Witam

Jak to w końcu jest z tą wypłatą odszkodowania AC pojazdu w kwocie
netto? Ubezpieczyciele mogą tak robić, nie mogą, robią, bo i tak nic im
z tego powodu nie grozi? Czy ma w tym przypadku znaczenie, czy
poszkodowany jest/nie jest płatnikiem VAT?

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 28.08.2012 13:56, Maciek pisze:
> Witam
>
> Jak to w końcu jest z tą wypłatą odszkodowania AC pojazdu w kwocie
> netto? Ubezpieczyciele mogą tak robić, nie mogą, robią, bo i tak nic im
> z tego powodu nie grozi? Czy ma w tym przypadku znaczenie, czy
> poszkodowany jest/nie jest płatnikiem VAT?

A pomyśl.

Odszkodowanie == naprawienie szkody.

Jeśli płatnik VATu dostanie odszkodowanie "jak dla Kowalskiego", to na
czysto zarabia VAT!

A powinien wyjść na zero.

do góry

W dniu 2012-08-28 14:11, Andrzej Lawa pisze:
> Jeśli płatnik VATu dostanie odszkodowanie "jak dla Kowalskiego", to na
> czysto zarabia VAT!
> A powinien wyjść na zero.
A w jaki sposób? Samochód też naprawi w kwocie netto? Dostanie
odszkodowanie: wykaże przychód (VAT do oddania US), naprawi, dostanie
fakturę, odliczy od przychodu (i od VAT należnego).

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 28.08.2012 14:51, Maciek pisze:
> W dniu 2012-08-28 14:11, Andrzej Lawa pisze:
>> Jeśli płatnik VATu dostanie odszkodowanie "jak dla Kowalskiego", to na
>> czysto zarabia VAT!
>> A powinien wyjść na zero.
> A w jaki sposób? Samochód też naprawi w kwocie netto? Dostanie
> odszkodowanie: wykaże przychód (VAT do oddania US), naprawi, dostanie
> fakturę, odliczy od przychodu (i od VAT należnego).
>
Czy ty kiedykolwiek prowadziłeś działalność gospodarczą? W szczególności
z rozliczaniem podatku VAT?

do góry

W dniu 2012-08-28 14:55, Andrzej Lawa pisze:
> Czy ty kiedykolwiek prowadziłeś działalność gospodarczą? W szczególności
> z rozliczaniem podatku VAT?
A co z prowadzącym DG, który ubezpieczył samochód nieużywany zupełnie w DG?

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 28.08.2012 15:25, Maciek pisze:
> W dniu 2012-08-28 14:55, Andrzej Lawa pisze:
>> Czy ty kiedykolwiek prowadziłeś działalność gospodarczą? W szczególności
>> z rozliczaniem podatku VAT?
> A co z prowadzącym DG, który ubezpieczył samochód nieużywany zupełnie w DG?

To są tak na prawdę dwie zupełnie różne osoby. Pytanie jest proste
(MYŚL!!!) - czy VAT za pojazd został/zostanie odliczony, czy nie?

Pamiętaj, że wszelkie odszkodowania to naprawienie szkody - nieobciążone
jakimikolwiek podatkami.

Tyś sobie wyobrażał, że ubezpieczyciel wypłacając odszkodowanie wystawia
ubezpieczonemu VAtowską fakturę z ujemnym saldem?!

do góry

W dniu 2012-08-28 15:42, Andrzej Lawa pisze:
> Tyś sobie wyobrażał, że ubezpieczyciel wypłacając odszkodowanie wystawia
> ubezpieczonemu VAtowską fakturę z ujemnym saldem?!
Pojęcia nie mam, co wystawia, ale o ile wiem trzeba to ująć jako
przychód (więc być może odprowadzić także VAT. Ubezpieczyciel pyta
jedynie, czy poszkodowany jest płatnikiem VAT i mam wrażenie, że na tej
podstawie decyduje o wypłacie kwoty brutto, czy netto, zupełnie nie
zastanawiając się, czy ubezpieczany pojazd ma cokolwiek wspólnego z
działalnością gospodarczą poszkodowanego.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

Andrzej Lawa pisze:
> Pamiętaj, że wszelkie odszkodowania to naprawienie szkody - nieobciążone
> jakimikolwiek podatkami.

i tu nie ogarnąłeś całości naszego systemu gospodarczego: przy
rozliczaniu ryczałtem kwota netto odszkodowania jest obciążona podatkiem
ryczałtowym w wysokości 8,5%

andy_nek

do góry

On Tue, 28 Aug 2012, Maciek wrote:

> W dniu 2012-08-28 15:42, Andrzej Lawa pisze:
>> Tyś sobie wyobrażał, że ubezpieczyciel wypłacając odszkodowanie wystawia
>> ubezpieczonemu VAtowską fakturę z ujemnym saldem?!
> Pojęcia nie mam, co wystawia, ale o ile wiem trzeba to ująć jako
> przychód (więc być może odprowadzić także VAT.

Nie myl spraw ze sobą.
- kosztem jest naprawa samochodu i to jest *usługa*
- przychodem jest odszkodowanie, a to usługa nie jest, pod VAT w ogóle
nie podlega. Podobnie jak nie masz VAT np. przy odsetkach bankowych
(i wszelkich innych też - zwróć uwagę, że jak np. za prąd zapłacisz
z opóźnieniem i operator doliczy Ci odsetki, to albo są w osobnej
nocie odsetkowej albo w osobnej pozycji i VATu do nich NIE MA)
Ów przychód nie stanowi więc obrotu.

I teraz tak:
- dla zwolnionego z VAT lub niepodlegającego, kosztem jest
zapłata BRUTTO
- dla "100%" VATowca kosztem jest wyłącznie kwota netto, bo
wartość VAT sobie odliczy od tego VATu, ktory sam pobiera
od klientów.

> Ubezpieczyciel pyta
> jedynie, czy poszkodowany jest płatnikiem VAT i mam wrażenie,

Masz. Wrażenie, słuszne :)
(a jakby co, to po prostu poszkodowany się odezwie)

> że na tej
> podstawie decyduje o wypłacie kwoty brutto, czy netto, zupełnie nie
> zastanawiając się, czy ubezpieczany pojazd ma cokolwiek wspólnego
> z działalnością gospodarczą poszkodowanego.

Nic się nie martw, jak trafi na podatnika VAT który ma "nieVATowany"
pojazd (znaczy nie w ewidencji ST i odliczenie VAT od kosztu
naprawy nie bedzie przysługiwało), to onże podatnik już sobie
poradzi.
Pic w tym, że istotna większość takich podatników ma samochody
w ewidencji właśnie :> (a więc odliczenie VAT przysługuje).

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 28.08.2012 16:43, Maciek pisze:
> W dniu 2012-08-28 15:42, Andrzej Lawa pisze:
>> Tyś sobie wyobrażał, że ubezpieczyciel wypłacając odszkodowanie wystawia
>> ubezpieczonemu VAtowską fakturę z ujemnym saldem?!
> Pojęcia nie mam, co wystawia, ale o ile wiem trzeba to ująć jako
> przychód (więc być może odprowadzić także VAT. Ubezpieczyciel pyta
> jedynie, czy poszkodowany jest płatnikiem VAT i mam wrażenie, że na tej
> podstawie decyduje o wypłacie kwoty brutto, czy netto, zupełnie nie
> zastanawiając się, czy ubezpieczany pojazd ma cokolwiek wspólnego z
> działalnością gospodarczą poszkodowanego.

Nie rozumiesz pytania - ubezpieczyciel pyta się, czy jesteś *jako*
*właściciel* *tego* *samochodu* płatnikiem VAT. Jeśli samochód nie był
kupowany na firmę, nie ma go w ewidencji i nie odliczasz sobie kosztów
paliwa, to ten samochód z działalnością nie ma nic wspólnego.

Swoją drogą ty się bez zaufanej i kompetentnej księgowej nie dotykaj do
działalności gospodarczej, bo ewidentnie nie masz do tego nawet podstaw
wiedzy i przy pierwszej kontroli popłyniesz.

do góry