-
11. Data: 2012-12-01 21:41:52
Temat: Re: Wieżytelność na sprzedaż
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 01.12.2012 20:07, Liwiusz pisze:
> Zresztą wierzytelności rzędu 250zł z definicji nie opłaca się dochodzić
> w sądzie, to tylko sprawa honorowa.
Windykatorzyny takie "długi" kupują rutynowo.
-
12. Data: 2012-12-01 21:52:29
Temat: Re: Wieżytelność na sprzedaż
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2012-12-01 21:41, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 01.12.2012 20:07, Liwiusz pisze:
>
>> Zresztą wierzytelności rzędu 250zł z definicji nie opłaca się dochodzić
>> w sądzie, to tylko sprawa honorowa.
>
> Windykatorzyny takie "długi" kupują rutynowo.
Ale (w większości przypadków) nie dochodzą tego sądownie.
--
Liwiusz
-
13. Data: 2012-12-01 21:58:33
Temat: Re: Wieżytelność na sprzedaż
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 01.12.2012 21:52, Liwiusz pisze:
> W dniu 2012-12-01 21:41, Andrzej Lawa pisze:
>> W dniu 01.12.2012 20:07, Liwiusz pisze:
>>
>>> Zresztą wierzytelności rzędu 250zł z definicji nie opłaca się dochodzić
>>> w sądzie, to tylko sprawa honorowa.
>>
>> Windykatorzyny takie "długi" kupują rutynowo.
>
> Ale (w większości przypadków) nie dochodzą tego sądownie.
Po przeważnie nie mogą lub już nie mogą, a do sądu idą tylko jak liczą,
że złapią kogoś na formalny haczyk - bo np. się wyprowadził albo może
nie wiedzieć o przedawnieniu. A'propos: trochę się zdziwiłem, że z moim
rzekomym długiem poszli do sądu... I to po tym jak wyraźnie im
napisałem, że się nie poczuwam, dlaczego i żeby się odczepili. Fakt, że
nie wspominałem o przedawnieniu, bo to w sumie dla mojego stanowiska o
bezzasadności roszczenia nieistotne, ale o tym powinni sami wiedzieć,
czyż nie?
Wierzytelność z tytułem wykonawczym teoretycznie powinna być więcej
warta niż za swoje śmieci płaca kruki i inne cwaniaczki, aczkolwiek tu
od razu pojawia się podejrzliwe pytanie - dlaczego inicjator chce to
sprzedać (w domyśle: za ułamek wartości) zamiast samodzielnie spokojnie
egzekwować? Może dłużnicy niewypłacalni, więc i tak gucio będzie. (tak,
wiem jak to oficjalnie wyjaśnił ;) )
-
14. Data: 2012-12-02 23:05:26
Temat: Re: Wieżytelność na sprzedaż
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 01.12.2012 21:52, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2012-12-01 21:41, Andrzej Lawa pisze:
>>> W dniu 01.12.2012 20:07, Liwiusz pisze:
>>>
>>>> Zresztą wierzytelności rzędu 250zł z definicji nie opłaca się
>>>> dochodzić w sądzie, to tylko sprawa honorowa.
>>>
>>> Windykatorzyny takie "długi" kupują rutynowo.
>>
>> Ale (w większości przypadków) nie dochodzą tego sądownie.
>
> Po przeważnie nie mogą lub już nie mogą, a do sądu idą tylko jak
> liczą, że złapią kogoś na formalny haczyk - bo np. się wyprowadził
> albo może nie wiedzieć o przedawnieniu. A'propos: trochę się
> zdziwiłem, że z moim rzekomym długiem poszli do sądu... I to po tym
> jak wyraźnie im napisałem, że się nie poczuwam, dlaczego i żeby się
> odczepili. Fakt, że nie wspominałem o przedawnieniu, bo to w sumie
> dla mojego stanowiska o bezzasadności roszczenia nieistotne, ale o
> tym powinni sami wiedzieć, czyż nie?
>
> Wierzytelność z tytułem wykonawczym teoretycznie powinna być więcej
> warta niż za swoje śmieci płaca kruki i inne cwaniaczki, aczkolwiek tu
> od razu pojawia się podejrzliwe pytanie - dlaczego inicjator chce to
> sprzedać (w domyśle: za ułamek wartości) zamiast samodzielnie
> spokojnie egzekwować? Może dłużnicy niewypłacalni, więc i tak gucio
> będzie. (tak, wiem jak to oficjalnie wyjaśnił ;) )
może liczy chociaż na 50% wartości a sam też ma pełno swoich długów kóre
chce pospłacać?
-
15. Data: 2012-12-02 23:36:41
Temat: Re: Wieżytelność na sprzedaż
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 02.12.2012 23:05, Marek Dyjor pisze:
> może liczy chociaż na 50% wartości a sam też ma pełno swoich długów kóre
> chce pospłacać?
Przypomina mi się pewien dowcip bogatym Rosjaninie co przyjechał do
urlopowej miejscowości, w której wszyscy mieli straszne długi ;)
-
16. Data: 2012-12-03 02:40:15
Temat: Re: Wieżytelność na sprzedaż
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2012-12-02 23:36, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 02.12.2012 23:05, Marek Dyjor pisze:
>
>> może liczy chociaż na 50% wartości a sam też ma pełno swoich długów kóre
>> chce pospłacać?
>
> Przypomina mi się pewien dowcip bogatym Rosjaninie co przyjechał do
> urlopowej miejscowości, w której wszyscy mieli straszne długi ;)
To zapodaj, bo ja nie znam i chyba nie ma mi się co przypominać :)
--
Liwiusz
-
17. Data: 2012-12-03 07:04:51
Temat: Re: Wieżytelność na sprzedaż
Od: SQLwiel <"[nick]"@guglowapoczta.com>
W dniu 2012-12-03 02:40, Liwiusz pisze:
> W dniu 2012-12-02 23:36, Andrzej Lawa pisze:
>> W dniu 02.12.2012 23:05, Marek Dyjor pisze:
>>
>>> może liczy chociaż na 50% wartości a sam też ma pełno swoich długów kóre
>>> chce pospłacać?
>>
>> Przypomina mi się pewien dowcip bogatym Rosjaninie co przyjechał do
>> urlopowej miejscowości, w której wszyscy mieli straszne długi ;)
>
> To zapodaj, bo ja nie znam i chyba nie ma mi się co przypominać :)
>
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2009/02/25/euro-zlo
towka-spekulacja-czyli-bogaty-rosjanin-na-lazurowym-
wybrzezu/
4-6. akapit, od góry, tak na-oko.
--
Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel.
-
18. Data: 2012-12-03 08:21:32
Temat: Re: Wieżytelność na sprzedaż
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 03.12.2012 07:04, SQLwiel pisze:
>> To zapodaj, bo ja nie znam i chyba nie ma mi się co przypominać :)
>>
>
> http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2009/02/25/euro-zlo
towka-spekulacja-czyli-bogaty-rosjanin-na-lazurowym-
wybrzezu/
>
>
> 4-6. akapit, od góry, tak na-oko.
>
Bingo, aczkolwiek JKM nie jest chyba pierwotnym autorem tego...