witam,
na wstepie powiem ze nie uchylam sie od placenia za postoj w strefach
platnego parkowania. budzi jednak moja watpliwosc fakt traktowania jednakowo
tych co w ogole nie placa i tych ktorzy nie zdaza - z roznych powodow, z
wykupieniem kolejnego bileciku. uwazam ze tresc uchwaly rady miasta "nie
umieszczenie biletu kontrolnego (...) jak rowniez parkowanie po uplywie
czasu okreslonego na bilecie kontrolnym (...) powoduje konsekwencje takie
jak NIE wniesienie oplaty za parkowanie" jest niesprawiedliwy tymbardziej,
ze przeciez nikt nie zwraca nadplaconych pieniedzy za postoj, jesli odjade
przed uplywem wykupionego czasu parkowania.

mam tutaj trzy pytania:
1. czy jest skuteczna szansa i w jaki sposob odwolac sie od nalozonej oplaty
specjalnej ?
(moje pierwsze odwolanie zostalo odrzucone, mimo ze w moim przypadku minelo
zaledwie 9 minut przekroczenia czasu, a juz za szyba byl "mandacik" - po
prostu w niektorych przypadkach np. lekarz, nie sposob przewidziec ze moze
nie udac sie zalatwic sprawy w zamierzonym czasie)
2. czy taki zapis mozna gdzies zaskarzyc ?
3. czy fakt ze jedynie ZDM (miasto) dysponuje strefami platnego parkowania i
narzuca swoje nieuczciwe zasady, moze byc zakwalifikowany jako naruszajacy
interesy obywateli i zaskarzony do uokik lub sadu antymonopolowego ?

pzdr i dziekuje za sugestie