Witam, czy jesli w umowie o prace jest mowa o regulaminie, ktorego
jednak nie otrzymalem i nie podpisalem to jest on zobowiazujacy? Mimo
to, w umowie jest klauzula ze zapoznalem sie z regulaminem itp... Czy
taka umowa jest wazna?

do góry

DzikBagienny pisze:
> Witam, czy jesli w umowie o prace jest mowa o regulaminie, ktorego
> jednak nie otrzymalem i nie podpisalem to jest on zobowiazujacy? Mimo
> to, w umowie jest klauzula ze zapoznalem sie z regulaminem itp... Czy
> taka umowa jest wazna?


Teoretycznie taki regulamin nie jest ważny, ponieważ nie został Ci
przedstawiony. Tylko że raczej nie udowodnisz tego, ponieważ oni mają
dowód tego, że jednak powinieneś go znać.

--
Liwiusz

do góry

Liwiusz pisze:
> DzikBagienny pisze:
>> Witam, czy jesli w umowie o prace jest mowa o regulaminie, ktorego
>> jednak nie otrzymalem i nie podpisalem to jest on zobowiazujacy? Mimo
>> to, w umowie jest klauzula ze zapoznalem sie z regulaminem itp... Czy
>> taka umowa jest wazna?
>
>
> Teoretycznie taki regulamin nie jest ważny, ponieważ nie został Ci
> przedstawiony. Tylko że raczej nie udowodnisz tego, ponieważ oni mają
> dowód tego, że jednak powinieneś go znać.
>
Jaki dowod? Regulamin jest czescia umowy i powinien byc na nim moj
podpis. Skoro nie ma tzn ze nie jest wazny - to moim zdaniem ;)

do góry

DzikBagienny pisze:
> Liwiusz pisze:
>> DzikBagienny pisze:
>>> Witam, czy jesli w umowie o prace jest mowa o regulaminie, ktorego
>>> jednak nie otrzymalem i nie podpisalem to jest on zobowiazujacy? Mimo
>>> to, w umowie jest klauzula ze zapoznalem sie z regulaminem itp... Czy
>>> taka umowa jest wazna?
>>
>>
>> Teoretycznie taki regulamin nie jest ważny, ponieważ nie został Ci
>> przedstawiony. Tylko że raczej nie udowodnisz tego, ponieważ oni mają
>> dowód tego, że jednak powinieneś go znać.
>>
> Jaki dowod? Regulamin jest czescia umowy i powinien byc na nim moj
> podpis. Skoro nie ma tzn ze nie jest wazny - to moim zdaniem ;)


Na regulaminie nie musi być Twojego podpisu. Masz się z nim tylko
zapoznać.

--
Liwiusz

do góry

Liwiusz pisze:
> Na regulaminie nie musi być Twojego podpisu. Masz się z nim tylko
> zapoznać.
>

Czyli ew sprawa w sadzie pracy z gory jest przegrana?

do góry

Liwiusz pisze:
> Na regulaminie nie musi być Twojego podpisu. Masz się z nim tylko
> zapoznać.
>

Skoro regulamin jest zalacznikiem do umowy do chyba logiczne jest ze
kazdy zalacznik wymaga podpisu

do góry

DzikBagienny pisze:

>> Na regulaminie nie musi być Twojego podpisu. Masz się z nim tylko
>> zapoznać.
>>
>
> Skoro regulamin jest zalacznikiem do umowy do chyba logiczne jest ze
> kazdy zalacznik wymaga podpisu

Przecież już podpisałeś oświadczenie że się z nim zapoznałeś. Po co to
dublować?

--
spp

do góry

DzikBagienny pisze:
> Liwiusz pisze:
>> Na regulaminie nie musi być Twojego podpisu. Masz się z nim tylko
>> zapoznać.
>>
>
> Czyli ew sprawa w sadzie pracy z gory jest przegrana?


Tak, chyba że będziesz potrafił udowodnić, że pomimo tego, że
podpisałeś, to jednak się z nim nie zapoznałeś.

--
Liwiusz

do góry

Liwiusz pisze:
> DzikBagienny pisze:
>> Liwiusz pisze:
>>> Na regulaminie nie musi być Twojego podpisu. Masz się z nim tylko
>>> zapoznać.
>>>
>>
>> Czyli ew sprawa w sadzie pracy z gory jest przegrana?
>
>
> Tak, chyba że będziesz potrafił udowodnić, że pomimo tego, że
> podpisałeś, to jednak się z nim nie zapoznałeś.


Co nie jest niemożliwe, np. regulamin może w ogóle nie istnieć.

--
Liwiusz

do góry

spp pisze:
> DzikBagienny pisze:
>
>>> Na regulaminie nie musi być Twojego podpisu. Masz się z nim tylko
>>> zapoznać.
>>>
>>
>> Skoro regulamin jest zalacznikiem do umowy do chyba logiczne jest ze
>> kazdy zalacznik wymaga podpisu
>
> Przecież już podpisałeś oświadczenie że się z nim zapoznałeś. Po co to
> dublować?
>
Oswiadczenie swoja droga... Wszedzie zalaczniki do umow wymagaja
podpisu. Moj blad ze nie doczytalem. Uwierzylem na slowo kolesiowi ktory
mnie zatrudnial. Po kilku mies wyszly krzaczki...

do góry