Witam serdecznie


Przepraszam bardzo za klopot i za prywatne badz co badz sprawy na liscie ,
ale nie mam sie gdzie zwrocic.
Mam bardzo wazne dla mnie pytanie i serdecznie prosze o porade ...

Wyprowadzilam sie z dzieckiem od meza ktory sie nad nami znecal.
Od ponad roku nie mieszkamy razem.
W momencie mojego wyjazdu na koncie ( konto jest na nazwisko meza) byla
pewna kwota pieniedzy ktora chcialam podzielic.
Maz odmawia . Twierdzi, ze nigdy tych pieniedzy nie zobacze.

Dowiedzialam sie, ze chce przelac te pieniadze na konto matki i pozbawic
mnie i naszego syna mojej czesci wspolnego badz co badz majatku.
Jakie mam szanse aby temu zapobiec?
Do kogo sie zwrocic?
Jestem w posiadaniu odrecznego listu w ktorym jego matka dokladnie instruuje
meza na jakie konto ma przelac pieniadze i jak przeprowadzic operacje zebym
sie nie dowiedziala.

Bardzo prosze o pomoc.
Jestem zrozpaczona...

Kasia

do góry