stern napisał(a):
>> a jak przeciwnik nie podniesie zarzutu przedawnienia albo taki okaze sie
>> niezgodny z zasadami wspolzycia??
> zaraz sie okaże, że to 286 kk ;)

a nie? :)

KG

do góry

In pl.biznes.banki Nex@pl <"nex[wytnij_to]"@o2.pl> wrote:

> Otrzymałem wezwanie z Lukas Banku dot. umowu podpisanej w _08.04.1997
> roku. Z odsetkami kwota jest śmieszna, 82zł w zaokrągleniu. Oczywiście
> pismo stwierdza, że sprawą zajmuje się już firma windykacyjn ai to z nią
> mam się kontaktować. Sprawa dotyczy najprawdopodobniej wiertartki i
> dwóch wierteł - wartości już dziś nieznanej. Narzędzia ZTCP były
> zwrócone w wyniku utracenia płynności finansowej i reszta długu została
> uregulowana.

> Teraz mam pytanie - jakim prawe bank ma możliwość żądanie teraz ode mnie
> czegokolwiek po 7 latach? Nie powinno zadziałać tu przeterminowanie

Prawo ma, jednak w obrocie gospodarczym po 3 latach nastepuje
przedawnienie, na co się możesz powołać.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356

do góry

Witam wszystkich.
Mam podobna sytuacje, tez umowa z 98 roku. Dzwonilem do Krukow
nieswiadom, ze moze byc przedawnienie :) W rozmowie kobita wspomniala,
ze sprawa jest pokomornicza, a zadnego pisma ani z upomnieniem, czy tym
bardziej inna informacja przez tyle lat nie otrzymalem (zmienilem adres
zamieszkania w miedzyczasie).
I teraz nie wiem czy przedawnienie mnie obejmuje?
Jesli nie, to walczyc z Krukami czy walic do Lukasa?

--
Lolo

do góry