-
1. Data: 2002-05-03 07:02:50
Temat: Wypadek i ubezpieczenia
Od: <e...@p...gda.pl>
Witam,
Wlasnie mialem stluczke, zostalem walniety w tyl samochodu
wina jest po stronie tego, ktory mnie stuknal, byla policja
spisala co trzeba. Teraz pytanie.
Jak dlugo sie czeka na kase z PZU (sprawca tam byl
ubezpieczony)?
Mam rowniez wykupione AC, moze warto robic naprawe z wlasnego
AC zamiast czekac na kase z PZU?
A jesli zrobie naprawe z wlasnego AC to nalezy mi sie jeszcze
kasa z PZU?
pzdr,
--
Karol
-
2. Data: 2002-05-03 15:06:31
Temat: Re: Wypadek i ubezpieczenia
Od: "mops" <m...@p...of.pl>
PZU raczej szybko dziala. Mi kase wyplacili w pare dni. Natomiast
mialem watpliwa przyjemnosc kontaktow z Compensa gdzie czekalem
naprawde dlugo na kase.
Przynajmniej tak jest w Czestochowie.
--
Jutro moze bedzie, wczoraj juz na pewno bylo
mamy tylko dzien dzisiejszy, zyjmy teraz, zyjmy chwila.
--== www.mops.of.pl m...@g...pl ==--
>
-
3. Data: 2002-05-04 14:28:41
Temat: Re: Wypadek i ubezpieczenia
Od: Stanisław Pikul <k...@w...pl>
Użytkownik <e...@p...gda.pl> napisał w wiadomości
news:aatcmq$ien$1@sunrise.pg.gda.pl...
> Witam,
>
> Wlasnie mialem stluczke, zostalem walniety w tyl samochodu
> wina jest po stronie tego, ktory mnie stuknal, byla policja
> spisala co trzeba. Teraz pytanie.
> Jak dlugo sie czeka na kase z PZU (sprawca tam byl
> ubezpieczony)?
W Poznaniu ok. 2-3 tyg. od rozliczenia naprawy.
> Mam rowniez wykupione AC, moze warto robic naprawe z wlasnego
> AC zamiast czekac na kase z PZU?
Po co, też czekasz na końcowe rozliczenie naprawy (chyba, że się
zgodzisz na ryczałt, wtedy szybciej) - ael tracisz część ulgi na
składkę.
> A jesli zrobie naprawe z wlasnego AC to nalezy mi sie jeszcze
> kasa z PZU?
Oczywiście, że nie.
--
Pozdrawiam
Kotewka
k...@w...pl
-
4. Data: 2002-05-04 16:53:05
Temat: Re: Wypadek i ubezpieczenia
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik Stanisław Pikul <k...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ab0ulv$1f0$...@n...onet.pl...
> > A jesli zrobie naprawe z wlasnego AC to nalezy mi sie jeszcze
> > kasa z PZU?
>
> Oczywiście, że nie.
mozesz to rozwinac?
--
Pozdrawiam serdecznie
Anyia
-
5. Data: 2002-05-04 17:14:24
Temat: Re: Wypadek i ubezpieczenia
Od: Stanisław Pikul <k...@w...pl>
Użytkownik "Anyia" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ab14bh$405$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik Stanisław Pikul <k...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:ab0ulv$1f0$...@n...onet.pl...
>
> > > A jesli zrobie naprawe z wlasnego AC to nalezy mi sie jeszcze
> > > kasa z PZU?
> >
> > Oczywiście, że nie.
>
> mozesz to rozwinac?
Ubezpieczenie ma pokryć poniesione przez Ciebie straty i nic więcej.
Gdybyś otrzymał ubezpieczenie z własnego AC i OC sprawcy, miałbyś
dochód - to w ubezpieczeniach majątkowych jest niedopuszczalne.
--
Pozdrawiam
Kotewka
k...@w...pl
-
6. Data: 2002-05-04 18:33:36
Temat: Re: Wypadek i ubezpieczenia
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik Stanisław Pikul <k...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ab157i$9ef$...@n...onet.pl...
> Ubezpieczenie ma pokryć poniesione przez Ciebie straty i nic więcej.
> Gdybyś otrzymał ubezpieczenie z własnego AC i OC sprawcy, miałbyś
> dochód - to w ubezpieczeniach majątkowych jest niedopuszczalne.
A nie chodzilo przypadkiem o to, aby pokryc naprawe poczatkowo z Twojego AC,
a potem niejako "przelac" pieniadze z OC sprawcy?
Mnie to kiedys takie wlasnie rozwiazanie zaproponowalo samo PZU jak
powiedzialam ze nie mam kasy na naprawe a auto ptorzebuje szybko (oni
odmowili pokrycia kosztow na swoj rachunek, powiedzieli ze musza potwierdzic
OC sprawcy - trwalo to ponad 2 mce zanim potwierdzili "istnienie" OC Sprawcy
pomiedzy swoimi wlasnymi oddzialami w Sosnowcu (poszkodowany) a Zabrzem
(sprawca).
--
Pozdrawiam serdecznie
Anyia
-
7. Data: 2002-05-05 06:44:55
Temat: Re: Wypadek i ubezpieczenia
Od: Stanisław Pikul <k...@w...pl>
Użytkownik "Anyia" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ab19ir$mru$1@news.tpi.pl...
>
> A nie chodzilo przypadkiem o to, aby pokryc naprawe poczatkowo z
Twojego AC,
> a potem niejako "przelac" pieniadze z OC sprawcy?
> Mnie to kiedys takie wlasnie rozwiazanie zaproponowalo samo PZU jak
> powiedzialam ze nie mam kasy na naprawe a auto ptorzebuje szybko
(oni
> odmowili pokrycia kosztow na swoj rachunek, powiedzieli ze musza
potwierdzic
> OC sprawcy - trwalo to ponad 2 mce zanim potwierdzili "istnienie" OC
Sprawcy
> pomiedzy swoimi wlasnymi oddzialami w Sosnowcu (poszkodowany) a
Zabrzem
> (sprawca).
>
To jest chyba możliwe, ale jeżeli samo potwierdzenie tego faktu trwało
2 m-ce a PZU musiało tylko sprawdzić istnienie polisy w innym
Oddziale, to w tym przypadku przypuszczam, że po rozliczeniu sprawa
trafi a/a i dopiero jak przyjdzie Ci płacić nową składkę to
zorientujesz się, że straciłaś ulgę AC i Ty będziesz biegała i
odkręcała całą sprawę.
Jako przykład podam toczona walkę z PZU w sprawie odszkodowania za
skradzione radio. Za zbitą szybę odszkodowanie dostałem po 30 dniach
od daty szkody (jako część bezsporną) , za skradzione radio - nie mam
do dzisiaj. Okazało się, że urzędnicy po wypłacie odłożyli sprawę do
archiwum uznając ją za zamkniętą. Po mojej interwencji akta
odkurzurzono i znaleziono notatkę inspektora, iż za radio - zwrot po
udokumentowaniu wydatków (ubezpieczenie obejmowało radio i głośniki,
chodziło o procentowe rozliczenie szkody (głośniki nie zginęły))).
Mając na uwadze rozliczenia z PZU codziennie bombardowałbym ich z
pytaniem, czy polisa jest potwierdzona, w ostateczności skorzystałbym
z AC.
--
Pozdrawiam
Kotewka
k...@w...pl