-
21. Data: 2004-09-19 19:08:36
Temat: Re: [Wypadek samochodowy] Praca policji.. zastrzeżenia.. [długie]
Od: "jupi" <t-net(malpa)go2.pl>
witam
Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl.#X> napisał w wiadomości
news:cikg53$5i3$1@news.onet.pl...
> Andrzej wrote:
> > Jak brzmiał wyrok?
>
> Grzywna pewnie :)
> Ale rzeczywiście może się zdarzyć (choć nie powinno), że od razu
> dostaniesz wyrok nakazowy. Masz prawo wnieść od niego sprzeciw w ciągu 7
> dni (nawet nie musisz go specjalnie uzasadniać), a wtedy sprawa trafi na
> rozprawę.
>
> Tak w ogóle, to lektura kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenie by
> Ci nie zaszkodziła :)
> A juz na pewno wszelkich pouczeń jakie możesz dostać.
>
> KG
Powiem tak... Facet wyjechal.. ale ja jechalem 140/40 wiec uznalem ze
grzywna w wysokosci 300 zl to nie jest duzo i jest to niewarte dalszego
postepowania sadowego... :) To byl kadett do tego jeszcze na blachach
niemieckich za ktorego zaplacilem 150 euro wiec go sprzedalem... i wiele
nie stracilem.. wiec sprawa nie byla o duze pieniadze... i czekac do
sprawy miesiace... wiec olalem i w chwili wyroku juz dawno go nie mialem..
:))
Pozdrawiam
jupi
-
22. Data: 2004-09-19 19:16:53
Temat: Re: [Wypadek samochodowy] Praca policji.. zastrzeżenia.. [długie]
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cikf7r$8gk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> A kogo należy prosić? Czy na piśmie?
Nie wiem co to za jednostka (jakiego szczebla), więc trudno mi powiedzieć.
Zapytaj dyżurnego przy wejściu. Możesz zacząć ustnie, w razie odmowy złóż
wniosek dowodowy na piśmie. Ale nie powinno być problemu, jeśli to
faktycznie ma sens i przekonasz dyżurnego o potrzebie wykonania tych
czynności.
>
> Nie nie.. to było tak: uznali jeden długi ślad jako moj (ten który nie
jest
> moj), a zauważyli również jeden ślad praego koła (oznali, ze tak szybko
> jechałem, ze mnie obróciło). Na maila zapodam zaraz zdjęcie..
Wyślij zdjecia. Ale skoro zobaczyli i ten drugi ślad, to powinni go w
oględzinach też go ująć. Nie ich sprawa już teraz, który jest czyj. To ma
ocenić sąd, albo najpewniej biegły.
>
> Skrzyżowanie było niejako "zwykłe". Głowna droga, i z prawej strony droga
> podporządkowana. Z tym, że wyjazd z tej podpożadkowanej jest dośc trudny,
> ponieważ tuż przy drodze głownej stoi budynek, który zasłania widocznośc.
> Wielu kierowców wjeżdza na drogę z pierwszeństwem, żeby się upewnić czy
nic
> nie jedzie (paranoja)..
Pozostaje ocena sądu.
-
23. Data: 2004-09-19 19:18:16
Temat: Re: [Wypadek samochodowy] Praca policji.. zastrzeżenia.. [długie]
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ciki7j$qdk$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Zeby zapenić nadjeżdżającym z podporządkowanej widoczność. Gośc, który mi
> wymusił na początku stwierdził,ze mnie w tym lustrze nie widział, później
> przy policji dodał, że nie widział, bo tak szybko jechałem.. Smieszne..
Wcale nie. Lustro ma jakiś tam kąt widzenia. Przy szybszej jeździe mógł Cię
za późno zauważyć. To tak ogólnie, bo jak pisałem skrzyżowania nie znam.
-
24. Data: 2004-09-19 19:53:42
Temat: Re: [Wypadek samochodowy] Praca policji.. zastrzeżenia.. [długie]
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Użytkownik Andrzej napisał:
> okazało (gdy panowie policjanci juz odjezdzali): te ślady hamowania nie były
> moje! Były to ślady innego samochodu lub motocykla (dwa długie ślady), moje
> były 4 razy krótsze.. 2 metry dalej - ogromna pomyłka!
Motocykla? DWA długie ślady? Oj, chyba ciągle jesteś w szoku ;)
-
25. Data: 2004-09-19 19:54:46
Temat: Re: [Wypadek samochodowy] Praca policji.. zastrze=BFenia.. [d=B3ugie]
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Użytkownik Andrzej napisał:
> zł i zatrzymanie prawa jazdy). Radził mi, żebym przyjął, bo "nie wiem w co
> się pakuję..". Poza tym moja wygrana to będzie zarazem przegrana
Zawsze tak radzą. Mniej papierkowej roboty dla nich.
-
26. Data: 2004-09-19 20:30:04
Temat: Re: [Wypadek samochodowy] Praca policji.. zastrzeżenia.. [długie]
Od: "Arqadius" <a...@w...pl>
Witam
[...
> Motocykla? DWA długie ślady? Oj, chyba ciągle jesteś w szoku ;)
...]
No coz, moze i jest w szoku ale dwa slady hamowania motocykla to jest az tak
dziwne ?
Moze to motocykl z przyczepka ? Moze kierowca motocykla nacisnal/uruchomil
przedni i tylny hamulec, zarzucilo go i przejechal kilka/kilkanascie metrow
bokiem ? Kto to wie, rozne rzeczy sie zdarzaja, tak wiec dwoch sladow
hamowania od motocykla to ja bym chyba nie wykluczal :)
Pozdrawiam
Arqadius
---
Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.766 / Virus Database: 513 - Release Date: 2004-09-17
-
27. Data: 2004-09-19 21:00:49
Temat: Re: [Wypadek samochodowy] Praca policji.. zastrzeżenia.. [długie]
Od: "Andrzej" <g...@g...pl>
> Wcale nie. Lustro ma jakiś tam kąt widzenia. Przy szybszej jeździe mógł
Cię
> za późno zauważyć. To tak ogólnie, bo jak pisałem skrzyżowania nie znam.
>
Zgadzam się. przy szybkiej jeździe to oki, ale to musiałbym chyba z 90 kph,
albo więcej jechac..
pzdr
-
28. Data: 2004-09-19 21:02:07
Temat: Re: [Wypadek samochodowy] Praca policji.. zastrzeżenia.. [długie]
Od: "Andrzej" <g...@g...pl>
> Motocykla? DWA długie ślady? Oj, chyba ciągle jesteś w szoku ;)
Dwa- w jednej linii, nie 2 obok siebie rownolegle tylko jeen po drugim. :)
Niejasno się wyraziłem..
-
29. Data: 2004-09-19 21:04:30
Temat: Re: [Wypadek samochodowy] Praca policji.. zastrzeżenia.. [długie]
Od: "Andrzej" <g...@g...pl>
Kto to wie, rozne rzeczy sie zdarzaja, tak wiec dwoch sladow
> hamowania od motocykla to ja bym chyba nie wykluczal :)
Źle się wyraziłem. To były 2 ślady, ale jedne po drugim - nie rownolegle
obok siebie.. :)
pozdrawiam
PS. Sytuacja o ktorej piszesz wyzej jest jak najbardziej możliwa. Niczego
nie mozna wykluczyć..
Samochód jadąc całkowicie prostopadle też może zostawić tylko 2 ślady.. :)
pozdrawiam
-
30. Data: 2004-09-19 21:11:29
Temat: Re: [Wypadek samochodowy] Praca policji.. zastrzeżenia.. [długie]
Od: "Andrzej" <g...@g...pl>
> > A kogo należy prosić? Czy na piśmie?
>
> Nie wiem co to za jednostka (jakiego szczebla), więc trudno mi powiedzieć.
Pieczęć: "Komenda miejska".
> Zapytaj dyżurnego przy wejściu. Możesz zacząć ustnie, w razie odmowy złóż
> wniosek dowodowy na piśmie. Ale nie powinno być problemu, jeśli to
> faktycznie ma sens i przekonasz dyżurnego o potrzebie wykonania tych
> czynności.
Tylko pytanie czy te czynności musza wykonywać ci sami policjanici, ktorzy
byli na miejscu wypadku?
> Wyślij zdjecia. Ale skoro zobaczyli i ten drugi ślad, to powinni go w
> oględzinach też go ująć. Nie ich sprawa już teraz, który jest czyj. To ma
> ocenić sąd, albo najpewniej biegły.
Tak, tylko oni na 90 % nie uwzględnili w szkicu ( nie mieli apratu) moich
obydwu śladów, cwydaje mi się, ze ich obowiązkiem jest w tym momencie
pojechac na miejsce zdarzenia i dokonać ponownych oględzin..
pzdr