-
1. Data: 2006-09-10 11:45:38
Temat: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: "Yarroll" <y...@p...onet.pl>
Witam!
Czy mozna dopasować a jeśli tak, to jaki art. k.wykroczeń (chyba?) do
następującej sytuacji:
dziś pewien szczyl zaczął przyklejać mi na samochodzie naklejki. Byłem
niedaleko, więc dobiegłem i odpędziłem szczyla, przy tym kopnąłem go w dupę.
No i tyle, w sumie chyba nie byłoby w tym nic takiego, tyle że szczyl
zadzwonił na policję. Przyjechał patrol, spisał nas, policjanci pooglądali
moje auto (były na nim te naklejki które szczyl zdążył nakleić). Szczyl
poinformował o tym kopie w dupę. Ja poinformowałem o naklejkach, policjanci
pooglądali auto, ja w obecności policjantów zrobiłem zdjęcia auta z tymi
naklejkami. Jednak policjanci twierdzą, że to co szczyl zrobił nie pasuje
ani do wandalizmu, ani do niszczenia mienia.
Co dalej? Jak znam życie, to ja będę miał problem a nie szczyl :-((
Pozdrawiam
Yarroll
-
2. Data: 2006-09-10 12:01:17
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> poinformował o tym kopie w dupę. Ja poinformowałem o naklejkach,
> policjanci
> pooglądali auto, ja w obecności policjantów zrobiłem zdjęcia auta z tymi
> naklejkami. Jednak policjanci twierdzą, że to co szczyl zrobił nie pasuje
> ani do wandalizmu, ani do niszczenia mienia.
A nie byly to aby czasem naklejki z informacja "nie parkuj, jak ŁOŚ"? Albo
cos innego o podobnym brzmieniu?
Pozdrawiam,
Tiger
-
3. Data: 2006-09-10 12:25:03
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: "syzer" <S...@p...onet.pl>
gdzie zaparkowałes??(to nie jest podchwytliwe tpytanie - tak z ciekawosci)
dostałes mandat za niewłasciwe parkowanie??
ten młodzieniec dostał jakies pouczenie??
pozatym wykroczenie tego mlodego czlowieka bylo niewielkie - ponizej 250zł
wartosci
a ty mozesz zostać pociagniety do odpowiedzialosci karnej za napaść - jest
to scigane z urzedu - wiec modl sie zeby on nie zgłosil tego oficjalnie na
policji.
na przyszlośc rzycze lżejszej ręki :-)
PS. jeszcze (jesli ta mloda osoba jest wredna - a z opisu wynika ze tak)
moze ci wytoczyc proces cywilny o spowodowanie uszkodzen ciala i wtedy(z
racji protokolu z zajscia) mozesz poplynąc na cieżką kase.
-
4. Data: 2006-09-10 12:25:17
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: "Yarroll" <y...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tiger" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
news:6ada1$4503fe8e$3eb34db5$23407@news.chello.pl...
> > poinformował o tym kopie w dupę. Ja poinformowałem o naklejkach,
> > policjanci
> > pooglądali auto, ja w obecności policjantów zrobiłem zdjęcia auta z
tymi
> > naklejkami. Jednak policjanci twierdzą, że to co szczyl zrobił nie
pasuje
> > ani do wandalizmu, ani do niszczenia mienia.
>
> A nie byly to aby czasem naklejki z informacja "nie parkuj, jak ŁOŚ"? Albo
> cos innego o podobnym brzmieniu?
>
> Pozdrawiam,
>
> Tiger
>
>
Nie, nic takiego. A ma to prawne znaczenie?
Pozdrawiam, Yarroll
-
5. Data: 2006-09-10 12:42:02
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> Nie, nic takiego. A ma to prawne znaczenie?
Skoro dzieciak nie niszczyl ani nie byl to akt wandalizmu, to niespecjalnie.
Powiedz, jakiego rodzaju byly to nalepki, to powiem Ci, jak powinienes byl
sie zachowac ;-) Tutaj tresc moze miec znaczenie.
Pozdrawiam,
Tiger
-
6. Data: 2006-09-10 13:07:50
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: "Yarroll" <y...@p...onet.pl>
Użytkownik "syzer" <S...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ee10bm$oo2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> gdzie zaparkowałes??(to nie jest podchwytliwe tpytanie - tak z ciekawosci)
> dostałes mandat za niewłasciwe parkowanie??
> ten młodzieniec dostał jakies pouczenie??
>
To był normalny parking na osiedlu. W szeregu innych aut. Zero mandatu. Czy
dostał pouczenie, tego nie wiem. Policjanci rozmawiali z nami oddzielnie.
> pozatym wykroczenie tego mlodego czlowieka bylo niewielkie - ponizej 250zł
> wartosci
> a ty mozesz zostać pociagniety do odpowiedzialosci karnej za napaść - jest
> to scigane z urzedu - wiec modl sie zeby on nie zgłosil tego oficjalnie na
> policji.
> na przyszlośc rzycze lżejszej ręki :-)
Ja mu w sumie nic nie zrobiłem, tylko go odepchnąłem od auta. Nogą :-))
Policja zastała nas właśnie obok mojego samochodu.
A zgłosić to on zgłosił. Wyjął komórkę i zadzwonił po policję. No to ja
wyjąłem moją i też zadzwoniłem. Przyjechali po paru minutach.
Nie zawracałbym Wam głowy tym wszystkim, ale chodzi właśnie o to jego
zgłoszenie, bo może z mojej strony potrzebne jest jakieś kontr-zgłoszenie.
Taka bitwa na zgłoszenia. Głupie, ale chyba nie mam innego wyjścia.
>
> PS. jeszcze (jesli ta mloda osoba jest wredna - a z opisu wynika ze tak)
> moze ci wytoczyc proces cywilny o spowodowanie uszkodzen ciala i wtedy(z
> racji protokolu z zajscia) mozesz poplynąc na cieżką kase.
>
Młoda osoba ma 30 lat. Nie wiem czy wogóle był jakiś protokół. Pojechałem
potem na policję i z tego co mi wiadomo, dyżurny po prostu przyjął dwa
zgłoszenia (szczyla i moje) i jesteśmy w książce interwencji. I tyle. (Ale
zastrzegam, że to z tego co wiem)
Uszkodzeń ciała? Nic mu się nie stało, poza tym że go kopnąłem, chyba
potrzebna jest jakaś obdukcja itd?
Pozdrawiam
Yarroll
-
7. Data: 2006-09-10 13:46:51
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sun, 10 Sep 2006 14:25:03 +0200, syzer napisał(a):
> a ty mozesz zostać pociagniety do odpowiedzialosci karnej za napaść - jest
> to scigane z urzedu - wiec modl sie zeby on nie zgłosil tego oficjalnie na
> policji.(...)
> PS. jeszcze (jesli ta mloda osoba jest wredna - a z opisu wynika ze tak)
> moze ci wytoczyc proces cywilny o spowodowanie uszkodzen ciala i wtedy(z
> racji protokolu z zajscia) mozesz poplynąc na cieżką kase.
Przestań straszyć człowieka jak nie masz pojęcia o temacie. Po 1) w tej
sytuacji wchodzi w gre tylko oskarżenie prywatne a nie "z urzędu", po 2)
żeby stwierdzić jakiekolwiek uszkodzenia ciała należy mieć obdukcję
(kopniak w tyłek nie pozostawi chyba żadnych śladów?), po 3) żeby założyć
sprawę o odszkodowanie trzeba wpłacić sądowi jakiś % tego odszkodowania - a
skąd ten szczyl bedzie miał kase?
Natomiast autor wątku może gnojka jak najbardziej pociągnąć do
odpowiedzialności na drodze cywilnej, ale to już inna bajka i moim zdaniem
gra nie warta świeczki.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
8. Data: 2006-09-10 15:01:31
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
scream wrote:
>
> po 3) żeby założyć
> sprawę o odszkodowanie trzeba wpłacić sądowi jakiś % tego odszkodowania - a
> skąd ten szczyl bedzie miał kase?
Moze ma z kieszonkowego? Wplaci 500 a koles poplynie na 5000...
> Natomiast autor wątku może gnojka jak najbardziej pociągnąć do
> odpowiedzialności na drodze cywilnej, ale to już inna bajka i moim zdaniem
> gra nie warta świeczki.
A mnie caly czas intryguje co bylo na tych naklejkach ;)
No bo chyba nie pokemony ;))))))))
-
9. Data: 2006-09-10 15:08:44
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sun, 10 Sep 2006 17:01:31 +0200, Hikikomori San napisał(a):
>> po 3) żeby założyć
>> sprawę o odszkodowanie trzeba wpłacić sądowi jakiś % tego odszkodowania - a
>> skąd ten szczyl bedzie miał kase?
> Moze ma z kieszonkowego? Wplaci 500 a koles poplynie na 5000...
Sąd nie zasądzi tak łatwo odszkodowania jeśli nie będzie miał ku temu
podstaw. To nie jest Hameryka :))
> A mnie caly czas intryguje co bylo na tych naklejkach ;)
>
> No bo chyba nie pokemony ;))))))))
:)))
Kiedyś stojąc w centrum W-wy zastałem na aucie naklejkę "PL" a pod spodem
duże logo Coca-Cola. Widocznie jakaś jednorazowa akcja, na paru samochodach
obok mnie też takie coś było. Na szczęście klej był świeży i łatwo dało się
to odkleić.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
10. Data: 2006-09-10 17:25:43
Temat: Re: Wandalizm? niszczenie mienia? vs naruszenie nietykalnosci.
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> Kiedyś stojąc w centrum W-wy zastałem na aucie naklejkę "PL" a pod spodem
> duże logo Coca-Cola. Widocznie jakaś jednorazowa akcja, na paru
> samochodach
> obok mnie też takie coś było. Na szczęście klej był świeży i łatwo dało
> się
> to odkleić.
Ja bym sobie policzyl wedlug cennika "reklama na samochodach"... wyslal
wezwanie do usuniecia, podal adres pod ktorym stoi samochod powiedzmy po
20:00, w razie nieusuniecia w ciagu 14 dni - zgoda na koszt miejsca na
reklame (powiedzmy 1000 zl miesiecznie). Ciekawe, co by bylo ;-)
Pozdrawiam,
Tiger