Witam,
mam pytanie jak należy rozumieć władanie nieruchomością w myśl art. 73
ustawy z dnia 13 października 1998 r. - Przepisy wprowadzające ustawy
reformujące administrację publiczną (Dz.U. Nr 133, poz. 872 ze izm.)
Dlaczego pytam. Już wyjaśniam :)
Jest sobie droga gminna, której przedłużeniem jest droga będąca
własnością prywatna (2 nieruchomości, będące własnością właścicieli
prywatnych). Całość drogi jest pokryta warstwą bitumiczną (samołówka) -
łącznie z tymi 2 nieruchomościami prywatnymi.
Po 1 stycznia 1999 roku pierwszy odcinek (będący we władaniu gminy)
został wywłaszczony zgodnie z art 74. ustawy a pozostałe 2 działki nie.
Od razu mówię, że te pozostałe 2 działki nie prowadzą tylko do 2 domów,
lecz są użytkowane przez około kilkanaście "nieruchomości". Całość drogi
była budowana jednocześnie, dodatkowo nikt się nie pytał czy właściciele
tych nieruchomości wyrażają zgodę na budowę drogi - 20 lat temu władza
się nie pytała o takie rzeczy.
Od razu mówię, że nie chcę tej drogi niszczyć ani kazać likwidować :)
Interesuję mnie tylko fakt dlaczego tylko część drogi została
wywłaszczona a reszta nie. Dlaczego część właścicieli jest
uprzywilejowanych a reszta całkowicie pominięta ? Dlaczego my nie dość ,
że nie władamy drogą bo nie możemy z nią nic zrobić, nie mamy prawa do
odszkodowania i jeszcze musimy płacić za tą przyjemność podatek.
Jak nakłonić gminę do wykupienia tych gruntów.

--

Pozdrawiam
J.Jackowski