-
11. Data: 2005-06-18 13:47:32
Temat: Re: Uprawnienia kontrolera MZK
Od: "Dariusz Młyński" <m...@p...pl>
> Sprawa toczy się z oskarżenia prywatnego, ale w sądzie karnym, a
nie
> cywilnym. Poszukaj na necie wzorów "prywatnego aktu oskarżenia", to
> zorientujesz się o co chodzi.
>
dzięki
-
12. Data: 2005-06-18 16:09:01
Temat: Re: Uprawnienia kontrolera MZK
Od: "Aleksander Kwaśniak" <k...@W...gazeta.pl>
> Jedynym dowodem są moje słowa, trzy połączenia z komórki na 112 gdzie
> wzywałem radiowóz, treść moich rozmów z 112 i fakt, że znalazłem się
> trzy przystanki dalej niż mój zakład pracy mając ważny bilet. Ale te
> "dowody" musi ocenić sąd.
No to de facto nie masz szans. Wszelkie te "dowody" sprowadzają się li tylko
do Twoich słów, a przecież teoretycznie mogłeś to sobie np. zmyślić zeby
uzasadnić spóźnienie do pracy bądź zemścić się na kontrolerach za jakiś stary
mandat.
Poza tym pamiętaj że przeciwko Twoim zeznaniom będą zeznania wszystkich
kontrolerów którzy tam byli, jak również kierowcy.
Sugerowałbym raczej skargę u przełozonego - tu nie musisz się aż tak silić z
materiałem dowodowym, a jest szansa, że jeśli nie będzie to jedyny tego
rodzaju sygnał,a w bazie danych nie figurujesz jako dłużnik, ktoś te praktyki
ukróci.
pdr
Olo
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
13. Data: 2005-06-18 16:11:21
Temat: Re: Uprawnienia kontrolera MZK
Od: "Aleksander Kwaśniak" <k...@W...gazeta.pl>
> > Nie, kontrolerzy ewidentnie złamali prawo (o ile sytuacja wyglądała
> tak jak
> > piszesz).
> >
>
> A jakieś paragrafy ?
Tam już koledzy wyżej napisali :-)
Z tym że tak jak mówię - jeśli nie znajdziesz osób trzecich które widziały
owo zdarzenie, raczej ciężko będzie cokolwiek udowodnić.
pdr
Olo
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
14. Data: 2005-06-18 19:15:20
Temat: Re: Uprawnienia kontrolera MZK
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> Poza tym pamiętaj że przeciwko Twoim zeznaniom będą zeznania wszystkich
> kontrolerów którzy tam byli, jak również kierowcy.
zeznania pozostalych kontrolerow wynikaja z zenzan jednego (wiadomo ze i tak
to samo powiedza)ktore moga i tak byc wymyslone
i sedzia musialby byc imbecylem zeby na to nie wpasc i przyjac takie
rozumowanie jak twopje,
a co do kierowcy to on niby jak mial widziec co sie z tylu wewnatrz pojazdu
dzialo ?
-
15. Data: 2005-06-19 20:30:04
Temat: Re: Uprawnienia kontrolera MZK
Od: "ali" <a...@w...pl>
> Sytuacja wyglądała następująco. Trolejbus wjechał na przystanek na
> którym miałem wysiąść. Wychodziłem z trolejbusu, miałem już nogę w
> powietrzu gdy z zewnątrz zostałem wepchnięty przez wsiadających
> osiłków do pojazdu z okrzykiem kontrola biletów. Zaproponowałem
> zakończenie kontroli na przystanku, gdyż właśnie wysiadałem. Niestety
> kontroler uniemożliwił mi opuszczenie pojazdu. Trolejbus ruszył.
> Przejechałem z kontrolującymi dwa przystanki okazując ważny bilet
> miesięczny. I dlatego mam pytanie czy kontroler miał prawo wepchnąć
> mnie z powrotem do pojazdu i uniemożliwić mi opuszczenie pojazdu na
> przystanku na którym miałem wysiąść a w konsekwencji pozbawić mnie
> wolności na 5 minut. Chętnie zgłosiłbym to do prokuratury. Ja tylko
> spóźniłem sie do pracy, a mogło to być jakieś małe dziecko, które
> zostałoby wywiezione kilka przystanków dalej.
jest to porwanie, uprowadzenie, ktore podpada napewno pod paragraf