Witam!

Niedawno pytalem grupowiczow o kwestie prawne, zwiazane z wywozeniem
samochodem duzej ilosci zywnosci z Polski do Wielkiej Brytanii, na uzytek
osobisty.

Choc doszlismy do tego, ze prawo unijne zezwala na to pod warunkiem
wykazania, ze chodzi wylacznie o uzytek osobisty, to pojawily sie spekulacje
na temat podejrzliwych lub niezyczliwych celnikow, ktorzy mogliby
przedsiewziecie utrudnic lub nawet uniemozliwic.

Sprawa skonczyla sie pomyslnie i cala polska zywnosc, papierosy i alkohol o
lacznej cenie zakupu ok. 2000 zl, znalazly bezpieczne miejsce u mnie w
mieszkaniu w Edynburgu.

Podczas podrozy pewne "problemy" mialem jedynie na granicy z Niemcami. W
samochodzie bylem sam, a bagaznik i pozostale siedzenia byly wyladowane po
brzegi. Musialo to wygladac podejrzanie. Kazano mi zjechac na boczny pas,
przeznaczony do bardziej wnikliwego badania samochodow i zabrano dokumenty.
Cala kontrola ograniczyla sie jednak wylacznie do zagladniecia do bagaznika
(z ktorego podczas otwierania wypadl karton papierosow :) ). Nikt sie ani
nie smial, ani nie pytal o cel podrozy, ani o przeznaczenie zabranych
produktow. Calosc trwala z 5 minut. Pozniej zadnych komplikacji.


--
Pozdrawiam,
Sel