-
81. Data: 2009-03-13 10:48:28
Temat: Re: Oprogramowanie jest nielegalne jeśłi "agencja" tak uzna.
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Witam
Andrzej Adam Filip napisał(a) :
>> Mnie zastanawia jak to ma się do darmowego oprogramowania. Skazali kiedyś
>> kogoś za używanie Linuksa ściągniętego z Internetu?
>
> No kiedyś tam Urzędy Skarbowe potraktowały darmowego Linuxa jako
> "darowiznę" o wartości ustalonej (zgrubnie) "na podstawie windows" ;-)
Nie potraktowały, tylko traktowały. Z definicji. Swojej. I
bodajże nie pomagały posiadane gazetki komputerowe za 5 zł z
załączoną płytą.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x39E452FE
-
82. Data: 2009-03-13 18:07:51
Temat: Re: Oprogramowanie jest nielegalne jeśłi "agencja" tak uzna.
Od: "aari^^^" <a...@t...email.is.invalid.pl>
Dnia Thu, 12 Mar 2009 19:11:57 +0100, boukun powiedział:
>> Z tego co widzę argumenty ograniczyły się do, tego, że oskarżenie jest
>> bezzasadne, ponieważ oprogramowanie nie było pobrane w celu osiągnięcia
>> korzyści majątkowej.
>>
>> Tymczasem niektórzy już sam fakt pozyskania progamu za free uznają za
>> pozyskanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, więc nie dziwi mnie,
>> jeśli to zostało przez sąd odrzucone.
>
> Którzy to niektórzy tak sądzą? Chyba żaden inny sąd? A już napewno nie wykładnia
> prawa i oficjalne komentarze do niego.
> Jaka tu jest korzyść majątkowa? Tu po prostu nie ma straty. Art 118 ust. o pa
> tyczy celu czerpania z użytkowania programu, nie posiadania, i to ciągłego
> czerpania. Kto dla tego celu pozyskuje... Inaczej byłoby wprost napisane, kto za
> darmo pozyskuje, kto nie zapłaci za nabyty program...
Ja się prywatnie z tym co tutaj napisałeś zgadzam, jednak widziałem takich,
którzy dowodzili, że masz korzyść majątkową w postaci programu.
Nie twierdzę jednak, że widziałem to w wykładni czy oficjalnych
komentarzach, ale na pewno pisał to ktoś względnie poważny
>> Nie znalazłem tu jednak niczego, co sugerowałoby, że linia obrony
>> argumentowała, że obowiązuje domniemanie niewinności i to oskarżenie
>> powinno udowodnić, że oprogramowanie jest nielegalne, a nie oskarżony
>> okazywać dowody legalnego zakupu (których już dawno może nie mieć).
> Sąd sam to dobrze wie, niby dlaczego miałbym takie oczywiste rzeczy przypominać.
Z tego co tu przeczytałem, odniosłem odmienne wrażenie - wyglądało, że sąd
o tym prozaicznie zapomniał i zawierzył w pełni opinii "biegłego",
twierdzącego, że jak program nie ma nalepki (itp.) to jest z definicji
nielegalny.
> Jest niedopuszczalne, żeby sąd zmuszał mnie do okazywania faktur
> zakupu czy nośników do programów zainstalowanych na naszym komputerze. Na tej
> samej zasadzie, sąd mógłby się bezskutecznie domagać ode mnie udowodnienia, że
> nasz komputer rodzinny nie jest skradziony, bo prokuratura mogłaby nie wiedząc
> czemu nabrać takie podejrzenie.
Zgadzam się. Ale jak rozumiem sąd właśnie tak zrobił (pomijając dowód
zakupu komputera ;)
> Lepszy numer, ja na sprawie apelacyjnej przyniosę oryginalne płytki z programami
> gier dla dzieci, za które sąd mnie skazał i powiem, że udało mi się wymusić na
> dziecku okazanie jego własności, ale nie mam pewności czy programy te zostały
> nabyte legalnie, czy przypadkiem żona ich nie ukradła w sklepie w Niemczech, bo
> nie mam dowodu zakupu ich.
Jak już chcesz iść na całość, to zapytaj może jeszcze w jaki sposób masz
się zabezpieczyć na okoliczność kontroli "legalności" noszonej bielizny -
czy paragony zachować, czy oryginalne pudełka, czy co tam jeszcze ;-)
--
Bright light is the end
of the black light district.
-
83. Data: 2009-03-13 18:09:38
Temat: Re: Oprogramowanie jest nielegalne jeśłi "agencja" tak uzna.
Od: "aari^^^" <a...@t...email.is.invalid.pl>
Dnia Fri, 13 Mar 2009 00:51:02 +0000 (UTC), Adam Wysocki powiedział:
>> "W odniesieniu do programów komputerowych zainstalowanych na twardym dysku
>> komputera w przypadku nieposiadania przez użytkownika licencji (licencja w
>> różnej formie: dowodu zakupu, dowodu rejestracji programu, licencji,
>> naklejki,
>> oryginalnej płyty) takie oprogramowanie można uznać za nielegalne.
> Mnie zastanawia jak to ma się do darmowego oprogramowania. Skazali kiedyś
> kogoś za używanie Linuksa ściągniętego z Internetu?
Wszak "biegły" się wypowiedział - nie masz przynajmniej dwóch rzeczy z
zestawu: nalepka, dowód zakupu, oryginalny nośnik, oryginalne pudełko (i co
tam jeszcze), to oprogamowanie jest pirackie, znaczy tego... _nielegalne_.
Jak dla mnie paranoja.
--
Bright light is the end
of the black light district.