Witam serdecznie,

Od jakiegoś roku wynajmuję mieszkanie. W umowie mam napisane, że płatność
odbywa się co miesiąc do rąk własnych wynajmującego. Po pieniądze przychodzi
jednak żona wynajmującego (która w myśl umowy nie jest wynajmującą, tylko jej
mąż), dostaję od niej potwierdzenie na zwykłej kartce "przyjęłam xxxx zł,
data, podpis".
1. Czy powinnam wymagać, aby po pieniądze przychodził osobiście jej mąż, czyli
osoba która faktycznie wg. umowy wynajmuje mi to mieszkanie?
2. Czy jeśli wynajmujący wytoczyłby mi sprawę, że on tak naprawdę nic nie
wiedział, że jego żona pobiera ode mnie pieniądze za wynajem i że chce on
zapłaty za wszystkie miesiące, za które on osobiście pieniędzy nie odebrał
(mimo iż odebrała jego żona i dawała mi potwierdzenia) to miałby szanse wygrać
przed sądem? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź, pozdrawiam, Natalia.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/