eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ujęcie złodzieja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2004-04-29 12:46:55
    Temat: Re: Ujęcie złodzieja
    Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>


    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
    wiadomości news:kt3ul1-v69.ln1@ziutka.router...
    > Wybacz, ale czegoś podbnie głupiego dawno na tej liście nie czytałem.
    > Miała czas na podbiegnięcie do policjanta i wyrwanie mu pałki, a nie miała
    > czasu aby z daleka krzyknąć "pomóżcie nam, gonimy złodzieja?"
    >


    To nie jest takie glupie.
    Jest problem (mniejsza czy teoretyczny czy praktyczny).

    Zalozmy ze to nie byla dziewczyna tylko mlody
    wysportowany chlopak. A policjant byl "malo
    zainteresowany" gonieniem zlodzieja.

    Co wtedy ma zrobic ow obronca staruszki?
    Dobrze skonstruowane prawo powinno zapenic
    aby go uniewinnic, ukarac policjanta i
    zlodzieja. A jak to wyglada teraz?



    Nie wierze, zeby przy stanowienia prawa,
    nie testowano jak funkcjonowac ma
    projektowane prawo.
    I do tego sluza wlasnie takie przypadki.






    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL (Wojciech Sałata)
    http://www.wojsal.prv.pl



  • 12. Data: 2004-04-29 12:49:03
    Temat: Re: Ujęcie złodzieja
    Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>


    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
    wiadomości news:n0qul1-il9.ln1@ziutka.router...
    > In article <c6hqh7$noa$1@news2.ipartners.pl>, Andrzej Lawa wrote:
    > No bardzo trudno mi to sobie wyobrazić prawde mowiac bo zakladajac ze te
    > dziewczyny nie byly slepe a policjanci pochlaniali troche fal
    > elektromagnetycznych w zakresie widma widzialnego to znacznie mniej czasu
    > zajmie wezwanie pomocy (ww, lub inne ot chocby "lapac zlodzieja) w
    > momencie gdy dojrzy sie patrol niz jakas karkolomna akcja z palka.


    Nie na tym polega istota problemu.
    Nie jest wazne czy dziewczyna biegala szybko, czy
    wolno, czy miala adidasy czy szpilki.

    Wazne jest czy na gruncie aktualnego prawa
    mozna ja uniewinnic a ukarac policjanta i zlodzieja.
    Mozna czy nie?





    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL (Wojciech Sałata)
    http://www.wojsal.prv.pl



  • 13. Data: 2004-04-29 12:50:49
    Temat: Re: Ujęcie złodzieja
    Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>


    Użytkownik "SQLwysyn" <s...@w...pI> napisał w wiadomości
    news:c6h5qq$1no6$5@mamut.aster.pl...
    >
    > Ładne bajki opowiadasz. Tylko co z tego wynika?
    >


    Ano nic wielkiego.
    Mozna bowiem przetestowac aktualne prawo.
    Prawidlowo powinno byc:
    1. dziewczyna niewinna
    2. policjant winny (za zaniedbanie)
    3. zlodziej winny
    A jak jest obecnie? Czy tak by sie to
    skonczylo?






    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL (Wojciech Sałata)
    http://www.wojsal.prv.pl



  • 14. Data: 2004-04-29 14:49:28
    Temat: Re: Ujęcie złodzieja
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Tomasik wrote:

    > TONFA służbowa jest wykonana z tworzywa. Próbowałeś kiedyś od tyłu tym

    Detal.

    > kogoś zatrzymać, czy tak dywagujesz. No przecież prościej i bezpieczniej
    > dla wszystkich lecąc od tyłu za gościem podciąć mu nogi celnym kopnięciem
    > w kostkę. Inaczej to musiał byś TOMFĄ albo łapać za szyję -

    Średnio sobie wyobrażam pewne i precyzyjne kopnięcie będąc w biegu.

    > niebezpieczeństwo, że uciekającemu bezsensowną krzywdę zrobisz; albo za
    > nogę w okolicy kostki - po co się schylać, a i kopniaka w twarz można
    > zaliczyć choćby przypadkowo.

    Można też doganiając przyłożyć w kolano od tyłu - nie w rzepkę. IMHO
    potknięcie murowane.

    >>Oczywiście bezpośrednio..... albo poprzez umiejętne rzucenie (choć to
    >>już IMHO wyższa szkoła jazdy - ale może dziewczyna szkolona ;) )
    >
    >
    > Przez rzuceni? Coś takiego było w jakimś filmie. Ale on rzucał puszką.
    > Może i TOMFA się również nadaje.

    Nie w głowę w celu ogłuszenia tylkona wydokości kolan właśnie. Lepsze
    byłby bolas (bolasy? bolasa? rany, jak to się odmienia...) - ładnie
    oplątuje kończyny dolne i powala ściganą zwierzynę, ale mało który
    policjant to ma ;)


  • 15. Data: 2004-04-29 21:53:23
    Temat: Re: Ujęcie złodzieja
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:c6r4le$72f$1@news2.ipartners.pl...

    > Średnio sobie wyobrażam pewne i precyzyjne kopnięcie będąc w biegu.

    Kruca pysk! Oglądnij sobie byle jaki mecz piłki nożnej, a zobaczysz w
    wykonaniu zawodowóców.
    >
    > Można też doganiając przyłożyć w kolano od tyłu - nie w rzepkę. IMHO
    > potknięcie murowane.

    Można. Można również przyłożyć w łep. Mozna wiele rzeczy zrobić. tylko po
    co komplikować?
    >
    > > Przez rzuceni? Coś takiego było w jakimś filmie. Ale on rzucał puszką.
    > > Może i TOMFA się również nadaje.
    >
    > Nie w głowę w celu ogłuszenia tylkona wydokości kolan właśnie. Lepsze
    > byłby bolas (bolasy? bolasa? rany, jak to się odmienia...) - ładnie
    > oplątuje kończyny dolne i powala ściganą zwierzynę, ale mało który
    > policjant to ma ;)

    Jakby nawet miał, to używać nie wolno. Katalog rzeczy, które wolno zawiera
    ustawa.


  • 16. Data: 2004-04-29 22:19:54
    Temat: Re: Ujęcie złodzieja
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Robert Tomasik wrote:
    >>Średnio sobie wyobrażam pewne i precyzyjne kopnięcie będąc w biegu.
    >
    > Kruca pysk! Oglądnij sobie byle jaki mecz piłki nożnej, a zobaczysz w
    > wykonaniu zawodowóców.

    Cóż, piłka nożna budzi we mnie głęboki brak zainteresowania ;)

    Ale może się mylę, ale tam te ścinki mają miejsce przy kopaniu wspólnego
    celu piłki?

    Ale mniejsza ;)

    >>Można też doganiając przyłożyć w kolano od tyłu - nie w rzepkę. IMHO
    >>potknięcie murowane.
    >
    > Można. Można również przyłożyć w łep. Mozna wiele rzeczy zrobić. tylko po
    > co komplikować?

    Cóż, bez zobaczenia kompletnej sceny, różnic prędkości itepe to czyto
    akademicke peplanie będzie, więc może sobie darujmy dalszy ciąg ;)

    >>Nie w głowę w celu ogłuszenia tylkona wydokości kolan właśnie. Lepsze
    >>byłby bolas (bolasy? bolasa? rany, jak to się odmienia...) - ładnie
    >>oplątuje kończyny dolne i powala ściganą zwierzynę, ale mało który
    >>policjant to ma ;)
    >
    >
    > Jakby nawet miał, to używać nie wolno. Katalog rzeczy, które wolno zawiera
    > ustawa.

    Swoją drogą do łapania uciekających mogłaby to być całkeim niezła broń -
    może warto dodać poprawkę do ustawy? ;)


  • 17. Data: 2004-04-30 22:38:20
    Temat: Re: Ujęcie złodzieja
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:c6rv20$le9$1@news2.ipartners.pl...

    Po pierwsze kto tego umie używać? Po drugie to wymyślono na kangury jak
    się nie mylę. Nie wiem, czy jest jednakowo skuteczne przeciwko ludziom? No
    i możliwe do użycia tylko na otwartej przestrzeni.


  • 18. Data: 2004-04-30 23:05:32
    Temat: Re: Ujęcie złodzieja
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <c6qtjg$5qa$1@inews.gazeta.pl>, WOJSAL wrote:
    > Jest problem (mniejsza czy teoretyczny czy praktyczny).

    Ten konkretny, tu w opisanej sytuacji jest MZ tak naciągany że aż głowa
    boli.

    > Zalozmy ze to nie byla dziewczyna tylko mlody
    > wysportowany chlopak. A policjant byl "malo
    > zainteresowany" gonieniem zlodzieja.

    I było to widać po wyrazie twarzy czy niedoprasowaniu munduru nad lewą
    kieszonką?

    > Co wtedy ma zrobic ow obronca staruszki?

    Przynajmniej wezwać policjanta do pomocy a nie na dzień dobry go
    w biegu rozbierać

    > Dobrze skonstruowane prawo powinno zapenic
    > aby go uniewinnic, ukarac policjanta i
    > zlodzieja. A jak to wyglada teraz?

    No i w przypadku ogólnym może się tak stać jak najbardziej i tak jak
    napisał chyba Robert będzie to działanie w ramach wyższej konieczności
    (czy jak to się tam nazywa). W tym konkretnym przypadku ja takiej wyższej
    konieczności nie widzę jako że nie wyczerpano innych możliwości w tym tak
    oczywistej jak wezwanie obecnej policji do pomocy.

    --
    Marcin


  • 19. Data: 2004-05-01 13:33:53
    Temat: Re: Ujęcie złodzieja
    Od: poreba <d...@p...com>

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> niebacznie popelnil
    news:c6umol$7s2$6@news.onet.pl:

    > Po pierwsze kto tego umie używać? Po drugie to wymyślono na
    > kangury jak się nie mylę.
    Kangury w Ameryce Pd.?
    A broń działająca na podobnej zasadzie
    (lina z obciążeniem na końcach rozidlen)
    stosowana była wszędzie, zapewne w Australii na kangury również.

    --
    pozdro
    poreba


  • 20. Data: 2004-05-01 17:16:59
    Temat: Re: Ujęcie złodzieja
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "poreba" <d...@p...com> napisał w wiadomości
    news:Xns94DC9BA096417dmicfgpolboxcom@10.7.19.101...

    > Kangury w Ameryce Pd.?
    > A broń działająca na podobnej zasadzie
    > (lina z obciążeniem na końcach rozidlen)
    > stosowana była wszędzie, zapewne w Australii na kangury również.

    Ja się jakoś z tym akurat spotkałem w Australii, ale nie zaprzeczam, że
    gdzieś indziej też mogła być. Tak, czy inaczej skuteczne tego użycie
    przeciwko uciekającemu człowiekowi podejrzewam, ze wymaga nie lata wprawy.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1