-
1. Data: 2005-08-30 12:57:09
Temat: W sprawie wypłaty przez pracodawce naleznosci za nadgodziny.
Od: "Mulec" <m...@j...go2.pl>
Witam
Nie czytuje na codzien Waszej grupy, ale pomyslalem ze moze ktos bedzie w stanie
udzelic mi jakis informacji.
Kolezanka miała 18 sierpnia br. rozprawe w sadzie pracy z byłym pracodawca,
ktory nie chciał jej wyplacic naleznosci za nadgodziny. Pracodawca nie zjawil
sie osobiscie, tylko wyslal jakiegos prawnika, ktory nie był za bardzo
zorientowany w sprawie, sedzina na kazdym kroku go karcila jak tylko mogla :)
... wreszcie poszli na ugode, zeby sprawy nie ciagnac miesiacami, ze zostanie
wyplacona jej (mojaj kolezance) kwota nieco nizsza od tej o ktora sie starała.
Sedzia nakazał wypłate naleznosci w ciagu 7 dni. Do dzis pieniadze nie doszły.
Jak w tej wytuacji postapic dalej ? Przejsc sie do sadu ? Rozmowa z pracodawca
nie wchodzi w gre, bo dosc juz miała nieprzyjemnosci z jego strony dlatego nie
chce sie z nim kontaktowac.
Z gory dzieki za kazde info.
Pozdr
Mulec
-
2. Data: 2005-08-30 13:26:45
Temat: Re: W sprawie wypłaty przez pracodawce naleznosci za nadgodziny.
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Witam
Mulec napisał(a) :
> Sedzia nakazał wypłate naleznosci w ciagu 7 dni. Do dzis pieniadze nie doszły.
>
> Jak w tej wytuacji postapic dalej ? Przejsc sie do sadu ? Rozmowa z pracodawca
> nie wchodzi w gre, bo dosc juz miała nieprzyjemnosci z jego strony dlatego nie
> chce sie z nim kontaktowac.
Domyślam się, że została zawarta ugoda sądowa. Niech ta koleżanka
idzie natychmiast do sądu z tą ugodą i złoży pismo z wnioskiem o
nadanie ugodzie klauzuli natychmiastowej wykonalności.
Jak ją dostanie po kilku dniach, to może iść, napisać do
komornika. Komornik zajmie się odzyskaniem należności.
Chyba, żeby były jakieś komplikacje.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xBA6D33B6
Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
Internetu z Twojego komputera i vice-versa.
-
3. Data: 2005-08-30 14:10:48
Temat: Re: W sprawie wypłaty przez pracodawce naleznosci za nadgodziny.
Od: "Mulec" <m...@j...go2.pl>
Użytkownik "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:df1mpq$cc9$1@inews.gazeta.pl...
> Domyślam się, że została zawarta ugoda sądowa. Niech ta koleżanka
> idzie natychmiast do sądu z tą ugodą i złoży pismo z wnioskiem o
> nadanie ugodzie klauzuli natychmiastowej wykonalności.
> Jak ją dostanie po kilku dniach, to może iść, napisać do
> komornika. Komornik zajmie się odzyskaniem należności.
*** dokładnie tak, pierwsza i jedyna rozprawa jaka miała miejsce była ugodowa,
prawnik reprezentujacy pracodawce, widzac ze nie wygra, zaproponował ugode
podajac kwote jaka moze zaplacic, kolezanka sie zgodzila i sedzina zadecydowała
ze wypłata naleznosci ma nastapic do 7 dni.
Pieniadze miały przyjsc przekazem pocztowym na adres zamieszkania kolezanki.
Bralismy poprawke na opoznienia ze strony poczty, ale wydaje mi sie ze to juz za
długo trwa, stad wlasnie moje pytanie w glownym watku.
Dzieki za pomoc ;)
Pozdr
Mulec
-
4. Data: 2005-08-30 14:52:08
Temat: Re: W sprawie wypłaty przez pracodawce naleznosci za nadgodziny.
Od: "Mulec" <m...@j...go2.pl>
Użytkownik "Mulec" <m...@j...go2.pl> napisał w wiadomości
news:df1pff$7gv$1@news.rsk.pl...
sprawa jeszcze jedna....czy "wyrok" a w tym wypadku nakaz wypłaty zaległych
poborow, jest wykonywany po uprawomocnieniu "wyroku" (czyli po 21 dniach) czy
tez te siedem dni jest liczone od nastepnego dnia po zakonczonej rozprawie ?
Pozdr
Mulec
-
5. Data: 2005-08-30 17:35:22
Temat: Re: W sprawie wypłaty przez pracodawce naleznosci za nadgodziny.
Od: Mieczysław <m...@o...pl>
Dnia Tue, 30 Aug 2005 16:52:08 +0200, Mulec napisał(a):
> Użytkownik "Mulec" <m...@j...go2.pl> napisał w wiadomości
> news:df1pff$7gv$1@news.rsk.pl...
>
> sprawa jeszcze jedna....czy "wyrok" a w tym wypadku nakaz wypłaty zaległych
> poborow, jest wykonywany po uprawomocnieniu "wyroku" (czyli po 21 dniach) czy
> tez te siedem dni jest liczone od nastepnego dnia po zakonczonej rozprawie ?
To nie jest wyrok tylko ugada zawarta przez strony, tyle że przed sądem.
Nie jestem prawnikiem, ale taka ugada nabiera mocy w dniu jej zawarcia - tu
nie ma się co uprawomacniać.
Inną sprawą są konsekwencje niedotrzymania ugody. Ale tutaj niech wypowie
się ktoś inny.
--
Mieczysław
----
-
6. Data: 2005-08-30 17:44:14
Temat: Re: W sprawie wypłaty przez pracodawce naleznosci za nadgodziny.
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
witam
Mieczysław napisał(a) :
>> sprawa jeszcze jedna....czy "wyrok" a w tym wypadku nakaz wypłaty zaległych
>> poborow, jest wykonywany po uprawomocnieniu "wyroku" (czyli po 21 dniach) czy
>> tez te siedem dni jest liczone od nastepnego dnia po zakonczonej rozprawie ?
>
> To nie jest wyrok tylko ugada zawarta przez strony, tyle że przed sądem.
> Nie jestem prawnikiem, ale taka ugada nabiera mocy w dniu jej zawarcia - tu
> nie ma się co uprawomacniać.
Nie wiem. "Moja" ugoda miała termin wykonania dopiero za przeszło
miesiąc.
> Inną sprawą są konsekwencje niedotrzymania ugody. Ale tutaj niech wypowie
> się ktoś inny.
Konsekwencje jak każdej innej niedotrzymanej umowy. Rosną odsetki
płatne od dnia wymagalności umowy do dnia zapłaty. Poza tym,
dłużnik musi liczyć się z wizytą komornika, który "zabierze"
sobie co będzie chciał. Zakładając, że jest z czego.
Warto postarać się o klauzulę natychmiastowej wykonalności.
Inaczej komornik nie ruszy palcem w bucie.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xBA6D33B6
Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
Internetu z Twojego komputera i vice-versa.
-
7. Data: 2005-08-30 17:52:39
Temat: Re: W sprawie wypłaty przez pracodawce naleznosci za nadgodziny.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Mieczysław napisał(a):
> Dnia Tue, 30 Aug 2005 16:52:08 +0200, Mulec napisał(a):
>
>
>>Użytkownik "Mulec" <m...@j...go2.pl> napisał w wiadomości
>>news:df1pff$7gv$1@news.rsk.pl...
>>
>>sprawa jeszcze jedna....czy "wyrok" a w tym wypadku nakaz wypłaty zaległych
>>poborow, jest wykonywany po uprawomocnieniu "wyroku" (czyli po 21 dniach) czy
>>tez te siedem dni jest liczone od nastepnego dnia po zakonczonej rozprawie ?
>
>
> To nie jest wyrok tylko ugada zawarta przez strony, tyle że przed sądem.
> Nie jestem prawnikiem, ale taka ugada nabiera mocy w dniu jej zawarcia - tu
> nie ma się co uprawomacniać.
Jak najbardziej ma się co uprawomacniać, tym bardziej, że strony mogą
się od niej odwoływać (a stronę występującą bez adwokata sąd jest
zobowiązany pouczyć o tej możliwości z urzędu ;)
> Inną sprawą są konsekwencje niedotrzymania ugody. Ale tutaj niech wypowie
> się ktoś inny.
U mnie było tak: ugoda zobowiązuje do zapłaty w ciągu 2 tygodni.
Strony mogą złożyć odwołanie w ciągu 7 dni. Jeszcze na rozprawie pytam
się sędzi: czy 2 tygodnie liczone są od dnia uprawomocnienia, czy od
dnia zawarcia ugody. Odpowiedź sędzi: od dnia zawarcia.
Strona przeciwna zapłaciła już po kilku dniach, więc nie musiałem
przerabiać windykacji w praktyce.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl