-
1. Data: 2003-07-30 18:52:39
Temat: Wycena
Od: "Robert" <r...@t...pl>
Witam,
przez pare lat bylem wspolnikem w dwuosobowej firmie. Po okresie kilku lat
wycofalem sie z niej, jednak z bylym wspolnikiem nie moglem dojsc do
porozumienia w temacie wartosci spolki i jej podzialu. Sprawa wyladowala w
Sadzie, ktory powolal 2 bieglych do jej wyceny: pierwszy zajal sie wycena
srodkow technicznych i wyposazenia, a drugi waroscia rynkowa firmy.
Co do wyceny pierwszego nie mam wiekszych zastrzezen, natomiast drugi
kierowal sie tylko wartoscia rynkowa srodkow nie materialnych czyli np.
wartoscia rynkowa pozwolenia/koncesji - odliczajac od jej pierwotnej
wartosci czas trwania spolki, obroty, zyski/straty w poszczegolnych okresach
dzialalnosci; przy wycenie reklamowek telewizyjnych czy tez radiowych
stwierdzil, ze z biegiem czasu ich wartosc zmniejszyla sie do zera.
Stwierdził, ze w tym przypadku nie ma tzw good will tylko jest bed will.
Znajomy prowadzil podobna firme i sprzedal ja za duza kase. Jak przekonac
Sad, ze nalezy wziac pod uwage przy wycenie firmy jej wartosc nazwijmy
realna, a nie skladowa poszczegolnych elementow?
Kierujac sie rozumieniem bieglego to banki, które nie generuja zysku, czy
tez przynosza straty mozna by bylo kupic za przyslowiowa zlotowke, co jest
absurdem.
Pzdr.
Rob.
-
2. Data: 2003-07-31 20:24:21
Temat: Re: Wycena
Od: "Jarosław Matejczuk" <j...@j...net>
Użytkownik "Robert" <r...@t...pl> napisał w wiadomości
news:bg944u$m7n$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,
> przez pare lat bylem wspolnikem w dwuosobowej firmie. Po okresie kilku lat
> wycofalem sie z niej, jednak z bylym wspolnikiem nie moglem dojsc do
> porozumienia w temacie wartosci spolki i jej podzialu. Sprawa wyladowala w
> Sadzie, ktory powolal 2 bieglych do jej wyceny: pierwszy zajal sie wycena
> srodkow technicznych i wyposazenia, a drugi waroscia rynkowa firmy.
> Co do wyceny pierwszego nie mam wiekszych zastrzezen, natomiast drugi
> kierowal sie tylko wartoscia rynkowa srodkow nie materialnych czyli np.
> wartoscia rynkowa pozwolenia/koncesji - odliczajac od jej pierwotnej
> wartosci czas trwania spolki, obroty, zyski/straty w poszczegolnych
okresach
> dzialalnosci; przy wycenie reklamowek telewizyjnych czy tez radiowych
> stwierdzil, ze z biegiem czasu ich wartosc zmniejszyla sie do zera.
> Stwierdził, ze w tym przypadku nie ma tzw good will tylko jest bed will.
> Znajomy prowadzil podobna firme i sprzedal ja za duza kase. Jak przekonac
> Sad, ze nalezy wziac pod uwage przy wycenie firmy jej wartosc nazwijmy
> realna, a nie skladowa poszczegolnych elementow?
> Kierujac sie rozumieniem bieglego to banki, które nie generuja zysku, czy
> tez przynosza straty mozna by bylo kupic za przyslowiowa zlotowke, co jest
> absurdem.
wnioskuj o innego biegłego a najlepiej przedłuz taka wycenę zrobiona przez
osobe bedąca biegłym sądowym - przy czym załozyłem, że
masz racje z tymi wartościami,
pzdr,
JarekM