-
21. Data: 2007-03-15 15:49:07
Temat: Re: Wystawa kamieni - zakaz fotografowania ?
Od: Robert Osowiecki <r...@r...art.pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Robert Osowiecki napisał(a):
>
>
>>suknią, ale garnituru szukaliśmy sami. Niektórzy sprzedawcy nie zgadzali
>>się na robienie mi zdjęć z przymierzonym garniturem: a szkoda, bo bardzo
>>by się przydało potem móc porównać kroje. W przypadku sukien: nawet
>>mowy nie było, firmy się boją podkradania wzorów.
>
>
> Co tylko dowodzi tego, że to jacyś idioci, bo przy dzisiejszej technice
> nie problem zrobić zdjęcie "krytą kamerą" a uprawnień do rewizji nie mają.
Więc pewnie raczej pracownicy się bali o swoje posady i na wszelki
wypadek odmawiali, bo a nuż pozwolą, a potem ich wyleją dyscyplinarnie?
Świat jest pełen podobnych absurdów :)
--
Konfederacja Fantastyki Rassun
http://rassun.art.pl
-
22. Data: 2007-03-15 16:22:35
Temat: Re: Wystawa kamieni - zakaz fotografowania ?
Od: Radoslaw Korzeniewski <r...@g...com>
Jacek Krzyzanowski napisał(a):
> Jasko Bartnik <a...@s...nadole> napisali:
>> Fotografowanie kamienia, ktory znajduje sie na publicznie dostepnej
>> wystawie w zaden sposob nie szkodzi kamieniowi, srodowisku, obronnosci
>> panstwa, prawom autorskim itd. Wprowadzenie zakazu fotografowania jest, w
>> tym przypadku, _nieuzasadnionym_ ograniczeniem swobod obywatelskich.
>
> Czy obowiazek placenia za wstep tez jest ograniczeniem swobod?
> Przeciez od ogladania kamien sie nie zuzywa...
Nie, ale jeśli płacisz za oglądanie wystawy to płacisz za usługę.
>> Pies w kinie moze przeszkadzac innym kinomanom. Np. alergikom. Istnieje
>> _uzasadnione_ podejrzenie, ze pies nie usiedzi spokojnie przez 90 minut i
>> bedzie szczekac. Stad zakaz wprowadzania psow do kina, zakaz rozmawiania
>> przez telefon i wiele innych.
>
> No to niech bedzie legwan zielony. Poza tym co znaczy "przeszkadzac"?
> Podstawe prawna prosze:)
>
A w tym kinie to jest zakaz wprowadzania psów? Jeśli tak to legwan psem
nie jest i IMHO możesz go spokojnie wprowadzić. :)
pozdr
Radek
-
23. Data: 2007-03-15 17:46:33
Temat: Re: Wystawa kamieni - zakaz fotografowania ?
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
Radoslaw Korzeniewski <r...@g...com> napisali:
>
> Nie, ale je?li p?acisz za ogl?danie wystawy to p?acisz za us?ug?.
Ale dlaczego wlasciciel zmusza mnie do placenia?
-
24. Data: 2007-03-15 21:27:29
Temat: Re: Wystawa kamieni - zakaz fotografowania ?
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 15.03.2007 Robert Osowiecki <r...@r...art.pl> napisał/a:
> Tu z pomocą przychodzi ci coś, co się nazywa "wolnością przestrzeni
> publicznej": nawet jak tam się znajduje coś, co jest objęte prawami
> autorskimi, to możesz fotografować i rozpowszechniać, ale nie do tych
> samych celów (czyli np. nie możesz wykonać takiej samej kompozycji
> kwiatowej).
Mam wrażenie, że umknęło Ci parę istotnych rzeczy z przepisu, który masz
zapewne na myśli. Oto interesujący fragment: "wystawione na stałe na
ogólnie dostępnych drogach, ulicach, placach lub w ogrodach".
--
Marcin
-
25. Data: 2007-03-16 00:12:05
Temat: Re: Wystawa kamieni - zakaz fotografowania ?
Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
Dnia 15-03-2007 o 18:46:33 Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
napisał(a):
>> Nie, ale je?li p?acisz za ogl?danie wystawy to p?acisz za us?ug?.
> Ale dlaczego wlasciciel zmusza mnie do placenia?
A dlaczego za garnitur kupiony w sklepie kaza placic? Wlasciciel wystawy
nie zmusza do placenia, mozesz nie placic i nie ogladac.
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.
-
26. Data: 2007-03-16 06:24:32
Temat: Re: Wystawa kamieni - zakaz fotografowania ?
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
Jasko Bartnik <a...@s...nadole> napisali:
>
> A dlaczego za garnitur kupiony w sklepie kaza placic? Wlasciciel wystawy
> nie zmusza do placenia, mozesz nie placic i nie ogladac.
Ano wlasnie. Skoro nie zmusza do wejscia na wystawe, to w zaden sposob nie
ogranicza swobod zakazem fotografowania. Nie podoba sie - nie wchodzisz.
Niefotografowanie to taki sam warunek jak koniecznosc zaplacenia za wstep.
-
27. Data: 2007-03-16 09:14:01
Temat: Re: Wystawa kamieni - zakaz fotografowania ?
Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
Dnia 16-03-2007 o 07:24:32 Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
napisał(a):
>> A dlaczego za garnitur kupiony w sklepie kaza placic? Wlasciciel wystawy
>> nie zmusza do placenia, mozesz nie placic i nie ogladac.
>
> Ano wlasnie. Skoro nie zmusza do wejscia na wystawe, to w zaden sposob
> nie
> ogranicza swobod zakazem fotografowania. Nie podoba sie - nie wchodzisz.
> Niefotografowanie to taki sam warunek jak koniecznosc zaplacenia za
> wstep.
Cos tu mieszasz. Jesli jest to wystawa zamknieta, najlepiej sie zapytac
czy wolno i ew. dlaczego nie. Najczesciej dowiesz sie, ze chodzi o prawa
autorskie lub o 'niszczenie' sie eksponatow od blyskania. Oba argumenty sa
nietrafione - mozemy fotografowac bez flesza a prawa autorskie nie maja tu
znaczenia.
A teraz wyobraz sobie sytuacje: wystawa otwarta (niech bedzie w duzej auli
Politechniki Warszawskiej, jak w glownym temacie), ogladasz kamienie w
gablotkach, podchodzi ochroniarz i mowi, ze nalezy sie 10 tys. zl. Pytasz
za co, na co dostajesz odpowiedz, ze wg regulaminu "za ogladanie obiektow
wystawy w butach zwiedzajacego obowiazuje kara umowna w wysokosci 3 tys.
zl". Dodatkowo, posiadasz az dwie konczyny dolne, za co nalezy sie
dodatkowe 7 tys. zl (po 3.5 za kazda nadprogramowa konczyne), poniewaz
wystawa jest przeznaczona dla ludzi bez nog.
I co teraz zrobisz? Ogladales wystawe i teraz chcesz sie wymigac od ich
regulaminu? Nie stac Cie? Nic nie szkodzi ... regulamin przewiduje
mozliwosc 'odpracowania' kary, w zamian za chodzenie na rekach przez 3 dni
z rzedu.
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.
-
28. Data: 2007-03-16 09:40:57
Temat: Re: Wystawa kamieni - zakaz fotografowania ?
Od: Robert Osowiecki <r...@r...art.pl>
Jasko Bartnik napisał(a):
> I co teraz zrobisz? Ogladales wystawe i teraz chcesz sie wymigac od ich
> regulaminu? Nie stac Cie? Nic nie szkodzi ... regulamin przewiduje
> mozliwosc 'odpracowania' kary, w zamian za chodzenie na rekach przez 3
> dni z rzedu.
Nie wiem już gdzie jest i w której ustawie zasada, że nieważne są umowy
jawnie krzywdzące dla jednej ze stron. Czyli raczej ci nie grozi
chodzenie na rękach przez 3 dni :)
--
Konfederacja Fantastyki Rassun
http://rassun.art.pl
-
29. Data: 2007-03-17 20:54:11
Temat: Re: Wystawa kamieni - zakaz fotografowania ?
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
>
> Ale lepiej tych zdjęć potem nie rozpowszechniać bez pytania.
>
I znowu zonk.
Aby naruszyć prawo autorskie, to utworzone dzieło musiało by być tego
samego rodzaju.
Czyli np. wykonanie kopii biżuterii, samochodu, pomnika.
Jeśli tą samą biżuterię/samochód wyryjesz w kamieniu, namalujesz obraz,
czy też zrobisz zdjęcie, to praw autorskich nie naruszasz. Po prostu rodzaj
dzieła jest inny. W innym przypadku kręcąc film, musiał byś zapłacić
architektowi, którego budynek akurat masz w kadrze, producentowi samochodu,
z którego wysiadł aktor i projektantowi biżuterii, którą na ręku miała
aktorka, gdy tenże aktor całował ją w rękę. Ba... nawet producentowi mleka,
które stało na stole, gdy główny bohater jadł śniadanie....
-
30. Data: 2007-03-18 00:32:54
Temat: Re: Wystawa kamieni - zakaz fotografowania ?
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 17.03.2007 Marcin Wasilewski <j...@a...pl> napisał/a:
>> Ale lepiej tych zdjęć potem nie rozpowszechniać bez pytania.
> Aby naruszyć prawo autorskie, to utworzone dzieło musiało by być tego
> samego rodzaju.
Potrafisz podać konkretny przepis który podaje taką zależność?
> Czyli np. wykonanie kopii biżuterii, samochodu, pomnika.
> Jeśli tą samą biżuterię/samochód wyryjesz w kamieniu, namalujesz obraz,
> czy też zrobisz zdjęcie, to praw autorskich nie naruszasz. Po prostu rodzaj
Oczywiście, że tworząc dzieło zależne nie naruszysz. Naruszysz dopiero
rozpowszechniając.
> dzieła jest inny. W innym przypadku kręcąc film, musiał byś zapłacić
> architektowi, którego budynek akurat masz w kadrze, producentowi samochodu,
> z którego wysiadł aktor i projektantowi biżuterii, którą na ręku miała
> aktorka, gdy tenże aktor całował ją w rękę. Ba... nawet producentowi mleka,
> które stało na stole, gdy główny bohater jadł śniadanie....
To się nazywa dozwolony użytek i w przypadku obiektów architektonicznych,
pomników etc. można je z pewnymi ograniczeniami rozpowszechniać
niezaleznie od typu dzieła na mocy art. 33. W pozostałych przypadkach, gdy
w grę wchodzi np. film, na podstawie art. 29.
--
Marcin