Witam serdecznie,
chciałabym sie dowiedziec, czy jest mozliwosc uzyskania odszkodowania od
ubezpieczyciela administracji budynku, a konkretnie:
mieszkam w starej kamienicy (1 pietrowej), w ktorej ogrzewanie mamy wspolne
z sasiadem (z dolu) gdzie w piwnicy zostal umieszczony piec c.o.(jest tam
odkad pamietam), niestety mielismy nieszczelny komin od 5 lat, ale dopiero
w tym roku zaczeto remontowac (tzn. 4 dziury o srednicy 15 cm u mnie i
pekniecie przez cala wysokosc komina u sasiada), administracja zaczela
remontowac 2,5 tygodnia temu i ze tak powiem konca nie widac kiedy skoncza
(pozdzierane tapety, oderwane kasetony, przebicie sie przez sufit na strych
oraz przez podloge do sasiada).
Moj ubezpieczyciel i sasiada nie przewiduje zadnego odszkodowania z tytulu
"zaczadzenia" czy tez remontu komina (co wcale mnie nie dziwi).
Ale czy nie mozna by zwrocic sie o to odszkodowanie do ubezpieczyciela
administracji? prosze o jakies rady, czy tez podpowiedzi co mozna z tym
zrobic?
______________
Z pozdrowieniami
Krystyna P.

do góry

On 2004-12-07 14:22, Faraonka wrote::

> Witam serdecznie,
> chciałabym sie dowiedziec, czy jest mozliwosc uzyskania odszkodowania od
> ubezpieczyciela administracji budynku, a konkretnie:

Chodzi Ci pewnie o ubezpieczenie OC administratora. W taki razie, trzeba
się zastanowić, czy nastąpiła szkoda, za którą administrator (jego
ubezpieczyciel) jest odpowiedzialny.
Odpowiedź: nie wystąpiła szkoda ubezpieczeniowa, bo nie nastąpiło
zdarzenie nieprzewidziane (losowe) niezależne od woli poszkodowanego,
czy sprawcy.
Przecież remont był zaplanowany.
W tym przypadku, administrator (właściciel budynku) powinien oczywiście
pokryć koszty przywrócenia do stanu poprzedniego (naprawienia uszkodzeń
itd.), ale możesz zapomnieć o odszkodowaniu od Ubezpieczyciela.


--
seb (frovna <ROT13> ic . cy)
-I zdanżam wszędzie na czas!
-Zdążam...
-No właśnie. I pan zdanża!

do góry

>Odpowiedź: nie wystąpiła szkoda ubezpieczeniowa, bo nie nastąpiło zdarzenie
>nieprzewidziane (losowe) niezależne od woli poszkodowanego, czy sprawcy.
to prawda, to bylo nieprzewidziane i nie zalicza sie do tzw. "zdarzen
losowych"

> Przecież remont był zaplanowany.
nie, mieszkancy monitowali juz od 1999 roku ze ulatnia sie czad, ale ze
dopiero teraz, po 5 latach zaczelo sie na dobre "dymic", poniewaz
przypadkiem kupiony zostal kiepskiej jakosci opal, wiec nagle zaczeto
remontowac, choc remont komina to "tymczasowe rozwiazanie problemu"
poniewaz, planowane jest zburzenie komina i budowa od podstaw na wiosne

> W tym przypadku, administrator (właściciel budynku) powinien oczywiście
> pokryć koszty przywrócenia do stanu poprzedniego (naprawienia uszkodzeń
> itd.), ale możesz zapomnieć o odszkodowaniu od Ubezpieczyciela.
dziekuje za rade, bedziemy probowac w takim razie u administratora, poniewaz
nie mozna tak zostawic tej sprawy, by inni mieszkancy nie mieli podobnych
problemow

> seb (frovna <ROT13> ic . cy)
______________
Z pozdrowieniami
Krystyna P.

do góry

On 2004-12-07 14:53, Faraonka wrote::

>
>
>>Przecież remont był zaplanowany.
>
> nie, mieszkancy monitowali juz od 1999 roku ze ulatnia sie czad, ale ze
> dopiero teraz, po 5 latach zaczelo sie na dobre "dymic", poniewaz
> przypadkiem kupiony zostal kiepskiej jakosci opal, wiec nagle zaczeto
> remontowac, choc remont komina to "tymczasowe rozwiazanie problemu"
> poniewaz, planowane jest zburzenie komina i budowa od podstaw na wiosne
>

Chodziło mi o to, że był zaplanowany - niekoniecznie z dużym
wyprzedzeniem, ale jednak. Administracja przecież musiała zebrać
robotników, umówić na określony dzień (nawet jutro), opracować plan
remontu itd.

--
seb (frovna <ROT13> ic . cy)
-I zdanżam wszędzie na czas!
-Zdążam...
-No właśnie. I pan zdanża!

do góry

On 2004-12-07 14:53, Faraonka wrote::


> dziekuje za rade, bedziemy probowac w takim razie u administratora, poniewaz
> nie mozna tak zostawic tej sprawy, by inni mieszkancy nie mieli podobnych
> problemow

Chociaż.. tak sobie myślę - warto byłoby zobaczyć ich polisę i zakres
ubezpieczenia.


--
seb (frovna <ROT13> ic . cy)
-I zdanżam wszędzie na czas!
-Zdążam...
-No właśnie. I pan zdanża!

do góry

On 2004-12-07 14:53, Faraonka wrote::


> dziekuje za rade, bedziemy probowac w takim razie u administratora, poniewaz
> nie mozna tak zostawic tej sprawy, by inni mieszkancy nie mieli podobnych
> problemow

Sprawdźcie jeszcze, czy administrator posiada obowiązkowe ubezpieczenia
OC zarządcy nieruchomości. Jeśli tak, można byłoby ewentualnie pomyśleć.

--
seb (frovna <ROT13> ic . cy)
-I zdanżam wszędzie na czas!
-Zdążam...
-No właśnie. I pan zdanża!

do góry

> Sprawdźcie jeszcze, czy administrator posiada obowiązkowe ubezpieczenia OC
> zarządcy nieruchomości. Jeśli tak, można byłoby ewentualnie pomyśleć.

Zarzadca nieruchomosci jest Sp. z o.o. FEROMA w Opolu, ma swoje oddziały w
Szczecinie i Polkowicach, wiec na pewno posiada obowiazkowe ubezpieczenie
OC.
W takim razie pismo zostanie skierowane wlasnie do tej firmy.
bardzo dziekuje za pomoc
i serdecznie pozdrawiam
Krystyna P.

do góry