Jestem uczniem klasy maturalnej LO. Chcialem rozpoczac dzialalnosc
gospodarcza (firma jednoosobowa). Pomysl mam, rynek zbytu ograniczony, ale
mam. Wszystko super. Chcialem byc przedstawicielem zagranicznej firmy na
Polske, ktora sprzedaje elektronike wkorzystywana w sporcie, ktory uprawiam.
Oni byli (i sa bardzo chetni) na taka wspolprace. Klienci w Polsce tez by
sie znalezli i tez byliby zadowoleni (teraz by cos reklamowac musza jezdzic
za granice).
Szkoda tylko, ze majac 19 lat, ciagle sie uczac (i planujac uczyc sie przez
nastepne ponad 5 lat), rozpoczynajac dzialalnosc gospodarcza musze placic
skladki na ubezpieczenie spoleczne. Jakies 580 zl miesiecznie. Ja pracujac w
mojej firmie chcialem zarobic pieniazki, by moc dalej trenowac, robic to co
kocham. Jakies 5000 rocznie by mi wystarczylo... Tylko by oplacic sam ZUS
potrzebuje zarobic ponad 7000 rocznie. Czyli, by cos z tego miec musze
zarobic jakies 12 000 rocznie. No i tu jest problem. Bo takie pieniadze
bedzie mi niesamowicie ciezko zarobic. I co z tego wyniknie. Przedstawiciela
w Polsce firma nie bedzie miala. A by kupic taki sprzet nadal bedzie trzeba
wybrac sie do Niemczech...
Oczywiscie moge poczekac 3 miesiace, dostac status absolwenta (szkoly
sredniej) i przez 12 miesiec byc zwolniony ze skladki emerytalnej. Czyli
pewnie jakies 340 zl miesiecznie bym placil... Moze jakos bym wytrzymal (nie
zbankrutowal). Ale zarobic tez nie wiem czy by mi udalo cos... Ale zaluzmy,
ze tak. Zarobie jakis 1000 zl (po oplaceniu ZUSu). A rok pozniej
zbankrutuje...

Czy moze o czyms nie wiem, jest jakis sposob na obejscie (legalne) tych
przepisow... Przeciez to jest chore. Jak maja rozwijac sie male firmy? Jak
ludzie w moim wieku maja zaczynac dzialalnosc gospodarcza? Nie jestem w
stanie zalozyc firmy, ktora od razu bedzie zarabiala po 30 tys rocznie.

Michal Leczuk