Johnson pisze:
> Marcus pisze:
>
>>
>> Gość, wykonując zawód rzemieślniczy,
>
> Jeśli nieruchomość to wchodziła w skład przedsiębiorstwa (no powiedzmy
> zakładu rzemieślniczego w co wątpię) to może, ale raczej zapomnij i
> głowy sobie nie zawracaj.
>
>

Ale nie chodzi tu o, powiedzmy warsztat, tylko o mieszkanie
własnościowe, będące wspólnym majątkiem dłużnika i jego żony.

Pozdrawiam
Marek

do góry

Marcus pisze:

>
> Ale nie chodzi tu o, powiedzmy warsztat, tylko o mieszkanie
> własnościowe, będące wspólnym majątkiem dłużnika i jego żony.
>

To zapomnij.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

Johnson pisze:
> Marcus pisze:
>
>>
>> Ale nie chodzi tu o, powiedzmy warsztat, tylko o mieszkanie
>> własnościowe, będące wspólnym majątkiem dłużnika i jego żony.
>>
>
> To zapomnij.
>
>

A to czemu? Możesz uzasadnić?

Pozdrawiam
Marek

do góry

Marcus pisze:

> A to czemu? Możesz uzasadnić?
>

Po co ? I tak nie zrozumiesz. Ktoś ci już tu przytoczył przepisy i co z
tego wynikło nic :)


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

Johnson pisze:
> Marcus pisze:
>
>> A to czemu? Możesz uzasadnić?
>>
>
> Po co ? I tak nie zrozumiesz. Ktoś ci już tu przytoczył przepisy i co z
> tego wynikło nic :)
>
>

Masz rację, jestem tępy i nie zrozumiem. Jednak nie ma przesłanek ku
temu, by sądzić, że Ty to rozumiesz.

Pozdrawiam
Marek

do góry

Marcus pisze:

> jestem tępy i nie zrozumiem.

No i jeszcze obrażalski jesteś :)

> Jednak nie ma przesłanek ku temu, by sądzić, że Ty to rozumiesz.

Przesłanki są parę postów wyżej. Wskazano ci sytuacje w których można
nadać taką klauzulę a ty nie przyjmujesz tego do wiadomości.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

Bez obrazy... Ale po co w ogóle zabierasz głos, jeśli nie masz zamiaru
rozszerzyć swojej wypowiedzi? To, że może nie rozumiem prawniczego
"bełkotu" nie znaczy, że nie zrozumiem, jeśli ktoś wytłumaczy to po ludzku.
Tak czy owak myślę, że jednak mimo Twoich wyczerpujących sądów typu
"zapomnij" zaryzykuję. A jeśli mi się uda dopiąć swego, to zapewne nie
omieszkam powiadomić p.s.p., że jednak Johnson się mylił i nie jest alfą
i omegą.

Pozdrawiam
Marek

do góry

Marcus pisze:

> Tak czy owak myślę, że jednak mimo Twoich wyczerpujących sądów typu
> "zapomnij" zaryzykuję. A jeśli mi się uda dopiąć swego, to zapewne nie
> omieszkam powiadomić p.s.p., że jednak Johnson się mylił i nie jest alfą
> i omegą.

To sprawiedliwie mnie też pochwal gdy sąd ci wniosek oddali, albo zwróci :)
Niecierpliwie czekam.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry

Johnson pisze:
> Marcus pisze:
>
>> Tak czy owak myślę, że jednak mimo Twoich wyczerpujących sądów typu
>> "zapomnij" zaryzykuję. A jeśli mi się uda dopiąć swego, to zapewne nie
>> omieszkam powiadomić p.s.p., że jednak Johnson się mylił i nie jest
>> alfą i omegą.
>
> To sprawiedliwie mnie też pochwal gdy sąd ci wniosek oddali, albo zwróci :)
> Niecierpliwie czekam.
>

Masz jak w banku.

Pozdrawiam
Marek

do góry

Marcus pisze:

>> Niecierpliwie czekam.
>>
>
> Masz jak w banku.
>

By było szybciej, naklej na wniosek 50 zł opłaty sądowej :)


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

do góry