Witam,

bardzo proszę osobę kompetentną o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości. Chodzi o
sposób naliczania urlopu za 2008 r. w przypadku zmiany umowy o pracę.

Najpierw fakty (w skrócie):

1) do połowy listopada przysługuje mi 20 dni urlopu, od połowy listopada 26 dni,
2) do końca sierpnia będę miał wykorzystane 17 dni urlopu,
3) od 1 do 31 sierpnia będzie biegł okres wypowiedzenia obecnej umowy o pracę na
czas nieokreślony (trwa już ponad 2 lata),
4) od 1 września planuję podjąć pracę na czas określony 3 miesiące,
5) od 1 grudnia planuję podpisać kolejną umowę na czas określony (9 miesięcy).

Mam w związku z tym kilka wątpliwości:

1) Czy pracodawca może zmusić mnie do wykorzystania reszty urlopu w okresie
wypowiedzenia? Jeśli tak, to czy będą to tylko 3 dni (dopełnienie do 20), czy 9
(dopełnienie do 26)? Przy założeniu, że będę pracował w tej firmie do końca
roku, od początku roku obie strony przyjmowały założenie, że przysługuje mi 26
dni urlopu w 2008 r.
2) Ile dni urlopu będzie mi przysługiwało w czasie trwania umowy na okres 3
miesięcy? W tym okresie nabędę prawo do 6 dodatkowych dni urlopu i nie wiem, jak
nowy pracodawca naliczy mi urlop za ten okres.
3) Rozumiem, że za grudzień urlop zostanie wyliczony jako [1/12*26] = 3 dni
(zgodnie z k.p. liczbę dni urlopu zaokrągla się w górę, jednak łącznie w ciągu
roku liczba ta nie może przekroczyć 20 lub 26 dni). Czy mam rację?

Mówiąc krótko, na ile dni urlopu mam jeszcze szansę w 2008 r. przy powyższych
założeniach?

Dziękuję z góry za pomoc.

Pozdrawiam,
S.

P.S. Google'ałem i nie znalazłem interesujących mnie informacji we
wcześniejszych wątkach. Być może coś przeoczyłem.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Witam ponownie,

częściowo potrafię już sam odpowiedzieć na moje pytania:

[...]
>
> 1) Czy pracodawca może zmusić mnie do wykorzystania reszty urlopu w okresie
> wypowiedzenia? Jeśli tak, to czy będą to tylko 3 dni (dopełnienie do 20), czy 9
> (dopełnienie do 26)? Przy założeniu, że będę pracował w tej firmie do końca
> roku, od początku roku obie strony przyjmowały założenie, że przysługuje mi 26
> dni urlopu w 2008 r.

Raczej nie będzie próbował mnie zmusić, ponieważ i tak wykorzystałem urlop w
wymiarze większym niż wynikający z proporcjonalnego czasu pracy u danego
pracodawcy (art. 155 k.p.).

> 2) Ile dni urlopu będzie mi przysługiwało w czasie trwania umowy na okres 3
> miesięcy? W tym okresie nabędę prawo do 6 dodatkowych dni urlopu i nie wiem, jak
> nowy pracodawca naliczy mi urlop za ten okres.

Tego nadal nie wiem :( Wydaje mi się, że za wrzesień i październik będzie to
2/12*20, zaś za listopad: 1/12*26. Czyli razem 6 lub 7 dni, w zależności od
tego, czy liczbę dni urlopu zaokrąglimy w górę przed czy po sumowaniu. Pozostaje
jeszcze kwestia tego, czy nowy pracodawca uwzględni fakt, że u poprzedniego
wykorzystałem nieco więcej, niż proporcjonalnie powinienem.

> 3) Rozumiem, że za grudzień urlop zostanie wyliczony jako [1/12*26] = 3 dni
> (zgodnie z k.p. liczbę dni urlopu zaokrągla się w górę, jednak łącznie w ciągu
> roku liczba ta nie może przekroczyć 20 lub 26 dni). Czy mam rację?

Czy mam rację?

Pozdrawiam,
S.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry