Witam

Mam pytanie odnośnie określenia ważności umowy. Pokrótce: zgodziłem się na
uslugi konsultingowe firmy X. Firma X przesłała mi mailem umowę, którą ja
wydrukowałem, podpisałem i przefaksowałem do nich. Wystawili fakture na
umowiona kwotę - wszystko gra.
Dwa dni pozniej firma X poinformowala mnie, ze warunki umowy zmieniaja sie,
dojdzie do niej kilka zapisow. Na moje stwierdzenie, ze przeciez ja juz ja
podpisalem i na nic sie nie zgadzam, uslyszalem, ze "ta umowa przeciez jest
niewazna, nie podpisalismy jej oficjalnie". Co zatem z fakturą? - "Faktura
podobnie nie musi byc wazna, moze ja Pan potargac bo narazie bedzie nowa
umowa". Minelo kilka tygodni, firma miala realizowac swoje dzialania, a
tymczasem umowy brak. Mnie natomiast naciskali na to, abym zaplacil fakture.
Nie zgodzilem sie bez umowy ale dwa dni pozniej odebralem w koncu upragniona
nowa umowe przez nich podpisana... Oczywiscie byla to umowa juz o nowej
tresci. pomijam kwestie terminow itp, pomijam to, ze tej nowej umowie byla
data 5 tygodni wczesniejsza niz ja otrzymalem. Tylko teraz wyszla dziwna
sytuacja:
Oni maja fax z podpisaną przeze mnie pierwszą umową i nagle twierdzą, że to
ona jest obowiązująca.
Ja mam oryginal ich nowej umowy, podpisany przez nich (a narazie
profilaktycznie niepodpisywany przeze mnie) z nowa trescia...
Pytanie brzmi - czyja umowa jest wazna? Czy ta ktora ja podpisalem i
wyslalem faxem, ktora nagle wedle firmy X stala sie obowiazujaca, czy tez
oryginal ich umowy, ze zmienionymi zapisami, podpisany przez firme X ?

Ma to znaczenie o tyle, ze - aby nie przedluzac - firma X nie wywiazala sie
ze swoich zobowiazan, a raczej wywiazala sie fatalnie wiec skutek bedzie
pewnie mizerny i kto wie czy nie dojdzie do sądu...

Pozdrawiam serdecznie
Adam


--
http://2be.pl - solidny WebHosting, tanie Domeny
Liczą się sprawdzone rozwiązania