Ostatnio przytrafiła się pewna przygoda. Szwagier się niedługo zaobrączkuje,
więc, żeby tradycji stało się zadość odbył się mały kawalerski nad
jeziorem. Około 23:30 wyruszlismy na "spacer" najpier przegląd miejsc
rozrywkowych (czyt. bary itp) Nastepnie na dość duże huśtawki. Co nieco
sobie pokrzyczeliśmy i za około 5 min zjawiło się 2 panów w mundurach.
Upomnieli nas, że jest już po 22 więc należało sie spokojniej zachowywać. CO
prawda około 150 metrów dalej stało kilka-set watów i to im już tak nie
przeszkdzało zapewne dlatego, że właściciel z pewnością miał pozwolenie na
hałasowanie my takiego nie posiadalismy. Przyznaliśmy panom rację i
spokojnie schodziliśmy z ww huśtawki i jak to nad jeziorem miło wypoczywa
sie przy piwku tak było i tym razem. JEden pan to zauważył i poprosił mnie
na krótką chwilę w celu wypisania mandatu kredytowanego(100zł). Odeszlismy
kawałek do radiowozu a wmiedzy czasie pozostali w bezpiecznej odległości
udali się za nami. Pan młody po skonsumowaniu kilku piw wcześniej poczuł
nieodpartą potrzębę udania się w ustrojnie miejsce. Około 25 metrów od
radiowozu. W pewnym momencie poczuł tylko kajdanki na rece i uderzenie w tył
barku. Efekt był taki zę wylądował na drzewie. Poprosili i jego w okolice
radiowozu pospisywali dane.

Teraz do konkretów.
Przejrzałem kilka dok. odnośnie uprawnień być może za mało i nie
dowiedziałem się kiedy policjant może użyć troche drastyczniejszych form
przywoływania do pożadku. Czyli kiedy i czy zawsze może używać kajdanków.
Czy może zmusić kogoś do przebadania alkomatem, jeśli wspomniana osoba nie
prowadziła pojazdu. Czy bez uzasadnienia mogą odwieść na izbę wytrzeźwień,
bo i to było nam proponowane choć chyba trudno być "pijanym" po wypiciu 3
piw.

Zdziwiło mnie troche jego drastyczne zachowanie bo w żaden sposó nie byliśmy
nawet agresywni. Składam to tylko na to, że to był piątek, młodzi chłopcy,
zapewne niedawno skończyli szkółkę i być może troche zmartwieni nocnym
patrolem.
Ot taka przygoda do poczytania przy niedzielnym obiedzie z rodzinką. Może
wam się przypomną chwilę kiedy jeszcze byliście bez obrączek, bo to też były
piekne chwile :)

--
Pozdrawiam, Joy !!
www.lubclub.pl | www.feelthehouse.pl !!! /|\/|\/|\ GG: 597291
http://www.vinylcharts.net <=-=> www.rebelia.pl

do góry

Joy napisał(a):


> Czy może zmusić kogoś do przebadania alkomatem, jeśli wspomniana osoba nie
> prowadziła pojazdu. Czy bez uzasadnienia mogą odwieść na izbę wytrzeźwień,
> bo i to było nam proponowane choć chyba trudno być "pijanym" po wypiciu 3
> piw.
>

Było dmuchnąć skoro byliście trzeźwi. I czemu bez uzasadnienia. Trzeźwi
zazwyczaj nie krzyczą bez powodu, a stan nietrzeźwości ma znaczenie -
art. 51 §2 kw - więc zbadanie było jak najbardziej celowe.



> Zdziwiło mnie troche jego drastyczne zachowanie bo w żaden sposó nie byliśmy
> nawet agresywni.

A próba olania radiowozu to co :) ?


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
http://johnson.cba.pl/

do góry

Użytkownik "Joy" <d...@N...pl> napisał
> Teraz do konkretów.
> Przejrzałem kilka dok. odnośnie uprawnień być może za mało i nie
> dowiedziałem się kiedy policjant może użyć troche drastyczniejszych form
> przywoływania do pożadku. Czyli kiedy i czy zawsze może używać kajdanków.

http://www.policja.pl/index.php?dzial=40 Dwa pierwsze odnośniki do aktów
prawa na tej stronie pomogą. Art. 15-16 Ustawy o Policji.

W przypadku niezastosowania się do poleceń wydanych na podstawie prawa można
użyć środków przymusu bezpośredniego.
Kajdanki można użyć tylko wobec osób zatrzymanych.

> Czy może zmusić kogoś do przebadania alkomatem, jeśli wspomniana osoba nie
> prowadziła pojazdu. Czy bez uzasadnienia mogą odwieść na izbę wytrzeźwień,
> bo i to było nam proponowane choć chyba trudno być "pijanym" po wypiciu 3
> piw.

Ustawa o wychowniu w trzeźwości. Jeśli ktoś zakłóca porządek lub stwarza
zagrożenie, będąc w stanie nietrzeźwym można go umieścić w IW.

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:e9d91g$a2m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> A próba olania radiowozu to co :) ?

Według zeznań autora: "Pan młody po skonsumowaniu kilku piw wcześniej
poczuł nieodpartą potrzębę udania się w ustrojnie miejsce.
Około 25 metrów od radiowozu."
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Myślisz, że mógł mieć aż takie ciśnienie? ;)

do góry

Alek napisał(a):

>> A próba olania radiowozu to co :) ?
>
> Według zeznań autora: "Pan młody po skonsumowaniu kilku piw wcześniej
> poczuł nieodpartą potrzębę udania się w ustrojnie miejsce.
> Około 25 metrów od radiowozu."
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
> Myślisz, że mógł mieć aż takie ciśnienie? ;)
>

To było usiłowanie nieudolne :)

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
http://johnson.cba.pl/

do góry

Użytkownik "Johnson"

> > Zdziwiło mnie troche jego drastyczne zachowanie bo w żaden sposó nie
byliśmy
> > nawet agresywni.
>
> A próba olania radiowozu to co :) ?

Pan młody był na uboczu wraz z resztą. Z panami policjantami a potemjedym
rozawiałem sam. Jakieś drzewko napotkane po drodze "nawedził" w tym celu.

--
Pozdrawiam, Joy !!
www.lubclub.pl | www.feelthehouse.pl !!! /|\/|\/|\ GG: 597291
http://www.vinylcharts.net <=-=> www.rebelia.pl

do góry