Witam,

Jest sobie działka, będąca własnością X, w posiadaniu samoistnym
osoby Y przez ponad 40 lat.

Osoba Y umiera, jej spadkobiercy zakładają w 2003 sprawę o zasiedzenie.
W 2005 sprawa się kończy ostatecznym wyrokiem stwierdzającym zasiedzenie.
W czasie sporu działka leży sobie sama, nikt jej nie użytkuje.

Wójt chcąc ustalić, od kogo ściągnąć podatek za te lata, wzywa strony
(X i spadkobierców Y) do złożenia wyjaśnień, kto w tych latach
był posiadaczem samoistnym (bo właściciela IMHO jednoznacznie rozstrzyga
wyrok sądu), wskazania świadków itp.

I teraz pytanko: czy ma do tego prawo? Czy takie ustalenia, to
czasem nie sprawa dla sądu?
Pomijając fakt, że podatek zapłacony (przez spadkobierców Y),
więc Państwo stratne nie jest ;-)

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP