W dniu 16.04.2023 o 22:01, Robert Tomasik pisze:

>>> Jakby chcieli, to by postawili zamiast tego znak "strefa
>>> zamieszkania". Koncepcja potraktowania osiedla jako placu ze wspólnym
>>> ruchem pieszych i pojazdów też niespecjalnie mi przypada do gustu.
>> To jest dość typowa koncepcja.
> Za typowe uważasz uznanie osiedla za plac? Czyli można samochodami po
> trawniku jeździć, to to przecież plac?

Dobra - ja wymiękam...

Nie wiem jak wytłumaczyc ideę strefy zamieszkania koguś kto
najwyraźnieniej nigdy nie był w "mieście"

Wygląda to tak:

https://www.google.pl/maps/@52.1486234,21.0433427,3a
,75y,331.88h,86.83t/data=!3m6!1e1!3m4!1sTCi6op0zVxy5
-C3WjYQ0Yw!2e0!7i16384!8i8192

Są alejki - mniejsza a to z czego, gdzie zawsze pieszy ma pierwszeństwo.


A nawet jak są jezdnie i chodniki to dalej pieszy ma wszędzie pierwszeństwo.

https://www.google.pl/maps/@52.2803072,20.9397168,3a
,35.8y,284.09h,94.26t/data=!3m6!1e1!3m4!1sRSQCEDzCv7
yDF7i2GG0pcA!2e0!7i16384!8i8192

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 16.04.2023 o 22:13, Shrek pisze:

>>>> Jakby chcieli, to by postawili zamiast tego znak "strefa
>>>> zamieszkania". Koncepcja potraktowania osiedla jako placu ze
>>>> wspólnym ruchem pieszych i pojazdów też niespecjalnie mi przypada do
>>>> gustu.
>>> To jest dość typowa koncepcja.
>> Za typowe uważasz uznanie osiedla za plac? Czyli można samochodami po
>> trawniku jeździć, to to przecież plac?
>
> Dobra - ja wymiękam...
>
> Nie wiem jak wytłumaczyc ideę strefy zamieszkania koguś kto
> najwyraźnieniej nigdy nie był w "mieście"

Bądź uprzejmy jednak zauważyć, ze to nie "strefa zamieszkania". Nasz
kolega próbował przekonać "stójkowych", ze to plac według kodeksu - a
przynajmniej tak napisał. I to mnie dziwi, a nie to, jak wygląda "strefa
zamieszkania".

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 17.04.2023 o 02:28, Robert Tomasik pisze:

> Bądź uprzejmy jednak zauważyć, ze to nie "strefa zamieszkania". Nasz
> kolega próbował przekonać "stójkowych", ze to plac według kodeksu - a
> przynajmniej tak napisał. I to mnie dziwi, a nie to, jak wygląda "strefa
> zamieszkania".

Dobra - ja naprawdę wymiękam...

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

Opisz, jak wygląda kodeksowy plac, według Ciebie czyli policjanta, na pewno Was
szkolą odróżnianiu placu od nieplacu, a jakby co
podpytaj funfli z drogówki.
BTW jaka jest dopuszczalna prędkość na "placu"?


-----
> I to mnie dziwi, a nie to, jak wygląda "strefa zamieszkania".

do góry

Co dziś wąchałeś?
;-)


-----
> Sądzę, że w takim przypadku sąd rozstrzygnąłby wątpliwości

do góry

On Sat, 15 Apr 2023 12:34:53 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 15.04.2023 o 12:30, Michał Jankowski pisze:
>> https://uwaga.tvn.pl/reportaze/znalazl-swoj-motocykl
-wsrod-ogloszen-w-sieci-powiadomil-policje-i-mocno-s
ie-rozczarowal-6897393
>
> Oj tam oj tam. Widocznie nie było przesłanek. Przyłażą oszołomy i wydaje
> im się że wiedzą lepiej od kulsona!

Oj tam oj tam - no nie było wystarczających przesłanek.

Numerow nie było, zdjęcia przeciez kazdy z internetu moze sciagnąc, i
mowic, ze jego :-)

"- Mamy do czynienia z podstawami do odpowiedzialności dyscyplinarnej
wszystkich funkcjonariuszy, którzy nie wykonywali swoich obowiązków
albo nawet popełnili błędy śledcze - uważa adwokat Krzysztof Budnik. I
dodaje: - Pokrzywdzonemu przysługuje roszczenie odszkodowawcze
przeciwko Skarbowi Państwa, właściwie policji, za spowodowanie szkody
w wyniku zaniechania wykonania swoich obowiązków. "

Tylko ... a jak udowodnic, ze to jego motocykl, wiec poniósl jakąs
stratę?

J.

do góry

On Sat, 15 Apr 2023 14:16:37 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 15.04.2023 o 14:03, Michał Jankowski pisze:
>> Ale jak się policji na tacy podaje dziuplę z fantami i mogą sobie
>> podnieść wykrywalność bez wysiłku, to ja naprawdę nie rozumiem, dlaczego
>> nie chcą się tym zająć.
>
> Jak to mówi robert - nie znasz wszystkich faktów, policjant zna więc ma
> rację:P
>
> Akurat w tym wypadku obstawiam zwykłą niekompetencję połączoną z "to nie
> moja sprawa tylko - tu wstaw cokolwiek". To znaczy na początku. Teraz

A moze Robert nas uswiadomi, kto sobie polepszy startystyki?

Bo na oko, to jednostka z miejsca zamieszkania własciciela,
a ta u domniemanego złodzieja ... no niby odzyskała pojazd,
ale czy to sie liczy ?

> jak "oszołom" zaczął się przypierdalać, to obstawiam że finalnie oddadzą
> mu ten motocykl i bedą stać przy bramie policyjnego parkingu żeby się
> przypierdolić że mu przegląd wyszedł, żarówka przepalona...

Numerow nie ma.
Ciekawe jak przegląd załatwi :-)

> Zrozum - siedzi sobie kulson czekając na emkę a tu jakiś oszołom
> przychodzi i rzuć wszystko i napraw rowerek bo on swój moto znalazł w
> dziupli. No każdy by się z deczka wkurwił - no nie?

I to jeszcze jak zysku z tego nie ma ...

J.

do góry

On Sun, 16 Apr 2023 11:00:54 +0200, ąćęłńóśźż wrote:
>> Jako opiekun dzieciaka na rowerze (czyli pieszego) masz prawo poruszać się po
chodnikach (więc zasadniczo po przejściach też).
> Ponoć spór w doktrynie.
>
>> Jak się skończyło?
> Chyba kierownik przejeżdżający nam niemal po przednich kołach został ukarany
mandatem? Ale przecież nie byłem stroną postępowania
> więc nie miałbym prawa do info (ewentualnie spytać, czy komisariat to dom
publiczny) no chyba żeby mnie zabił to dopiero wtedy.
>
> BTW miałem bardzo podobną sytuację z rok wcześniej gdy kierowca potrącił 5-latka na
rowerku na osiedlowym asfalcie (spółdzielnia tak
> wybudowała osiedle, że asfalt wchodzi do wind, widocznie Gierek miał lepsze układy
z Arabami niż cementowniami),

Z Rosjanami.
Juz w czasach wspolczesnych był spór czy autostrady mają byc asfaltowe
czy cementowe ... bo na jednych zarobią jedni, na drugich drudzy.

> przyjechało dwóch
> "autostradowych pościgowców" kumpli naszego ulubionego R.T. i twierdziło, że to nie
chodnik lecz jezdnia (bo asfalt) a "na jezdni to
> samochód ma pierwszeństwo przed dzieckiem".
> Tu się bez efektu skończyło, bo w domu okazało się że karta pamięci była pół
milimetra za płytko wsunięta do gniazda i nagranie ani
> zdjęcia się nie zapisały.

Ale Robert ma racje - jakie jest oznakowanie?

J.

do góry

W dniu 17.04.2023 o 14:19, ąćęłńóśźż pisze:
> Co dziś wąchałeś?
> ;-)

Bez przesady - sądy są wolne więc po pierwsze może się przedawnić, po
drugie to na dwoje babka wróżyła, ale możesz trafić bardziej ogarniętego
sędziego który ogarnia więcej niż jedno zdanie.

Też byłem sceptyczny, pięć lat to zajęło ale jednak się udało (i to
wbrew specustawie;))


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 17.04.2023 o 16:10, J.F pisze:
> A moze Robert nas uswiadomi, kto sobie polepszy startystyki?
> Bo na oko, to jednostka z miejsca zamieszkania własciciela,
> a ta u domniemanego złodzieja ... no niby odzyskała pojazd,
> ale czy to sie liczy ?

Przecież tam wykryją paserkę. Ale wątpię, by ktokolwiek tu przez ten
pryzmat patrzył. Artykuł czytałem. Dziwię się, jak wszyscy tej decyzji,
że przyjadą we wtorek. Czemu we wtorek? Rozumiem, ze w danej chwili nie
było koniecznych sił i środków, bo tak bywa. Ale to może kilka godzin
trwać, a nie kilka dni. To z domu można kogoś ściągnąć.

--
Robert Tomasik

do góry