że ci
    co mieli coś na dyskach mają bliższe kontakty trzeciego stopnia.
    Mam drugi komputer, tym razem lepiej zabezpieczony, ale czy też go zabiorą przy
    jakiejś niezapowiedzianej wizycie? Np. w czasie, gdy będą chcieli oddać tamten
    stary?

    Była akcja przeciwko domowym audiofilom mp3 i kinomanom AVI na osiedlu w
    zachodniej Polsce, ale odbyła się kilka dni wcześniej. Ktoś się pewnie chciał
    wykupić sypaniem, bo tak z gadki wynikało. Pewnie mu powiedzieli, że dostanie
    mniejszą karę i sypał, u kogo widział też pliki albo, od kogo zasysał z lanu:-)
    Wiesz jak jednego złapali z 3 tysiącami mp3 i setkami CDr to gadał cokolwiek, co
    mu ślina przyniesie na język żeby umniejszyć swoją winę.

    Co do pliku wymiany to miałem ustawione tak:
    HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\Control\
    Session Manager\Memory
    Management ClearPafeFileAtShutdown = 1 - to nadpisuje zerami plik wymiany w
    miejscach gdzie strony pamięci są nieużywane. Zawsze to coś pomaga, bo Windows
    się długo zamyka i mieli dyskiem. Zawsze lepiej nadpisać zerami niż niczym. O to
    bym się aż tak nie martwił. Odzyskanie jakiegokolwiek nadpisania fizycznego jest
    problemem. Komputer został zamknięty klawiszem F12, bo tak miałem ustawione.
    Siadł gość do komputera i pyta o hasło to mu mówię - F12 i nacisnął. Zresztą był
    na czysto zrebootowany więc nadpisanie było drugie w kolejności. Wpadł w panikę,
    ale mu mówię, że teraz już za późno, a jak wyłączy kabel to uszkodzi dane:-)
    Mówiłem mu żeby włączył ale powiedział &#8211; zabieramy :-) W sumie ucieszyło mnie,
    że już sobie pójdą. Aha &#8211; mieli jakąś płytę CD do inwentaryzacji oprogramowania
    i sprzętu. Podobno tak magiczną, że wszystko wykryje pochowane głęboko w
    katalogach więc nie trzeba wysyłać dobrego informatyka tylko przeszkolonego
    człowieka.
    W sumie to nauczka. Taka ewentualność nie przyszła mi przez głowę żeby
    zabezpieczyć się przed autostartem płyty gdy wygaszasz chodzi :-) Tam mógł być
    exploit, który odblokuje wygaszasz, zrobi dump pamięci i przeszuka dysk:-)

    Katalogi TEMP (oba) były niestety na C ale często wipe&#8217;owane, tak samo jak inne
    tymczasowe śmieci i listy MRU.

    Nakaz był w celu ujawnienia plików audiowizualnych i ewentualnie ustalenia
    legalności programów. Zresztą zadali takie pytanie na wejściu czy &#8221;pan posiada
    pliki mp3 i divx itd. i proszę je ujawnić bez niepotrzebnych cyrków&#8221;.
    Co ciekawe przeglądali różne zapiski, kartki, zeszyty z wykładów i ćwiczeń,
    matki notes, ojca plik recept, bo myśleli, że te recepty sam wydrukował, a on
    jest lekarzem. Szukali generalnie płyt, pytali czy mam iPod&#8217;a, mp3 playera,
    sprawdzili IMEI w komórce, dzwonki nawet i pytali czy dzwonki do komórki mam
    legalne... Miałem te, co były w telefonie:-) Zabrali wszelkie karty SD i
    pendive&#8217;a. Ja miałem przeczucie, że węszą i wszystkie nośniki pamięci
    nadpisałem. Zapytałem ich tylko, czemu nie przyszli wtedy, co do wszystkich, bo
    mi smutno było:-)
    IPoda nie mam ani MP3 playera i jak widać całe szczęście:-) Ale są jakieś
    plejerki MP3, co maja wbudowane szyfrowanie zawartości chyba Creativ&#8217;a.
    Te płyty DVD-R były bardziej ojcu potrzebne, bo zgrywałem mu z taśmy VHS takie
    pierdoły z USG dla pacjentów tylko jak się teraz wytłumaczyć jeśli nie chcę
    dysku pokazać?
    A zawartości dysków pokazać nie chcę bo nie, a nawet nie pamiętam czy były
    sformatowane, bo były nowo kupione :-) Oprogramowanie mam legalne. Nie czerpię
    korzyści z handlu piratami.

    Aha - nie mam nic wspólnego z żadnym zboczonym porno.

    Moje pytanie było takie jak się zachować w razie takiej kontroli gdy mamy
    zabezpieczone dane? Z tego co słyszałem, jest przepis mówiący, że świadek może
    odmówić podania hasła (bo oskarżony nie musi w ogóle nic mówić) pod pretekstem,
    że na danym dysku są materiały mogące narazić na odpowiedzialność karną członka
    najbliższej rodziny? Prawda to?
    Wiesz nikt nie chce wylądować w rejestrze skazanych za jeden plik mp3 gdzie tak
    do końca samemu się nie pamięta co jest na własnym dysku.
    Po drugie nie bardzo chcę ujawniać treść poczty ani prywatnych zapisków czy
    zdjęć z wakacji.
    Jest przysłowie &#8211; pokażcie mi dysk twardy człowieka, a paragraf się znajdzie
    :-)
    Choćby z tego powodu polecam wszystkim zainteresować się tym jak zabezpieczyć
    kompa :-) I zróbcie to ciut lepiej niż ja ostatnio, mimo, że było i tak dobrze :-)
    Czy fakt posiadania dysku 500GB już robi z człowieka kryminalistę? Teraz są już
    dyski 750GB &#8211; po co komu takie ?



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 60. Data: 2006-11-20 00:07:30
    Temat: Re: Zajęcie zaszyfrowanego komputera !!!
    Od: "mirekk" <m...@a...pl>



    Zobacz tu:
    http://www.fupp.org.pl/index.php?id=poradnie_polska

    --
    animka

    Hehe, już tam dzwoniłem. Powiedzieli by wysłać im listem, zawieźć
    dokumenty - popatrzą i powiedzą jak to załatwić.
    A pisać musisz sam lub iść do adwokata:), a co się z tym wiąże? Oni mówią o
    drodze prawnej, nie pomagają pisać.
    Drogę prawną to ja znam, gorzej z podparciem się przepisami
    pozdrawiam mk


strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 30 ... 34


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1