eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWywiad Bubla z LepperemWywiad Bubla z Lepperem
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "jarek0000" <j...@f...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Wywiad Bubla z Lepperem
    Date: Thu, 8 Aug 2002 18:35:21 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 249
    Message-ID: <aiu6k9$m2e$1@news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: komp02.lompy.fhi.pl
    X-Trace: news.tpi.pl 1028824522 22606 213.77.75.67 (8 Aug 2002 16:35:22 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 8 Aug 2002 16:35:22 +0000 (UTC)
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Priority: 3
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:102602
    [ ukryj nagłówki ]

    Z Andrzejem Lepperem rozmawia Leszek Bubel


    - Jaki jest Pana stosunek do, dotychczas
    wynegocjowanych, warunków przystąpienia
    Polski do Unii Europejskiej?

    - Zdecydowanie negatywny, ponieważ wyne-
    gocjowane warunki nie pozwalają Polsce na wy-
    korzystanie mocy produkcyjnej naszego przemy-
    słu i naszego rolnictwa. A jeżeli nie pozwalają na
    to, to oznacza, że my jesteśmy netto importerem
    bezrobocia do Polski. Podam dwa przykłady. Po
    pierwsze, jeżeli chodzi o produkcję stali, polskie
    huty wykorzystują swoje moce produkcyjne w 20
    proc., a 50 proc. stali używanejw naszym kraju
    pochodzi z importu. Unia chce, żebyśmy jeszcze
    obniżyli produkcję stali i ją importowali. Po drugie,
    rolnictwo - główny dział w negocjacjach - zosta-
    wiono celowo na koniec, żeby nas postawić pod
    ścianą i powiedzieć: "Albo się zgadzacie, albo
    koniec - nie jesteście w Unii". Jeżeli chodzi o pro-
    dukcję mleka, nasze możliwości produkcyjne są
    rzędu 16 mld litrów mleka, a Unia nam daje nieca-
    łe 9 mld litrów mleka. Natomiast w produkcji lnu
    mamy zerową kwotę, kiedy Polska przed wojną
    i po wojnie była pierwszym producentem lnu na
    świecie. Ostatnim ministrem rolnictwa był Balazs
    z SKL. rolnik z partii niby-chłopskiej, teraz jest Ka-
    linowski z partii jeszcze bardziej chłopskiej. Czy
    oni tego nie zauważyli?

    - W jaki sposób Samoobrona zamierza
    bronić Polskę przed Unią Europejską?

    - Będziemy ludziom mówić prawdę, będzie-
    my robić propagandę przed referendum. Tylko
    niepokoi nas to, co powiedział Marszałek Borów-
    ski w jednej z rosyjskich gazet, że niekoniecznie
    musi być referendum, że o przystąpieniu Polski
    do Unii Europejskiej może zdecydować Zgroma-
    dzenie Narodowe (Sejm i Senat). Jeżeli się tak
    stanie, jesteśmy z góry przegrani. Bowiem oni
    będą czekać do momentu, aż wynik w sonda-
    żach będzie wskazywał, że 51-52% jest za, a re-
    szta p/zec/w albo niezdecydowana. Wtedy sobie
    zarządzą, że o przystąpieniu do UE nie będzie
    decydować referendum, lecz zgromadzenie,

    - Myślę, że tego nie zrobią. Przecież jest
    oczywistą sprawą, że Samoobrona stanęłaby
    na czele takiego protestu, gdyby referendum
    miało się nie odbyć i mogłaby złapać dodat-
    kowe punkty. Z kalkulacji politycznej wynika,
    że jest to raczej mało prawdopodobne.

    - Ale sygnał już się pojawił. Być może są to
    tylko "baloniki próbne", służące do sondowania
    partii opozycyjnych i opinii publicznej.

    - Liga Polskich Rodzin zbiera podpisy
    w sprawie: Czy sprzeciwiasz się sprzedaży
    polskiej ziemi polskiej obcokrajowcom? Dla'
    czego Samoobrona nie włączyła się do akcji
    zbierania podpisów?

    - Ja jako jeden z pierwszych podpisałem tę
    listę i nie widzę sensu, aby Samoobrona osobno
    zbierała podpisy. My im pomagamy.

    - Czy będzie Pan bronił dobrego imienia
    Polski? Mam na myśli chociażby sprawę Je-
    dwabnego.

    - Jest to skandal, wręcz hucpa, żeby podej-
    mować takie decyzje. Jak na zapowiedz Żydów,
    że ma być napis, iż mordu dokonali Polacy, mo-
    że milczeć premier, prezydent, ministerstwo
    spraw zagranicznych? Może od razu napisze-
    my, że drugą wojnę światową wywołali Polacy.
    albo powiemy, że Oświęcim i inne obozy,
    w których Polacy pracowali, budowali oni sami.

    - Czy pozwoli Pan na dalszą zgubną pry-
    watyzację sektorów strategicznych polskiej
    gospodarki?

    - Jesteśmy temu przeciwni, ale cóż ja mogę
    zrobić? Decyzja natęży do większości.

    -Na bazie wydarzeń szczecińskich, nieja-
    ko oddolnie, z pominięciem wszystkich
    związków zawodowych. być może zawiązał
    się nowy ruch społeczny. Solidarność, OPZZ i Samoobrona trochę przysnęły.
    Jak Pan to skomentuje?

    - Ja im życzę jak najlepiej. Byłem u tych ludzi i słuchałem ich wypowiedzi.
    Ze mną rozmawiali najdłużej. Rozmowa z Rażyńskim trwała 10 minut, ka-
    zali mu wyjść, a jak wyszedł jeszcze na nich krzy-
    czał; z PiS-em - 20 minut. Natomiast spotkanie ze
    mną trwało 1,5 godz. i ponad połowa uczestników
    spotkania podchodziła do mnie i brała autografy.

    - Czy pozwoli Pan skłócić swoje ugrupo-
    wanie dyżurnym tematem aborcja?

    -Jesteśmy przeciwnikami aborcji. Jesteśmy
    za ochroną życia od poczęcia aż do naturalnej
    śmierci. Natomiast trzeba zrobić wszystko, żeby
    nie było przyczyn do aborcji!

    - Jak widzi Pan rozwiązanie problemu
    wsi? Jaka jest alternatywa?

    -Szanujmy taką wieś, jaką mamy. My w Polsce
    powinniśmy się cieszyć się, że nie zbieramy 80
    kwintali pszenicy z ha, a - 45; że nasze świnie nie
    rosną 4 miesiące, a - 5,5 miesiąca; drób nie 1 mie-
    siąc, a -1,5 miesiąca. Bo to, co na zachodzie po-
    wstaje szybko i daje duże plony, jest spowodowa-
    ne jednym - chemią, chemią i jeszcze raz chemią!
    Ciągle wybuchają u nich z tego powodu jakieś afe-
    ry. W Niemczech zamknięto 1800 zakładów ze
    względu na melasę, która była zatruta. A jest je-
    szcze sprawa nifrofeny, pryszczycy, BSE. Takie
    problemy powstają wszędzie tam, gdzie ingeruje
    się w naturę, a w Polsce tego nie ma. Dlatego po-
    winniśmy się deszyć i zejść do natury. Bo gdyby lu-
    dzie wiedzieli, co jedzą, przestaliby to w ogóle jeść.

    - Podczas swoich sejmowych wystąpień
    dużo mówi Pan o korupcji i podaje persona-
    lia konkretnych osób. Czy w związku ź tym
    nie obawia się Pan o bezpieczeństwo ze stro-
    ny grup przestępczych, korzystających z ko-
    rumpowania polityków?

    - To jest ryzyko z mojej strony, które mam
    wkalkulowane w politykę. Chyba jednak Bóg
    i Opatrzność czuwa rfadl1 mną i ma dość tego,
    co oni robią z Polską i nie tylko z Polską. To ja
    pierwszy powiedziałem o korupcji. W naszym
    sądzie jest raczej pewne, że sprawie "ukręci się
    głowę". Dzisiaj Centralne Biuro Śledcze aresztu-
    je wszystkich najpoważniejszych ludzi z biznesu.
    To kto pierwszy zaczął, Lepper?

    - Jaką gwarancję mają wyborcy, ze - po
    osiągnięciu wyborczego sukcesu - Samoo-
    brona ich nie oszuka Jak to robiły wszystkie
    dotychczasowe ekipy?

    - Do wyborów mówiłem,że jak będzie trzeba,
    będziemy blokować nawet trybunę sejmową
    i mówić zdecydowanie prawdę. Już kilkakrotnie
    to zaprezentowaliśmy. Poza tym jesteśmy czy-
    ści, nie braliśmy udziału w prywatyzacji kraju. Ja
    ani moja najbliższa rodzina nie byliśmy w żad-
    nych spółkach, żadnych radach nadzorczych,
    chociaż propozycji mieliśmy bardzo dużo i mogli-
    śmy się ustawić. Ja nie skorzystałem z tego. że
    byłem wicemarszałkiem sejmu i odwołano mnie
    niezgodnie z prawem, co zresztą trybunał orzekł
    po umorzeniu postępowania ze względu na brak
    przepisu, który by mogli rozpatrywać. Wynika
    stąd jednoznacznie, że nie mogli mnie odwołać,
    bo nie ma takiego przepisu. NSĄ nie ma teraz in-
    nego wyjścia niż przyznać mi rację i zwrócić pen-
    sje, które ja przekażę na cele społeczne. Nie we-
    zmę tych pieniędzy, ale będę się o nie upominał,
    ponieważ Borowski i inni i tak je przejedzą. Gwa-
    rancją mojej uczciwości niech będzie to, że nie
    skorzystałem z tych "dobrodziejstw", nie zała-
    twiałem spraw prywatnych, tylko byłem z ludźmi.
    Poza tym, jakie inne wyjście mają ludzie?

    - Jesienią do Sejmu trafi siódmy z kolei
    projekt ustawy reprywatyzacyjnej. Nie byłoby
    w tym nic dziwnego, bo Polska - jako jedno
    z nielicznych państw postkomunistycznych .
    nie uregulowała problemu zwrotu mienia za-
    grabionego po wojnie przez komunistów,
    gdyby nie fakt, że rzęd chce, aby rekompen-
    saty otrzymały również osoby nie będące obywatelami Polski. Co Pan o tym
    sądzi?

    - Trzeba wreszcie skończyć z tą reprywatyzacją. Jeżeli mniejszości narodowe
    mają pretensje, to niech idą do Niemców, do Hitlera. Przecież to on im
    zabrał i zniszczył mienie.

    - Czy mam przez to rozumieć, że Samoobrona będzie głosować przeciwko
    reprywatyzacji?

    - Tak.

    - W ubiegłym roku poseł Jan Maria Rokita nazwał Samoobronę i jej
    przywódcę "zbrojnym ramieniem Millera". Co Pan na to?

    - Myślę, że Rokita powinien się leczyć. Nawet te jego imiona - Jan
    Maria - są takie dwuznaczne i nie są męskie.

    - W sejmie jest projekt ustawy o mniejszościach narodowych autorstwa
    Kuronia, w którym przyznaje się mniejszościom narodowym prawa do używania w
    urzędach swoich języków i wprowadzenie dwujęzycznych nazw miejscowości.
    Budzi to poważne obawy polskiej wiekszości. Czy słusznie?

    - Będziemy przeciwni - nie ma żadnych nazw miejscowości w dwóch
    jezykach, nie ma żadnej potrzeby, aby urząd musiał zatrudniać pracownika
    znającego język np. niemiecki w opolskim, czy białoruski na Podlasiu.
    Absolutnie nie ma takiej potrzeby, bo to są obywatele polscy.

    - Występował Pan przeciwko lustracji, co więc mysli Pan o prawdziwym
    rozliczeniu systemu PZPR?

    - Winnych zbrodni na narodzie polskim, działających przeciwko Polsce i
    Polakom, należy rozliczyć. Tylko czy ktoś może mi wskazać osobę, którą przez
    lustrację polityczną skazano? Bo ja takiego nie znam.

    - Czyli jest to mącenie?

    - Tak. Mącenie i mydlenie oczu. Dzisiaj potrzebna jest lustracja
    gospodarcza i polityczna, sięgając nawet do czasów Rakowskiego (lub
    Mesnera). Bo on pierwszy zakładał spółki i wtedy uwłaszczyła się pierwsza
    nomenklatura. Właśnie lustracji gospodarczej i majątkowej tak sie wszyscy
    boją. My taki projekt przygotowujemy i będzie on opracowany przez okres
    wakacji i we wrześniu trafi do sejmu.

    - Z kim Samoobrona idzie do wyborów samorządowych?

    - Sama.

    - Mam tu pismo Ogólnopolskiego Komitetu Wyborczego "Samorządna Polska",
    w którego skład podobno weszła Samoobrona, obok Związku Zawodowego Rolników
    "Ojczyzna" i kilku innych organizacji politycznych.

    - To są całkowite bzdury.

    - Dziękuję za rozmowę.


    "Tylko Polska" Nr 31-32(99-100) 2002

    Przygotował
    boukun
    http://home.t-online.de/home/boukun/nazi.htm




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1