-
1. Data: 2003-12-17 13:47:52
Temat: ZAMELDOWANIE A DLUG W SPÓŁDZIELNI
Od: "Agnieszka" <d...@w...pl>
Witam
Mam bardzo POWAZNY PROBLEM. Chcialabym przedstawic moja TRUDNA sytuacje i
prosic o Pomoc. Za wszelkie odpowiedzi z gory dziekuje.
Mam 22 lata, jestem osoba niepelnosprawna (II grupa) jestem studentka
studiow dziennych. Rodzice rozwiedli sie 1994 roku,przyczyna rozwodu byl
alkoholizm ojca. Matka przejela nade mna opieke. Dostaje zasadzone sadownie
alimenty od ojca,ktore wyplaca mi Fundusz Alimentacyjny. Mam o 7 lat
starszego brata. Z uwagi na trudna sytuacje materialna po rozwodzie
mieszkalismy z ojcem w mieszkaniu 2-pokojowym. Mieszkanie jest zapisane na
ojca. W 1999 roku moja matka wymeldowala sie i zamieszkala z innym
mezczyzna. W 2000 roku wzieli slub. Ja z bratem i ojcem mieszkalismy dalej
sami. Moimi dochodami byly alimenty(250zl) z FA oraz renta socjalna (418zl)
wyplacane od 2000 roku. Nieformalna umowa miedzy rodzicami byla taka ze ja z
bratem oplacamy rachunki a ojciec mieszkanie. NIesety ojciec nie placil
czynszu, z czego nie zdawalam sobie sprawy!Rachunki bierzace byly opacane. W
2000 roku moj starszy brat zachorowal na schizofremie. Stal sie agresywny
wobec mnie i ojca. Czesto musiala interweniowac policja. Brat przebywal tez
kilka razy w szpitalu psychiatrycznym.Ojciec pil. A ja nie mialam w nikim
wsparcia. Zaczelam mieszkac poza domem, u kolezanek za zgoda ich rodzicow.Za
kazdym razem jak brat wychodzil ze szpitala-mieszkalam u znajomych a pozniej
u matki. W 2001 oraz 2002 przechodzilam kolejne operacje majace na celu
przywrocenie mi moznosci sprawniejszego poruszania sie. Juz od poczatku 2002
roku mieszkalam u matki, po opercacji miesiac przebywalam u matki,potem
musialam sie wyprowadzic.Zdecydowalam sie na wynajmowanie miekszania ze
znajomimi. Od maja do chwili obecniej wynajmuje pokoj. Caly czas jednak
jestem zameldowana w miescu gdzie mieszka ojciec z moim bratem. Niedawno
otrzymalam zawiadomienie o tym ze spoldzielnia mieszkaniowa pozwala do sadu
osoby zameldowane w tym lokalu (mnie,ojca,brata) za nieplacenie czynszu. Gdy
skontakotwalam sie w tej sprawie z ojcem powiedzial mi ze mam sie nie
przejmowac i ze on sprawe zalatwi. Dwa dni temu otrzymalam wyrok Sadu
Rejonowego: suma do zalaty 16 tysiecy podzielona na 3 osoby zameldowane :
mnie,ojca, brata. po ponad 5 tysiecy.
Chcialam sie zapytac co moge zrobic w tej sytuacji? czy jak sie wymelduje
teraz to zalatwi to sprawe? czy bede musiala placic? naprawde nie wiem co
robic, nie mam pieniedzy bo wszystko idzie na wynajmowanie pokoju i
jedzenie. Nie pracuje. Bardzo bede wdzieczna za wszelkie mozliwe podpowiedzi
ci moge uczynic w tej sprawie.
Agnieszka