Witam !
Klient poszedł do banku, złożył papiery o kredyt. Bank zweryfikował pacjenta
i udzielił kredytu, na niedużą kwotę, ale zawsze jakiś to pieniądz jest.
W umowie napisano, ze umowa zawarta pomiedzy ..... itd. itd. wpisanego do
KRS pod numerem .....
Bank, zgodnie z zawartą umową, potrąca z konta, raty i wszystko w zasadzie
gra... tylko w którymś momencie coś tknęło Kredytobiorcę i sprawdził w KRS
i... nazwa banku w KRS pod wskazanym w umowie numerem nie jest taka sama jak
na umowie. Jest bliźniaczo podobna, ale nie jest taka sama.

I co w związku z tym ?
Czy można to jakoś wykorzystać ?
Może można zacząć nie płacić rat ? a potem olać windykatorów stwierdzając,
że umowa jest z innym bankiem ?

Pozdrawiam
Grupmen

do góry

Użytkownik "Grupmen" <g...@3...net> napisał w wiadomości
news:ZyKvc.43511$vP.39368@news.chello.at...

a po podpisaniu umowy wszelkie dokumenty w procedurze przyznawania
kredytu wyrzucił i zostawił sobie tylko umowę podpisaną przez ufoludka .
lepeij sprostować umowę ponieważ ona jak i rozliczenie spłaty umacnia
wiarygodność kredytową gdyby zaszła potrzeba uzyskania kredytu w innym
banku


--
pozdrawiam

Opix

do góry

Grupmen wrote:

> I co w związku z tym ?
> Czy można to jakoś wykorzystać ?
> Może można zacząć nie płacić rat ? a potem olać windykatorów stwierdzając,
> że umowa jest z innym bankiem ?

Jak ktoś jest małym, wszawym oszustem, to może próbować.

Tyle że i tak nic z tego nie wyjdzie, bo dodatkowo jeszcze jest idiotą.

do góry