Witam,

Jestem we wspolnocie mieszkańców. Jakiś czas temu odbyło się zebranie, na
którym były głosowane różne ustawy. Jedna z nich nie została przyjęta.
Protokół z zebrania został rozesłany do mieszkańców. Wynikało z niego jasno,
że na pewne prace, jako wspólnota nie wyrażamy zgody. Kilka dni temu ze
zdziwieniem stwierdzamy, że administrator rozpoczyna prace (te na które nie
wyraźiliśmy zgody). Na nasze pytanie o przyczyne rozpoczęcia prac
administrator odpowiedział, ze po otrzymaniu protokołu z zebrania jeden z
własicieli mieszkań przyszedł i dogłosował.
Czy jest to zgodne z prawem? Jak mozna po zebraniu, po podjeciu uchwał (była
do tego wystarczająca liczba osób)cos zmieniać.
Bardzo bym prosiła o pomoc w tej sprawie, poza tym walczac z administratorem
chciałabym mieć podstawe prawną do uzasadnienia swoich racji. Mam nadzieje,
że to ja mam racje.

Dziekuję za pomoc

Pozdrawiam
Aśka

do góry

Uchwały.
A na początek poczytaj może
http://www.rzeczpospolita.pl/prawo/doc/Wspolnota/tyt
ulowa.html
JaC


> Jakiś czas temu odbyło się zebranie, na którym były głosowane różne
ustawy.

do góry

> http://www.rzeczpospolita.pl/prawo/doc/Wspolnota/tyt
ulowa.html
> JaC
dzięki, ale tam widze głownie wzory pism, uchwał. A mi chodzi o to, jak
postąpić w konkretnej sytuacji.

Aśka

do góry

Użytkownik "Asia Kopiczyńska" <a...@N...interia.pl>
napisał w wiadomości news:c6qhqa$66t$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Czy jest to zgodne z prawem? Jak mozna po zebraniu, po podjeciu uchwał
(była
> do tego wystarczająca liczba osób)cos zmieniać.

Podjecie uchwaly wymaga (standardowo) bezwzglednej wiekszosci udzialow,
chyba ze wczesniej byla uchwala, ze jakas inna uchwala jest glosowana w
trybie jeden wlasciciel = jeden glos. Skoro na zebraniu ani "za", ani
"przeciw" nie bylo takiej wiekszosci nalezy w drodze zbierania podpisow
doprowadzic do skutecznego przyjecia albo odrzucenia uchwaly. Jak
rozumiem mialo to wlasnie miejsce.

> Bardzo bym prosiła o pomoc w tej sprawie, poza tym walczac z
administratorem
> chciałabym mieć podstawe prawną do uzasadnienia swoich racji. Mam
nadzieje,
> że to ja mam racje.

Obawiam sie, ze nie. Poza tym jak to "walczac z administratorem".
Administrator wykonuje tylko wole zarzadu wspolnoty (co do idei).

pozdrawiam, marekz

do góry

Użytkownik "Asia Kopiczyńska" <a...@N...interia.pl> napisał
w wiadomości news:c6qhqa$66t$1@nemesis.news.tpi.pl...

Moim zdaniem nie można. choćby z tego powodu, że głosowanie owo wymaga
jakiejś tam formy zaprotokołowania. Jak to zaprotokołowano?

W każdym razie bez względu na wszystko na Waszym miejscu natychmiast bym
rozpoczną starania o zmianę administratora. Diabli wiedzą, co następnym
razem "dogłosujecie".

do góry

>
> > Czy jest to zgodne z prawem? Jak mozna po zebraniu, po podjeciu uchwał
> (była
> > do tego wystarczająca liczba osób)cos zmieniać.
>
> Podjecie uchwaly wymaga (standardowo) bezwzglednej wiekszosci udzialow,
> chyba ze wczesniej byla uchwala, ze jakas inna uchwala jest glosowana w
> trybie jeden wlasciciel = jeden glos. Skoro na zebraniu ani "za", ani
> "przeciw" nie bylo takiej wiekszosci nalezy w drodze zbierania podpisow
> doprowadzic do skutecznego przyjecia albo odrzucenia uchwaly. Jak
> rozumiem mialo to wlasnie miejsce.

Nie, nie chyba niejasno sie wyraziłam. Była wiekszośc na zebraniu. I na
zebraniu wiekszość była "przeciw".

Aśka

do góry

Witam,

Asia Kopiczyńska napisała:

> Witam,
>
> Jestem we wspolnocie mieszkańców. Jakiś czas temu odbyło się
> zebranie, na którym były głosowane różne ustawy. Jedna z nich nie
> została przyjęta. Protokół z zebrania został rozesłany do
> mieszkańców. Wynikało z niego jasno, że na pewne prace, jako
> wspólnota nie wyrażamy zgody. Kilka dni temu ze zdziwieniem
> stwierdzamy, że administrator rozpoczyna prace (te na które nie
> wyraźiliśmy zgody). Na nasze pytanie o przyczyne rozpoczęcia prac
> administrator odpowiedział, ze po otrzymaniu protokołu z zebrania
> jeden z własicieli mieszkań przyszedł i dogłosował. Czy jest to
> zgodne z prawem? Jak mozna po zebraniu, po podjeciu uchwał (była do
> tego wystarczająca liczba osób)cos zmieniać. Bardzo bym prosiła o
> pomoc w tej sprawie, poza tym walczac z administratorem chciałabym
> mieć podstawe prawną do uzasadnienia swoich racji. Mam nadzieje, że
> to ja mam racje.

Z tego wynika że na zebraniu bezwzględna większość (liczona udziałami,
bo nie przegłosowywaliście Państwo innego sposobu liczenia głosów?) nie
opowiedziała się ani za ani przeciw uchwale? Skoro tak, to:
a) uchwała może być podjęta głosami oddanymi częściowo na zebraniu, a
cześciowo metodą indywidualnego zbierania głosów (Art 23. pkt 1. UWL).
Oczywiście, jeżeli większość (spośród wszystkich, a nie tylko tych
obecnych na zebraniu) opowie się na zebraniu za albo przeciw, to
indywidualne zbieranie głosów nie ma sensu, bo nic nie może zmienić
b) zbierać głosy indywidualnie może *tylko* zarząd (ani administrator
ani własciciele nie mają tego prawa) (Art 23. pkt 1. UWL)
c) jeżeli później "dozbierano" indywidualnie podpisy, to powinna być
Pani powiadomiona o treści takiej uchwały na piśmie (Art 23. pkt 3.
UWL). Niestety Ustawa nie określa czasu w jakim ma nastąpić
powiadomienie, ale chyba (?) można wywodzić że musi nastąpić przed
wprowadzeniem w życie uchwały - w przeciwnym razie ogranicza to Pani
prawo do kontroli pracy zarządu wynikające z Art 29. pkt 3. UWL

Co zrobić? Zażądać przedstawienia uchwały odnośnie tych prac. Jak
będzie miała Pani taką uchwałę, można ją zaskarżyć do sądu (Art 25. pkt
1. UWL) z powodu b) i c). Jeżeli uchwała narusza Pani interesy, należy
to również podnieść. Na złożenie pozwu ma Pani 6 tygodni od kiedy
zostanie Pani powiadomiona o uchwale. Wzory pism są na stronie
Rzeczpospolitej, link już ktoś podał. Ważne jest że skarży Pani
wspólnotę, a nie administratora.

Czy sąd przychyli się do Pani zdania i uzna uchwałę za niebyłą? Tego
nie wiem, nie jestem prawnikiem...


>
> Dziekuję za pomoc
>
> Pozdrawiam
> Aśka



--
Pozdrawiam
Piotr Jachowicz

do góry

>
> Z tego wynika że na zebraniu bezwzględna większość (liczona udziałami,
> bo nie przegłosowywaliście Państwo innego sposobu liczenia głosów?) nie
> opowiedziała się ani za ani przeciw uchwale?
Niestety, to ja sie wyrazilam niejasno. Na zebraniu opowiedziliśmy sie
"przeciw" uchwale.
Stad moje zdziwienie, ze podjeta została uchwała "przeciw", a administrator
mimo to podejmuje prace twierdząc, że ktos sobie dogłosował, po podjetej
uchwale.

Pozdrawiam
Aśka

do góry

Witam jeszcze raz
Wyraziłam sie niejasno. Uchwala została przegłosowana "przeciw".

Pozdrawiam
Aśka

do góry

Asia Kopiczyńska napisała:

> >
> > Z tego wynika że na zebraniu bezwzględna większość (liczona
> > udziałami, bo nie przegłosowywaliście Państwo innego sposobu
> > liczenia głosów?) nie opowiedziała się ani za ani przeciw uchwale?
> Niestety, to ja sie wyrazilam niejasno. Na zebraniu opowiedziliśmy sie
> "przeciw" uchwale.

Nie wiem czy się rozumiemy? Czy na zebraniu "przeciw" zagłosowali
właściciele dysponujący więcej niż 1/2 udziałów w nieruchomości
wspólnej? Może zacytuj protokół: ile udziałów było "za" a ile "przeciw"?

> Stad moje zdziwienie, ze podjeta została uchwała "przeciw", a
> administrator mimo to podejmuje prace twierdząc, że ktos sobie
> dogłosował, po podjetej uchwale.
>
> Pozdrawiam
> Aśka



--
Pozdrawiam
Piotr Jachowicz

do góry