-
1. Data: 2004-10-23 12:19:59
Temat: Wyjazd, a sprawa w sądzie..
Od: "a0123" <a...@o...pl>
Witam,
mam pewnien problemik..
Otóż niecałe 2 miesiące temu miałem kolizję samochodową - nie jestem winnym,
ale próbowano mnie wrobić - odmówiłem przyjęcia mandatu. Sprawa poleciała do
sądu grodzkiego. Podejrzewam, że w ciągu 2 miesięcy odbędzie się rozprawa.
Tak się składa, że chciałbym wyjechać za granicę (za miesiąc). Jak można
pogodzić jedno z drugim? Przesunięcie wyjazdu nie wchodzi raczej w grę.. Czy
można ew. jakoś przesunąć termin rozprawy? Czy można to jakoś
pełnomocnictwem załatwić? Jakie są drogi do załatwienia czegoś takiego?
Pomóżcie!
pozdrawiam,
Andrzej
-
2. Data: 2004-10-23 12:55:04
Temat: Re: Wyjazd, a sprawa w sądzie..
Od: "Marek" <m...@i...pl>
...
> Witam,
> mam pewnien problemik..
> Otóż niecałe 2 miesiące temu miałem kolizję samochodową - nie jestem
winnym,
> ale próbowano mnie wrobić - odmówiłem przyjęcia mandatu. Sprawa poleciała
do
> sądu grodzkiego. Podejrzewam, że w ciągu 2 miesięcy odbędzie się rozprawa.
> Tak się składa, że chciałbym wyjechać za granicę (za miesiąc). Jak można
> pogodzić jedno z drugim? Przesunięcie wyjazdu nie wchodzi raczej w grę..
Czy
> można ew. jakoś przesunąć termin rozprawy? Czy można to jakoś
> pełnomocnictwem załatwić? Jakie są drogi do załatwienia czegoś takiego?
> Pomóżcie!
Przesunąć termin rozprawy - mało prawdopodobne.
Można sąd zawiadomić o terminie pobytu za granicą, czyli usprawiedliwić
swoje ewentualne niestawiennictwo.
Niekorzystnym jest fakt, iż sąd przesłuch świadków pod nieobecność
obwinionego.
Można też ustanowić obrońcę, może nim być adwokat lub radca prawny i być z
nim w kontakcie telefonicznym, no ale to kosztuje ekstra. Z uwagi na art. 22
kpsw nie ma co liczyć na przyznanie obrońcy z urzędu.
Pzdr.
Marek