Witam szanownych grupowiczów....

Mam pewne problemy związane ze zrozumieniem kodeksu pracy, a dokładnie
rozdziału dotyczącego urlopów....
Moja sytuacja wygląda następująco...
- od marca 2000 - umowa o dzieło
- lipiec 2000 - skończyłem studia
- od 1 stycznia 2001 - pełny etat - umowa o pracę

Najprostsza sytuacja z możliwych....:-)
A jednak nie wiem jak wyliczać urlop...

I. Zakładam, że umowa o dzieło nie ma w tej chwili żadnego
znaczenia.....
II. W kodeksie jest napisane, że prawo do urlopu przysługuje po 6
miesiącach pracy, ale niżej jest notka, że do lat pracy, na podstawie
których wylicza się urlop dolicza się odpowiednio 8 lat po ukończeniu
sttudiów...
- czy wobec tego w 2001 roku przysługiwało mi 18/2 = 9 mesięcy, dopiero
po 6 miesiącach,
- czy 20 miesięcy od samego początku...??
III. Rozumiem, że teraz w 2002 roku przysługuje mi jeszcze 20 dni
urlopu, a za rok to będzie 26...?
IV. No i jeszcze w tym roku zostałem tatusiem.... czy wobec tego
przysługuje mi jeszcze dodatkowo 2 dni płatnego urlopu w każdym kolejnym
roku aż do 14 roku życia dziecka?? (moja żona jest obecnie na
macierzyńskim)...

Będę wdzięczny za każdą odpowiedź.... choćby działała na moją
niekorzyść....... bo chodzi mi nie tyle o wykorzystanie firmy ile się da
(bo i tak chyba klienci mi nie odpuszczą....), ale o zrozumienie
kodeksu..........

Pozdrawiam,
Mariusz Dębicki

do góry