Skonczyl mi sie 3 miesieczny okres wypowiedzenia, w trakcie ktorego
pracodawca obcinal mi pensje.
W umowie mialem zapisane 1000 + premia i wlasnie z tej premii obcinal w
porownaniu z miesiacami sprzed wypowiedzenia, dlatego nie mozna sie do tego
przyczepic.
Troche mnie to wkurzylo, szczegolnie ze odmowil zaplaty ostatniej pensji do
czasu rozliczenia sie z USTNEJ umowy o zwrot kasy za studia, na ktore w
trakcie stosunku pracy uczeszczalem.
Z uwagi na nieczyste zagrywki nie mam ochoty tej kasy oddawac.
Co z tym najlepiej zrobic?

--

do góry

Krzychu napisał(a):
> Skonczyl mi sie 3 miesieczny okres wypowiedzenia, w trakcie ktorego
> pracodawca obcinal mi pensje.
> W umowie mialem zapisane 1000 + premia i wlasnie z tej premii obcinal w
> porownaniu z miesiacami sprzed wypowiedzenia, dlatego nie mozna sie do tego
> przyczepic.
> Troche mnie to wkurzylo, szczegolnie ze odmowil zaplaty ostatniej pensji do
> czasu rozliczenia sie z USTNEJ umowy o zwrot kasy za studia, na ktore w
> trakcie stosunku pracy uczeszczalem.
> Z uwagi na nieczyste zagrywki nie mam ochoty tej kasy oddawac.
> Co z tym najlepiej zrobic?
>


Popatrz w umowędo kiedy miałeś mieć wypłacaną pensję jak np do 10
każdego miesiaca to idziesz do PIP, oni robią nalot, sprawdzają każą
wysłac pieniądze i wlepiaja gosciowi karę. A czy ty będziesz
podtrzymywał fakt zaistnienia ustnej umowy to Twoja sprawa. Czy szef
taką umowę moze ci udowodnić? A z premiami i prowizjami to tak bywa. Jak
skończyła mi się umowa to w ostatniej pensji nie dostałam też takiej
premii ( która wcześniej miała być traktowana ja stały element pensji).
jak nie ma na papiórze to lepiej tego nie liczyć.

pozdrawiam

Ania

do góry

> Popatrz w umowędo kiedy miałeś mieć wypłacaną pensję

w umowie tego nie ma, ale moze istniec regulamin wyplacania, ktorego nikt
nie widzial na oczy
poza tym bylem po wyplate, ale odmowil mi wyplacenia, czy moze sie pozniej
tlumaczyc, ze ja nie przyszedlem po odbior w terminie? pomimo ze ma moj
numer konta?

>Czy szef taką umowę moze ci udowodnić?

byla to tylko ustna umowa, ze jak odejde z firmy przed okreslonym terminem
to zwroce kase, swiadkiem jest wspolwlasciciel firmy, ale powtarzam, ze bylo
to tylko ustnie.

do góry

Krzychu napisał(a):

> byla to tylko ustna umowa, ze jak odejde z firmy przed okreslonym terminem
> to zwroce kase, swiadkiem jest wspolwlasciciel firmy, ale powtarzam, ze bylo
> to tylko ustnie.

Zwolnił cię czy się sam zwalniasz?

Jak sam, to IMHO powinieneś oddać kasę. Jak ciebie zwalniają (a widzę że
za wypowiedzeniem a nie dyscyplinarnie) to bym nie oddał.

MAc

do góry

> Jak sam, to IMHO powinieneś oddać kasę.

sam sie zwalniam i chcialem oddac kase, ale wkurzylo mnie to obcinanie
pensji i ciezka atmosfera, dlatego takie pytanie

do góry

*Krzychu* wrote in <news:d8q10t$gce$1@news.onet.pl> :

>> Jak sam, to IMHO powinieneś oddać kasę.
>
> sam sie zwalniam i chcialem oddac kase, ale wkurzylo mnie to obcinanie
> pensji i ciezka atmosfera, dlatego takie pytanie

nie słuchaj rad moralistów - nie oddawaj, jak chcieli ustną bo tak im
bylo wygodnie to teraz bedzie im niewygodnie. "cienki papier dupe
chroni"

--
Jeśli mówisz do boga - to jest modlitwa.
Jeśli bóg mówi do Ciebie - to nazywa się schizofrenia paranoidalna.

do góry