Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:fpouh9$12$1@inews.gazeta.pl...

> Wtedy to nie będzie wypadek drogowy tylko umyślne niszczenie mienia. A
> samochód będzie tylko narzędziem.

Wypadek drogowy jest wtedy, gdy są ranni/zabici i jego umyślność lub
nie, nie ma nic do tego.

do góry

Marcin Wasilewski pisze:

>
> Wypadek drogowy jest wtedy, gdy są ranni/zabici i jego umyślność lub
> nie, nie ma nic do tego.

Szkoda tylko ze ustawodawca myśli inaczej. Ale szkoda mojego czasu, bo
do nikogo nic nie dociera.

--
@2008 Johnson

"Koniec świata się zbliża ..."

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@r...org> napisał w wiadomości
news:pan.2008.02.23.08.30.06@rudak.org...
> Dnia Fri, 22 Feb 2008 20:40:27 +0100, Johnson napisał(a):
>
>>> Chyba że szkoda została wyrządzona z winy umyślnej, wówczas mamy pełną
>>> odpowiedzialność pracownika za wyrządzoną szkodę.
>>>
>> Wypadek drogowy nie może być z winy umyślnej, a tym samym szkoda też nie
>> może być umyślna.
>
> Bo ja wiem. Wypadek drogowy nie może być z winy umyślnej? A jak umyślnie
> walnę w inne auto to też jest wina nieumyślna??

Johnson chyba twierdzi, że samo pojęcie "wypadek" wyklucza umyślny charakter
zdarzenia.

do góry

Dnia Mon, 25 Feb 2008 01:05:43 +0100, m5c napisał(a):

>> Bo ja wiem. Wypadek drogowy nie może być z winy umyślnej? A jak
>> umyślnie walnę w inne auto to też jest wina nieumyślna??
>
> Johnson chyba twierdzi, że samo pojęcie "wypadek" wyklucza umyślny
> charakter zdarzenia.

No tak, patrząc do kk to jest racja. Ale po pierwsze nie wiemy jaka była
kwalifikacja zdarzenia w konkretnej sprawie, a po drugie wydaje mi się,
że ludzie często mówią "wypadek" na wszystko co się stało na drodze z
uczestnikami ruchu.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać
=====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====

do góry

Marcin Wasilewski pisze:
> Wypadek drogowy jest wtedy, gdy są ranni/zabici

niekoniecznie

KG

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:fpsjo7$kob$1@inews.gazeta.pl...
> Marcin Wasilewski pisze:
>
>>
>> Wypadek drogowy jest wtedy, gdy są ranni/zabici i jego umyślność lub
>> nie, nie ma nic do tego.
>
> Szkoda tylko ze ustawodawca myśli inaczej. Ale szkoda mojego czasu, bo do
> nikogo nic nie dociera.

Wg mnie mylicie dwa pojęcia "wypadek drogowy" (jako zdarzenie) i
"spowodowanie wypadku drogowego" (jako kwalifikację prawną czynu), z art.
177 i 178 k.k., bo jak nazwać samą sytuację, występującą po umyślnym
zderzeniu, np. celem wyłudzenia odszkodowania z AC, po którym to zderzeniu
nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności ktoś został ranny? Wg mnie wypadek jest
wypadkiem (jako zdarzenie na drodze), a w toku śledztwa, jeśli okaże się, że
był spowodowany umyślnie, to poprostu zmienia się kwalifikacja czynu ze
"spowodowanie wypadku", na jakieś przestępstwo umyślne. Tak samo jak np.
"zalane mieszkanie" jest zalanym mieszkaniem, bez względu na to, czy ktoś
dokonał tego celowo, czy nie. Czyli w pierwszym przypadku mamy do czynienia
ze zdarzeniem fizycznym "wypadek drogowy", a w drugim z kwalifikacją prawną
czynu "spowodowanie wypadku drogowego", przecież policja jest zawsze wzywana
do "wypadku drogowego", albo "kolizji drogowej", a nie do aktu sabotażu, czy
próby oszustwa.

do góry

Marcin Wasilewski pisze:

>
> Wg mnie mylicie dwa pojęcia "wypadek drogowy" (jako zdarzenie) i
> "spowodowanie wypadku drogowego" (jako kwalifikację prawną czynu),

Rozmawiamy o prawie, a więc o odpowiednim przestępstwie (art. 177 kk).

> jak nazwać samą sytuację, występującą po umyślnym zderzeniu,

Umyślne zdarzenie nie jest wypadkiem drogowym. Ile razy mam to powtórzyć?

> po którym to zderzeniu nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności ktoś został ranny?

Jak "po którym" to znaczy że to są 2 zdarzenia (czyny). A jak "w
trakcie" to będzie odpowiedni zbieg, ale nadal nie "wypadek drogowy".

--
@2008 Johnson

"Koniec świata się zbliża ..."

do góry