-
1. Data: 2003-12-26 07:36:18
Temat: Wpuszczanie do mieszkania
Od: gulldarek<g...@x...pl>
Witam!
Moje pytanie dotyczy, czy osoba niezameldowana, nieprzebywajaca w
lokalu mieszkalnym a prawo do niego wejsc wbrew woli mieszkancow,
zeby odwiedzic ubezwlasnowolniona (zakladajac ze wyrazila na to
zgode), lub zabierac ubezwlasnowolniona z domu bez zgody innych
lokatorow?
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
2. Data: 2003-12-26 08:08:12
Temat: Re: Wpuszczanie do mieszkania
Od: "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl>
Użytkownik "gulldarek" <g...@x...pl> napisał
w wiadomości news:bsgodi$37q$1@flis.man.torun.pl
> Moje pytanie dotyczy, czy osoba niezameldowana, nieprzebywajaca w
> lokalu mieszkalnym a prawo do niego wejsc wbrew woli mieszkancow,
> zeby odwiedzic ubezwlasnowolniona (zakladajac ze wyrazila na to
> zgode), lub zabierac ubezwlasnowolniona z domu bez zgody innych
> lokatorow?
O tym kogo wpuścisz_zaprosisz do swego mieszkania
*Ty decydujesz* .
Osoba *całkowicie ubezwłasnowolniona* nie ma już,
niestety, własnej woli i nie może_nie potrafi wyrażać
na cokolwiek zgodę.
To, że ciotka chce zabrać tę osobę (matkę?) to jest
tylko przedprocesowa zagrywka aby "ładniej wypaść"
przed Sądem.
--
Pozdrawiam - Andy_K.
"Kiedy wszystko inne zawiedzie, przeczytaj instrukcję."
www.amikom.com.pl
-
3. Data: 2003-12-26 08:26:07
Temat: Re: Wpuszczanie do mieszkania
Od: "Brodek" <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl>
Użytkownik "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl> napisał w wiadomości
news:bsgtps.2b0.1@p.i.k.i...
> O tym kogo wpuścisz_zaprosisz do swego mieszkania
> *Ty decydujesz* .
Tu się zgadza, przynajmniej do chwili, kiedy jeden z mieszkańców (choćby był
ubezwłasnowolniony o czym niżej) daną osobę zaprasza..
> Osoba *całkowicie ubezwłasnowolniona* nie ma już,
> niestety, własnej woli i nie może_nie potrafi wyrażać
> na cokolwiek zgodę.
Tu się _nie_ zgadza.
Ubezwłasnowolnienie jest _tylko_ i _wyłącznie_ pojęciem prawnym i -
generalnie (dla ubezwłasnowolnienia całkowitego) - oznacza, że czynnosci
prawne dokonane przez taką osobę nie są ważne. Ba, nawet dla osób całkowicie
ubezwasnowolnionych są wyjątki i niektóre zawierane przez nich umowy (w
drobnych, bieżących sprawach zycia codzienniego) uznaje się za ważne z
chwilą ich wykonania.
Ubezwasnowolnienie _nie_oznacza_ natomiast, że opiekun ma prawo decydować,
gdzie i kiedy taka osoba idzie lub z kim się spotyka. Ubezwłasnowolnienie
_nie_jest_ oddaniem kogoś w niewolę
> To, że ciotka chce zabrać tę osobę (matkę?) to jest
> tylko przedprocesowa zagrywka aby "ładniej wypaść"
> przed Sądem.
I tu też się pewnie (niestety) zgadza..
Pzdr
Brodek
-
4. Data: 2003-12-26 08:52:12
Temat: Re: Wpuszczanie do mieszkania
Od: "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl>
Użytkownik "Brodek" <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl> napisał w
wiadomości news:bsgrb5$ncu$1@SunSITE.icm.edu.pl
> [.................]
> Ubezwasnowolnienie _nie_oznacza_ natomiast, że opiekun ma prawo
> decydować, gdzie i kiedy taka osoba idzie lub z kim się spotyka.
> Ubezwłasnowolnienie _nie_jest_ oddaniem kogoś w niewolę
> [.....................]
Oczywiście, że nie jest to oddanie w niewolę. Jednak
to opiekun ma_musi decydować co dla podopiecznego
jest dobre, a co złe. Gdy opiekun zabroni_uniemożliwi
z kimś kontaktów mając ku temu argumenty, to nie dość,
że czyni to dla dobra podopiecznego (zapewne) to jeszcze
"jest w prawie" i nikt, nawet Sąd, nic mu nie zarzuci.
Chyba się zgodzisz iż są "dobre i złe" kontakty?.
--
Pozdrawiam - Andy_K.
"Kupiem musk - Lech W."
www.amikom.com.pl
-
5. Data: 2003-12-26 09:39:04
Temat: Re: Wpuszczanie do mieszkania
Od: "Brodek" <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl>
Użytkownik "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl> napisał w wiadomości
news:bsh0cd.7g.1@p.i.k.i...
> > [.................]
> > Ubezwasnowolnienie _nie_oznacza_ natomiast, że opiekun ma prawo
> > decydować, gdzie i kiedy taka osoba idzie lub z kim się spotyka.
> > Ubezwłasnowolnienie _nie_jest_ oddaniem kogoś w niewolę
> > [.....................]
> Oczywiście, że nie jest to oddanie w niewolę. Jednak
> to opiekun ma_musi decydować co dla podopiecznego
> jest dobre, a co złe. Gdy opiekun zabroni_uniemożliwi
> z kimś kontaktów mając ku temu argumenty, to nie dość,
> że czyni to dla dobra podopiecznego (zapewne) to jeszcze
> "jest w prawie" i nikt, nawet Sąd, nic mu nie zarzuci.
> Chyba się zgodzisz iż są "dobre i złe" kontakty?.
Nie, ubezwłasnowolnienie nie daje takiego prawa opiekunowi.
Dotyczy _wyłącznie_ czynności prawnych.
Pzdr
Brodek
-
6. Data: 2003-12-27 09:34:11
Temat: Re: Wpuszczanie do mieszkania
Od: "Magdalaena " <m...@N...gazeta.pl>
Brodek <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl> napisał(a):
> Nie, ubezwłasnowolnienie nie daje takiego prawa opiekunowi.
> Dotyczy _wyłącznie_ czynności prawnych.
Ubezwłasnowolniony całkowicie jest jak małe dziecko i pozostaje pod opieka
także faktyczną osoby wyznaczonej przez sąd.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2003-12-27 13:11:41
Temat: Re: Wpuszczanie do mieszkania
Od: "Brodek" <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl>
Użytkownik "Magdalaena " <m...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości > > Nie, ubezwłasnowolnienie nie daje takiego prawa opiekunowi.
> > Dotyczy _wyłącznie_ czynności prawnych.
> Ubezwłasnowolniony całkowicie jest jak małe dziecko i pozostaje pod opieka
> także faktyczną osoby wyznaczonej przez sąd.
Nie, samo ubezwłasnowolnienie dotyczy _wyłącznie_ czynności prawnych. Cała
reszta nie ma uzasadnienia w przepisach.
Pzdr
Brodek