-
11. Data: 2006-04-21 21:39:47
Temat: Re: Wiosna - dzieciaki na rowerach... :/
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
gemini napisał(a):
> Zwolnienie to tez nie metoda.. bo nawet jakbym jechal 20km/h a dzieciak mi
> nagle wyskoczy zza samochodu pod kola to i tak w miejscu sie przeciez nie
> zatrzymam...
No ale już z dużym prawdopodobieństwem nie zabijesz, a to też się liczy :)
-
12. Data: 2006-04-21 21:41:32
Temat: Re: Wiosna - dzieciaki na rowerach... :/
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
gemini wrote:
>>Rozwiązanie jest proste: wzywaj policję. Paragrafy na to są i MUSZĄ
>>zareagować.
>
> Jakie? Mozna prosic o przyklady?
Powodowanie zagrożenia na drodze (PoRD) oraz brak nadzorunad dziećmi i
okolice (KRiO) - poszukaj sobie, mi się nie chce ;)
[ciach]
> To zglosic do drogowki? Czy do jakiegos innego 'oddzialu'?
Najlepszy chyba dzielnicowy...
> A co zrobic jezeli przyjma zgloszenie i na tym sie skonczy (nikt nie
> przyjedzie - nie zareaguje)? Da sie jakos wymoc interwencje?
Notuj numery służbowe i nazwiska przyjmujących zgłoszenie.
-
13. Data: 2006-04-21 21:43:02
Temat: Re: Wiosna - dzieciaki na rowerach... :/
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
gemini napisał(a):
> Na brak karty rowerowej pewnie cos jest, ale to tylko moj domysl ze nie
> maja. Jest jakis przepis ktory mowi wprost ze nie mozna jezdzic w kolko po
> ulicy?
Jest całe PoRD który m.in. reguluje kwestię włączania się do ruchu,
pierwszeństwa, uprawnień do kierowania pojazdami, rozporządzenia
określają wyposażenie pojazdów itp. itd.
Do takiego ośmiolatka na rowerze można się przyczepić na 100 sposobów.
> To zglosic do drogowki? Czy do jakiegos innego 'oddzialu'?
Zadzwoń na numer alarmowy i powiedz, że dzieci bez opieki bawią się
niebezpiecznie na jezdni i że byłeś zmuszony do awaryjnego hamowania.
> A co zrobic jezeli przyjma zgloszenie i na tym sie skonczy (nikt nie
> przyjedzie - nie zareaguje)? Da sie jakos wymoc interwencje?
AFAIK to wymóc się nie da, jednak raczej przyjeżdżają.
Gdyby się okazało że pół godziny później ktoś tam rozjechał takie
dziecko, to trochę łbów by spadło.
-
14. Data: 2006-04-21 21:57:28
Temat: Re: Wiosna - dzieciaki na rowerach... :/
Od: "Gustaw H." <n...@n...nocom>
On Fri, 21 Apr 2006 22:48:05 +0200, gemini <gemini@[NIEPODAM].PL> wrote:
> Witam,
>
> Mam pewien problem... w tym roku wraz z nadejsciem wiosny pojawilo sie w
> poblizu mojego miejsca zamieszkania pare dzieciakow na rowerach na oko
> 8-12
> lat, ktorych zachowanie na drodze jest wrecz tragiczne... (Ulica zwykla -
> nie zadna strefa zamieszkania)
> Wyjezdzaja nagle na ulice, czesto zza samochodow czy z podworek nie
> zwracajac uwagi na przejezdzajace samochody, a najczesciej robia sobie
> kolka
> po ulicy.
> Nie reaguja na upomnienia, ich rodzice maja to w dupie - tacy debile co
> calkowicie bezstresowo wychowuja..., a dzieciaki pewnie nawet kart
> rowerowych nie maja...
>
> Niby nic takiego, ale do czasu gdy ktorys z nich nie skonczy pod kolami
> samochodu - wolalbym zeby nie mojego...
>
> Co mozna zrobic w takiej sytuacji?! Wezwac policje/straz miejska gdy
> wypelzna na ulice? Czy nagrac co wyprawiaja i gdzies zaniesc?
> Wszelkie pomysly i sugestie mile widziane.
>
jak masz solidny klakson i cichy silnik to dziala.
jezzu, jak super to dziala!.. :D
g
--
OPERA for MAC OS X
-
15. Data: 2006-04-21 22:17:33
Temat: Re: Wiosna - dzieciaki na rowerach... :/
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Gustaw H. wrote:
[ciach]
> jak masz solidny klakson i cichy silnik to dziala.
> jezzu, jak super to dziala!.. :D
Porażająca błyskotliwość twojej porady ustępuje tylko twojemu wybitnemu
talentowi do poprawnego cytowania.
-
16. Data: 2006-04-21 22:47:32
Temat: Re: Wiosna - dzieciaki na rowerach... :/
Od: "Gustaw H." <n...@n...nocom>
On Sat, 22 Apr 2006 00:17:33 +0200, Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
> Gustaw H. wrote:
>
> [ciach]
>
>> jak masz solidny klakson i cichy silnik to dziala.
>> jezzu, jak super to dziala!.. :D
>
> Porażająca błyskotliwość twojej porady ustępuje tylko twojemu wybitnemu
> talentowi do poprawnego cytowania.
prawda?.. ;)
g
--
OPERA for MAC OS X
-
17. Data: 2006-04-22 06:42:11
Temat: Re: Wiosna - dzieciaki na rowerach... :/
Od: "GrzegorzG" <grzegorzeg1@_usunto_tlen.pl>
Użytkownik "gemini" <gemini@[NIEPODAM].PL> napisał w wiadomości
news:e2bgep$gji$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam,
zadzwon po policje
-
18. Data: 2006-04-22 06:54:13
Temat: Re: Wiosna - dzieciaki na rowerach... :/
Od: "krzymek" <k...@t...pl>
> Co mozna zrobic w takiej sytuacji?! Wezwac policje/straz miejska gdy
> wypelzna na ulice? Czy nagrac co wyprawiaja i gdzies zaniesc?
> Wszelkie pomysly i sugestie mile widziane.
1. Nastrasz ich hamując z piskiem :-)
2. Zadzwoń na policje/straż miejską i poproś aby upomnieli dzieciaki.
A mnie bardziej denerwują skutery które wyległy na ulicę.
--
---==[ krzymek ]==---
CLIO'93 1.4RT E7J + LPG
-
19. Data: 2006-04-22 10:56:11
Temat: Re: Wiosna - dzieciaki na rowerach... :/
Od: "Bartek" <b...@M...gmail.com>
> Co mozna zrobic w takiej sytuacji?! Wezwac policje/straz miejska gdy
> wypelzna na ulice? Czy nagrac co wyprawiaja i gdzies zaniesc?
> Wszelkie pomysly i sugestie mile widziane.
Watpie, ze bedziesz w stanie cos wskorac - ale sprobowac mozesz...
Wiesz jak to potem bedzie jak sie cos stanie (oby nie!)
Juz widze material w wiadomosciach w TV - nakrecone grzeczne dzieci
bawiace sie w bezpieczny sposob kontra piraci drogowi - mordercy
czyhający na biedne dzieci grzecznie se bawiace! :]
I wypowiedzi jakichs staruszek, ze tu tak ciagle jezdza jak wariaci itp.
itd. :]
Moze nakrecic te dzieciaki i zglosic to w jakiejs organizacji
odpowiedzialnej
za kontrolowanie dozoru rodzicow nad dziecmi (nie wiem, ale chyba sa
takowe).
Pewnie poloza na to lache (oczywiscie w wiadomosciach w TV po jakims
nieszczesciu
powiedzieliby, ze nikt nic nie zglaszal i ze maja malo pieniedzy, ale
staraja sie kontrolowac...)
Bartek
-
20. Data: 2006-04-22 11:42:03
Temat: Re: Wiosna - dzieciaki na rowerach... :/
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
gemini wrote:
> >> Wyjezdzaja nagle na ulice, czesto zza samochodow czy z podworek nie
> >> zwracajac uwagi na przejezdzajace samochody, a najczesciej robia sobie
> >> kolka po ulicy.
> >
> > Rozwiązanie jest proste: wzywaj policję. Paragrafy na to są i MUSZĄ
> > zareagować.
> Jakie? Mozna prosic o przyklady?
> Na brak karty rowerowej pewnie cos jest, ale to tylko moj domysl ze nie
> maja. Jest jakis przepis ktory mowi wprost ze nie mozna jezdzic w kolko po
> ulicy?
Z pord to chociażby art. 3 ust. 1 (utrudnianie ruchu), art. 16 (ruch
prawostronny), art. 22 (zachowanie przy zmianie kierunku jazdy). Jeśli
jeździsz samochodem, powinieneś to znać ;)
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+