eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWyrok nakazowy- chyba trochę bezpodstawny › Wyrok nakazowy- chyba trochę bezpodstawny
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Sate" <s...@o...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Wyrok nakazowy- chyba trochę bezpodstawny
    Date: 16 May 2005 22:48:03 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 60
    Message-ID: <5...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1116276484 24853 213.180.130.18 (16 May 2005 20:48:04
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 16 May 2005 20:48:04 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 80.53.15.250, 192.168.243.35
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; SV1)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:297996
    [ ukryj nagłówki ]

    Sprawa wygląda mniej więcej tak:

    Wrzesień 2004 &#8211; fotaradar straży miejskiej robi fotkę służbowego samochodu (
    zdajecie niewyraźne, widać tylko tablice)

    Luty 2005 &#8211; Straży miejskiej wydaje się ze znalazła kierowcę tego pojazdu,
    zostałem wezwany w celu złożenia wyjaśnień.

    Marzec 2005 Odbywa się &#8222;przesłuchanie&#8221;. Dowiedziałem się ze mam zapłacić
    oprócz maksymalnej grzywny jaka mogli dołożyć jeszcze koszty sadowe za ich
    opieszałość.
    Ponieważ uważałem ze nie mam zamiaru płacić za czyjąś niekompetencje nie
    zgodziłem się na przeprowadzenie rozprawy w trybie zaocznym i nie przyznałem
    się do winy.

    Po prostu wyszedłem z założenia ze do sądu to zwykle idzie się z dowodami. A
    oni praktycznie nie mieli żadnych. No bo jakie? Na zdjęciu mnie niewidac.
    Świadków nie było. Co prawda firma do której należy auto wskazała mnie jako
    kierującego ( no musiała) ale to jeszcze nie dowód. Przecież nikt z firmy nie
    mógł widzieć kto w tym momencie prowadził auto a ja przecież mogłem komuś
    pożyczyć.

    No i teraz jak straż miejska zamierza udowodnić ponad wszelka wątpliwość ze to
    ja prowadziłem?

    Wydawało mi się ze sprawa do umorzenia. Tym bardziej ze nie podpadam pod art.
    78 ponieważ nie jestem ani właścicielem ani użytkownikiem tego pojazdu.

    Niestety, dziś spotkała mnie przykra niespodzianka.
    Dostałem wyrok nakazowy. Oczywiście maksymalna grzywna + koszty sadowe.


    I tu wielka prośba o pomoc , bo zupełnie nie rozumie tej sytuacji.

    Na jakiej podstawie ten wyrok? Przecież jeśli we wniosku o ukaranie było
    wyraźnie napisane ze nie przyznaje się do winy to dlaczego sędzia nawet nie
    dal mi możliwości obrony tylko od razu klepną wyrok?

    Skoro nie zgodziłem się na ukaranie bez przeprowadzenia rozprawy i do tego nie
    przyznałem się do winy, dlaczego to zrobiono?

    Co powinienem teraz zrobić &#8211; grzecznie zapłacić czy wnieść sprzeciw? Jakie mam
    szanse wygrania.


    P.S.

    Jeśli by kogoś interesowało czy ja prowadziłem ten pojazd odpowiedz brzmi nie
    wiem. Upłynęło zbyt dużo czasu żebym mógł pamiętać. Jest duże
    prawdopodobieństwo ze byłem sprawca tego wykroczenia ale pewności nie mam.



    Pozdrawiam

    Sate


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 16.05.05 20:56 kam
  • 17.05.05 06:04 Sate
  • 17.05.05 11:00 SDD
  • 17.05.05 12:01 kam
  • 17.05.05 19:45 Sate
  • 18.05.05 04:24 Johnson

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1