-
1. Data: 2010-09-21 10:55:16
Temat: Wstrzymanie prac budowlanych a przestepstwo
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Witajcie
Sytuacja wyglada tak:
Prowadze inwestycje - budowa domu jednorodzinnego wraz z potrzebnymi
przylaczami. Chodzi o przyloce wodno kanalizacyjne, bo energetyczne jest
juz zrobione.
Tak sie sklada, ze nie bylo mnie w tym czasie na budowie, bo sie
pochorowalem i musialem swoje odlezec w lozku. Wykonawca wszedl w teren
i zaczal wykonywac swoje prace - wykop, przebitka pod droga... W tym
czasie zebrala sie grupa osob - nie bedacych stronami w sprawie, bo
zadna z tych osob nie jest moim sasiadem i przez ich tereny nie beda
prowadzone zadne moje instalacje... i ta grupa droga slownych perswazji
doprowadzila do przerwania prac.
Wsrod winowajcow byl miedzy innymi soltys wsi, kilku sasiadow, ktorzy
trzymaja z nim sztame i... wezwali na pomoc wojta. Wezwali tez dyrektora
miejscowych wodociagow i po pyskowkach prace zostaly wstrzymane.
Dyrektor wodociagow byl pod presja i... z racji, ze wezwany bez
uprzedzenia, byl niezorientowany.
Zaznacze, ze na te prace mam odpowiednie uzgodnienia i pozwolenia. - Ze
wspomnianym dyrektorem rowniez.
Jak dobrze rozumiem swoje prawa, to prace budowlane ma prawo wstrzymac
jedynie nadzor budowlany i to w sytuacji, kiedy dopatrzy sie
nieprawidlowosci. Tu nadzoru budowlanego nie bylo, a i prace wykonywane
sa w zgodzie z poczynionymi wczesniej uzgodnieniami, tylko miejscowi,
wiejscy madrale i... wojt gminy.
Moje pytanie - czy doszlo do zlamania prawa i popelnienia przestepstwa?
Czy moge postraszyc ich, ze jak sie nie uspokoja, to zawiadomie
prokurature, a w przypadku dalszego utrudniania prac moge liczyc na
asyste policji...?
I jeszcze jedno... czy moge postraszyc ich, ze przy tej policji beda tez
dziennikarze, zeby pokazac spoleczenstwu przed wyborami samorzadowymi,
jak funkcjonuje wladza lokalna...?
pozdr
robercik-us
-
2. Data: 2010-09-21 11:03:49
Temat: Re: Wstrzymanie prac budowlanych a przestepstwo
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i7a2v8$jur$1@news.onet.pl...
> Witajcie
>
> Sytuacja wyglada tak:
Proponuje po nitce - kto nastraszyl wykonawce tak, ze ten zaprzestal pracy,
Jesli wojt, pismo do wojta z opisem sytuacji i zapytaniem na jakiej
podstawie, jak sie wyprze to masz slowa wykonawcy vs slowa wujta. Jak sie
nie wyprze do nekac goscia az Ci wykaze, ze mial prawo, albo sie pokaja,
wtedy Twoja wola. Jesli to jednak dyrektor wodociagow zadzialal, to
podobnie.
-
3. Data: 2010-09-21 11:22:45
Temat: Re: Wstrzymanie prac budowlanych a przestepstwo
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Ghost napisał:
> Proponuje po nitce - kto nastraszyl wykonawce tak, ze ten zaprzestal
> pracy, Jesli wojt, pismo do wojta z opisem sytuacji i zapytaniem na
> jakiej podstawie, jak sie wyprze to masz slowa wykonawcy vs slowa wujta.
> Jak sie nie wyprze do nekac goscia az Ci wykaze, ze mial prawo, albo sie
> pokaja, wtedy Twoja wola. Jesli to jednak dyrektor wodociagow zadzialal,
> to podobnie.
Nieoficjalnie wiem, ze to soltys, bo im sie nagle zachcialo, przelozyc
grubsza rure wodociogowa przez te moja przebitke zeby byla mozliwosc
zasilenia w wode dzialek polozonych wyzej - czesc z tych dzialek nalezy
do rzeczonych sasiadow, a podobno nawet cos tam do wojta...
Kwestia jednak jest taka, ze ja robie przylac wod-kan, a nie rozbudowe
sieci i im sie pomylily pojecia. Budowa sieci lezy w gestii gminy i...
skoro wojt nawet o tym nie wie, to swiadczy tylko o nim.
Padaly argumenty, ze w planach jest rozbudowa sieci, a mnie ich siec nie
interesuje, bo potrzebuje przylacz i mam na to wszelkie mozliwe uzgodnienia.
Z dyrektorem wodociogow rozmawialem i powiedzial, ze owszem, jest w
planach rozbudowa sieci w tamta strone, ale nie ma na to jeszcze zadnej
dokumentacji, zatem on nie moze nadstawiac karku.
Zreszta moj przylacz jest sprawa calkowicie niezalezna od ewentualnej
budowy sieci, bo w koncu jak juz ta siec rozbuduja, to moga mnie w nia
wpiac, albo zostawic moj przylacz w spokoju...
Moje obawy dotycza dalszego rozwoju wypadkow i ewentualnego utrudniania
prowadzenia prac. Juz nie interesuje mnie faktyczne zawiadamianie
prokuratury, bardziej chce miec argument w rece na wypadek dalszych
pyskowek i straszenia mnie wojtem.
Wymyslilem sobie nawet, ze bede asystowal przy tych pracach z
profesjonalnym urzadzeniem nagrywajacym w kieszeni - zajmuje sie
dzwiekiem zawodowo - i jakby ktos przyszedl i zaczynal wymadrzanie sie,
to wyciagne sprzet, ostentacyjnie go wlacze, poprosze o przedstaweinie
sie i... teraz prosze mowic - to sie nagrywa...
Czy tego typu material moze potem posluzyc jako dowod w sprawie? =
gdybym nagral nawet samego wojta uprzedzajac go wczesniej, ze rozmowa
jest rejestrowana...?
pozdr.
robercik-us
-
4. Data: 2010-09-21 12:00:55
Temat: Re: Wstrzymanie prac budowlanych a przestepstwo
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i7a4ia$oul$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Ghost napisał:
>
> Czy tego typu material moze potem posluzyc jako dowod w sprawie? = gdybym
> nagral nawet samego wojta uprzedzajac go wczesniej, ze rozmowa jest
> rejestrowana...?
Nie musisz goscia nawet uprzedzac o ile sam uczestniczysz w rozmowie. Jesli
znasz sie na nagrywaniu to chyba wiesz, ze zdaje sie tylko sprzet analogowy
generuje naprawde twarde dowody.
-
5. Data: 2010-09-21 12:07:20
Temat: Re: Wstrzymanie prac budowlanych a przestepstwo
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Ghost napisał:
>
> Nie musisz goscia nawet uprzedzac o ile sam uczestniczysz w rozmowie.
> Jesli znasz sie na nagrywaniu to chyba wiesz, ze zdaje sie tylko sprzet
> analogowy generuje naprawde twarde dowody.
Niestety pracuję tylko na cyfrowym..., ale chodzi bardziej o wrazenie,
bo glowe daje, e sie nie spodziewaja... :-DDD
Chodziaz i jakis tam dyktafonik na kesete tez sie znajdzie, ale jakosc
juz jest duuuzo gorsza. :-)
A tak swoja droga... to i nagranie analogowe mozna zafalszowac jak sie
chce i do tego podejdzie w odpowiedni sposob... zatem ta twardosc
dowodow tez jakas dyskusyjna.
-
6. Data: 2010-09-21 13:32:53
Temat: Re: Wstrzymanie prac budowlanych a przestepstwo
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i7a75s$1t5$1@news.onet.pl...
> A tak swoja droga... to i nagranie analogowe mozna zafalszowac jak sie
> chce i do tego podejdzie w odpowiedni sposob... zatem ta twardosc dowodow
> tez jakas dyskusyjna.
Dla ucha czlowieka, ale juz nie dla sprzetu specjalistyczneego.
-
7. Data: 2010-09-21 15:00:21
Temat: Re: Wstrzymanie prac budowlanych a przestepstwo
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-09-21 14:00, Ghost pisze:
> Nie musisz goscia nawet uprzedzac o ile sam uczestniczysz w rozmowie.
> Jesli znasz sie na nagrywaniu to chyba wiesz, ze zdaje sie tylko sprzet
> analogowy generuje naprawde twarde dowody.
Nie tylko.
Casus - Ziobro. :)
--
spp
-
8. Data: 2010-09-21 17:45:29
Temat: Re: Wstrzymanie prac budowlanych a przestepstwo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i7a2v8$jur$1@news.onet.pl...
W jakiej formie te prace wstrzymano? Jeśli ustnie, to wykonawca może się
tym nie przejmować. jeśli jakąś decyzją, to są środki odwoławcze.
-
9. Data: 2010-09-21 18:06:45
Temat: Re: Wstrzymanie prac budowlanych a przestepstwo
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i7aha7$1e0$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-09-21 14:00, Ghost pisze:
>
>> Nie musisz goscia nawet uprzedzac o ile sam uczestniczysz w rozmowie.
>> Jesli znasz sie na nagrywaniu to chyba wiesz, ze zdaje sie tylko sprzet
>> analogowy generuje naprawde twarde dowody.
>
> Nie tylko.
> Casus - Ziobro. :)
Kopia z kopii? Faktycznie cacuś.
-
10. Data: 2010-09-21 18:29:33
Temat: Re: Wstrzymanie prac budowlanych a przestepstwo
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Robert Tomasik napisał:
> Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:i7a2v8$jur$1@news.onet.pl...
>
> W jakiej formie te prace wstrzymano? Jeśli ustnie, to wykonawca może się
> tym nie przejmować. jeśli jakąś decyzją, to są środki odwoławcze.
No wlasnie ustnie... zadnego dokumentu nie ma, zadnego protokolu
zdarzenia...
Po prostu nie bylo mnie na miejscu i stad to zamieszanie, bo wykonawca
jest miejscowy i...
co tu duzo gadac, w jakims tam stopniu zalezny od tych 'kacykow', zatem
wolal zmilczec - zwlaszcze, ze wczesniej juz tego typu scysje bywaly z
tymi ludzmi i miejscowi ich dobrze znaja.
W kazdym razie od razu uznalem, ze gdyby bylo wszystko wg prawa, to
napisano by jakis dokument, a mnie - iwestora - powiadomiono by chociaz
telefonicznie - na zoltej taplicy na budowie jak byk stoi kontakt do mnie.
Jak troche wydobrzeje, to pojade na miejsce i podejmiemy kolejna probe
wykonania tej wcinki - bo wladnie ten pierwszy odcinek jest tu sporny.
Wydaje mi sie jednak, ze to wiesniackie zachowanie jest bardziej
spowodowane tym, ze ludzie ci nie spodziewali sie, ze ja wszystko mam na
papierze - u nich powszechna jest praktyka robienia roznych rzeczy bez
wymaganych zezwolen - ja taki ewenement tam jestem :-). Teraz juz
powinno byc spokojnie, a ja jedynie chce wiedziec na czym stoje - co oni
mi moga, a co ja moge im... w razie czego :-)