Użytkownik "Ania" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cvlndj$69g$1@news.dialog.net.pl...

> A wstąp na komendę, poznaj dzielnicowego i zapytaj sie czy masz sie
martwić,
> czy dac sobie spokój.

Dzielnicowy będzie z fusów wróżył?

do góry

Użytkownik "Patyki" <p...@T...pl> napisał w wiadomości
news:cvl9an$djj$1@nemesis.news.tpi.pl...

Wymiana dokumentu tożsamości 9Zno bo zastrzec się go nie da) nie jest moim
zdaniem konieczna. Kserokopia dokumentu nikomu do niczego raczej legalnie
posłużyć nie może. jeśli nawet ktoś na podstawie tego dokumentu coś
narozrabia, to wymiana dokumentu nic nie pomoże, bowiem instytucje takie jak
banki, czy sklepy z telefonami komórkowymi nie mają dostępu do danych o
numerach dowodu osobistych.

do góry

Dnia Thu, 24 Feb 2005 22:10:55 +0100, KrzysiekPP napisał(a):
>> No to naucz mnie, jak można uzyskać kredyt pokazując w banku KSERO dowodu ;)

> Nie trzeba brac kredytu w banku. Wystarczy posrednik/ajent, ktorzy
> poswiadczy zgodnosc tego ksero z oryginalem. Dla banku bedzie to

Równie dobrze wystarczy nieuczciwy pracownik banku, który udzieli kredytu
swojemu koledze podając Twoje dane...

> nieprawda. W sumie to dzialanie krotkowzroczne, ale mozliwe do
> przeprowadzenia.

Tak samo jak i opisane przeze mnie.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
(c) Tomasz Olbratowski 2004

do góry

> Kserokopia dokumentu nikomu do niczego raczej legalnie
> posłużyć nie może.

Kserokopia może nie, ale same dane niestety już tak. Niedawno prasa opisała
przypadek gościa, którego ścigają różne sądy, prokuratury i komornik. A
wszystko dlatego, że jakiś menel spisał sobie jego dane z dowodu osobistego i
nauczył się ich na pamięć. Ten menel (chyba bezdomny) kradnie złom, a złapany
podaje z pamięci dane osobowe tego pierwszego człowieka i mówi, że nie ma przy
sobie dokumentów. To samo miało miejsce wielokrotnie w izbie wytrzeźwień, gdzie
był stałym bywalcem i gdzie wreszcie go złapano. Najciekawsze było to, że nawet
sąd nie sprawdził, że rzekomy oskarżony nigdy nie został wylegitymowany. BTW
ostatnio spisała mnie Straż Miejska (nie chodziło o picie w miejscu
publicznym :), ale w ogóle nie zażądali dokumentów, chociaż miałem je przy
sobie. Czyżby potrzebne im to było tylko do statystyki? Dziwne, za komuny było
to nie do pomyślenia...

Pzdr

Czapla


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6525.00001169.421f0ee8@newsgate.onet.pl...

Jest jedna istotna informacja, której w kserokopii dowodu osobistego nie
znajdziesz, a która znajduje się w bazach danych i można ją zweryfikować.
Nazwisko panieńskie matki. Jego znajomość poważnie zwiększa wiarygodność
klienta.

do góry

Ania napisał(a):

> W moim internetowym banku to tez sie nie odzywali ale
> jak narobiłam zamieszania to sie okazało , ze przez tydzień przypatrywali
> się niewyraźnej według nich pieczątce na dokumencie. Wszędzie sa ludzie :o)
> Może jakiejś miłej osóbce Twoje zdjęcie sie spodobało :o)

Wolno spytać o który bank chodzi?

--
Patyki
p...@T...pl

do góry