-
11. Data: 2006-08-30 09:07:38
Temat: Re: Ważność umowy zawartej przez posiadacza rzeczy ruchomej
Od: "-ZED-" <w...@t...polbox.com>
Hej!
"kam" <#k...@w...pl#> napisał w wiadomości news:ed3cd5$qi5$2@inews.gazeta.pl...
> ciągle upierasz się na ten przepis, a świadczenie z umowy nie jest nakładem
A widzisz cały problem inaczej? Może IYO zatrzymać, czy nie może? Jesli nie -
to dlaczego tak sądzisz?
--
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
Ale na wszelki wypadek napomknę, że jeszcze niedawno tekst
"lubieżne maciory i dupne fiutyńce" oznaczał po prostu
"piękne matki i pustych lekkoduchów". <Grażyna Leśniak>
-
12. Data: 2006-08-30 09:08:15
Temat: Re: Ważność umowy zawartej przez posiadacza rzeczy ruchomej
Od: "-ZED-" <w...@t...polbox.com>
Hej!
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ed1j7o$1li$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Co to za grupa prwr? Tak z ciekawości.
Tak. :-)
> przysługuje mu roszczenie o zwrot tych dodatkowych nagładów. To tyle od strony
teoretycznej, bo pewnie siostra brata ani brat
> siostry po sądach włóczyć nie będą w tej sytuacji.
To też dla mnie oczywiste raczej, że takich wewnątrzrodzinnych regresów w tym
przypadku nie będzie. Natomiast miałem podejrzenie odnośnie sytuacji pomiedzy
właścicielem i laweciarzem - iż sprawa wygląda nie tak, jak przedstawiała to
pewna osoba w wątku źródłowym (zabieraj - musi wydać, a jak nie, to w zęby,
bo nie ma prawa zatrzymać). Twoje wyjasnienia sa zbieżne z moim "zdaje mi się",
a właśnie o rozwianie wątpliwości mi chodziło. Po prostu - nie jestem prawnikiem,
a uważam, iz zła rada udzielona przez kogoś (vide powyżej-"bierz i tyle") jest
dużo gorsza od braku odpowiedzi.
Dzięki za obszerne wyjaśnienia - pozwolę je sobie zacytować na prwr. :-)
--
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
> > > Bo coś innego traktują jako normę. <zap>
> > Kanibale też mają inne normy...
> Dokładnie. I dla nas zachowują się nienormalnie a my dla nich również,
> grzebiąc jedzonko pod ziemią ;-) <Pszemol w konsekwencji "obrony" OE>