-
1. Data: 2002-01-13 00:20:43
Temat: Uczelnia nie chce oddać świadectwa!
Od: "KOLA" <c...@p...onet.pl>
Rozpocząłem w 1998 r. zaoczne studia w Szczecinie, ale po kilku zjazdach
jeszcze w trakcie I semestru wyjechałem zagranicę.. Wszelkie zobowiązania
wobec uczelni miałem uregulowane. Nie korzystałem z akademików, bibliotek,
stołówek itp.
Teraz jestem w Polsce i chcę zabrać świadectwo dojrzałości. Upoważniłem
znająmą ze Szczecina żeby odebrała moje dokumenty. W dziekanacie
potraktowano ją jak (za przeproszeniem) "gówniarza". Poza tym kazano jej
dostarczyć mój dowód, książeczkę wojskową (???, nigdy nie byłem w wojsku
kat. "E", mam 38 lat), oraz podpisane obiegówki z kilku obiektów uczelni na
terenie miasta.
Czy istnieje przepis, który pozwala uczelni nie wydać mi mojego świadectwa?
Jak to załatwić?
-
2. Data: 2002-01-13 00:33:33
Temat: Re: Uczelnia nie chce oddać świadectwa!
Od: "sleepindog" <l...@s...dogs.lie>
Użytkownik "KOLA" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a1qjt3$kb2$1@news.tpi.pl...
> Czy istnieje przepis, który pozwala uczelni nie wydać mi mojego
świadectwa?
> Jak to załatwić?
tu przyznaje racje uczelni. chcialbys zeby jakis instytut wydal twoje
swiadectwo nieznajomej osobie? prawo jazdy? moze paszport? skad pani w
dziekanacie ma wiedziec czy upowaznienie jest autentyczne? jezeli bylo takie
na pismie? po swiecie blaka sie duzo oszustow, wielu z nich ma ochote na
czyjes dokumenty. i tu zgadzam sie z pania w dziekanacie, troszczaca sie o
to zeby papiery byly bezpieczne jak w banku i niedostepne dla osob
postronnych.
-
3. Data: 2002-01-13 01:58:43
Temat: Re: Uczelnia nie chce oddać świadectwa!
Od: "KOLA" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "sleepindog" <l...@s...dogs.lie> napisał w wiadomości
news:a1qkjb$r77$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "KOLA" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:a1qjt3$kb2$1@news.tpi.pl...
> > Czy istnieje przepis, który pozwala uczelni nie wydać mi mojego
> świadectwa?
> > Jak to załatwić?
>
> tu przyznaje racje uczelni. chcialbys zeby jakis instytut wydal twoje
> swiadectwo nieznajomej osobie? prawo jazdy? moze paszport? skad pani w
> dziekanacie ma wiedziec czy upowaznienie jest autentyczne? jezeli bylo
takie
> na pismie? po swiecie blaka sie duzo oszustow, wielu z nich ma ochote na
> czyjes dokumenty. i tu zgadzam sie z pania w dziekanacie, troszczaca sie o
> to zeby papiery byly bezpieczne jak w banku i niedostepne dla osob
> postronnych.
>
Bzdura!!!
Rozumując w ten sposób, w banku powinni rządać o de mnie dowodu
autentyczności dowodu osobistego, + dowody obojga rodziców, +potwierdzenia z
ZUS, US, WKU, UMiG potwierdzone notarialnie w obecności dzielnicowego i
członka rady powiatowej.
Dlaczego urzędniczka z dziekanatu nie wierząca w autentyczność
potwierdzonego notarialnie upoważnienia np. nie wyśle dokumentów listem
poleconym na mój adres?
Jeszcze raz proszę, czy istnieje skuteczna argumentacja prawna na
załatwienie tej sprawy?
p.s.
widziałem trochę świata i wielu kretynów, ale wierzcie mi Polscy Urzędnicy
swoją tępotą i arogancją biją wszystkich na głowę.
-
4. Data: 2002-01-13 04:09:42
Temat: Re: Uczelnia nie chce oddać świadectwa!
Od: "ramzes.net" <r...@r...net.antyspam>
> Rozumując w ten sposób, w banku powinni rządać o de mnie dowodu
> autentyczności dowodu osobistego, + dowody obojga rodziców, +potwierdzenia
z
> ZUS, US, WKU, UMiG potwierdzone notarialnie w obecności dzielnicowego i
> członka rady powiatowej.
Bez przesady ;)
Pomijajac jej ( pani na uczelni ) dobre, czy tez brak dobrych checi, list
polecony kosztowalby cos uczelnie. Gdyby tak robil kazdy to uczelnia zaczela
by biedniec.
Oczywiscie wyolbrzymiam sytuacje celowo.
Ponadto jesli nie przyniesiesz obiegowki to nie dostaniesz papierow - to
jest praktykowana chyba od zawsze metoda i jakos nie ma sie co specjalnie
jej czepiac.
Marcin
-
5. Data: 2002-01-13 10:26:00
Temat: Re: Uczelnia nie chce oddać świadectwa!
Od: "KOLA" <c...@p...onet.pl>
> > Rozumując w ten sposób, w banku powinni rządać o de mnie dowodu
> > autentyczności dowodu osobistego, + dowody obojga rodziców,
+potwierdzenia
> z
> > ZUS, US, WKU, UMiG potwierdzone notarialnie w obecności dzielnicowego i
> > członka rady powiatowej.
> Bez przesady ;)
> Pomijajac jej ( pani na uczelni ) dobre, czy tez brak dobrych checi, list
> polecony kosztowalby cos uczelnie. Gdyby tak robil kazdy to uczelnia
zaczela
> by biedniec.
Uczelnia skasowała ode mnie wpisowe (120 zł), czesne (1500 zł) oraz inne
drobne opłaty i jak mi się zdaje obowiązuje ją kodeks postępowania
administracyjnego.
> Oczywiscie wyolbrzymiam sytuacje celowo.
> Ponadto jesli nie przyniesiesz obiegowki to nie dostaniesz papierow - to
> jest praktykowana chyba od zawsze metoda i jakos nie ma sie co specjalnie
> jej czepiac.
Praktyka wynikająca z braku klarownych procedur. Metoda może i dobra w
stosunku do studentów studiów dziennych.
Wiem, że nie jest to podyktowane, żadnym "musem" prawnym bo przed wyjazdem
osobiście odebrałem dokumenty mojej dziewczyny studentki studiów dziennych
na UMK w Toruniu, której panienka z dziekanatu powiedziała "wybij sobie z
głowy, że dzisiaj to załatwisz" gdy poszła sama, żeby to załatwić wg
"praktykowanej metody".
Poza przedstawionym upoważnieniem dopisałem na miejscu oświadczenie o
nieistnieniu innych zobowiązań wobec uczelni.
Tu istnieje problem, że nie mogą tego "załatwić" osobiście.
-
6. Data: 2002-01-13 20:12:10
Temat: Re: Uczelnia nie chce oddać świadectwa!
Od: "Thommo" <t...@s...home.pl>
witam, też byłam studentką w Szczecinie i wiem, że oni bardzo pilnują
wszelkich formalności. Ja też nigdy nie korzystałam z żadnych wypożyczalni
sprzętu, tudzież innych placówek a musiałam biegac i zbierać stempelki
zamiast się uczyć do obrony. W Szczecinie niestety tak jest, że bez
stempelków niczego nie wydadzą. Trzeba się z tym pogodzić.
Jesli mogę coś podpowiedzieć, to może warto poświęcić jeden dzień, na
przyjazd do Szczecina i załatwić wszystko od ręki. Trzeba się tylko wypytać
gdzie i w jaki dzień można jaki stempel zdobyć, bo te placówki są otwarte w
dziwnych godzinach i nie codziennie
pozdrawiam,
mag
Użytkownik "KOLA" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a1qjt3$kb2$1@news.tpi.pl...
> Rozpocząłem w 1998 r. zaoczne studia w Szczecinie, ale po kilku zjazdach
> jeszcze w trakcie I semestru wyjechałem zagranicę.. Wszelkie zobowiązania
> wobec uczelni miałem uregulowane. Nie korzystałem z akademików, bibliotek,
> stołówek itp.
> Teraz jestem w Polsce i chcę zabrać świadectwo dojrzałości. Upoważniłem
> znająmą ze Szczecina żeby odebrała moje dokumenty. W dziekanacie
> potraktowano ją jak (za przeproszeniem) "gówniarza". Poza tym kazano jej
> dostarczyć mój dowód, książeczkę wojskową (???, nigdy nie byłem w wojsku
> kat. "E", mam 38 lat), oraz podpisane obiegówki z kilku obiektów uczelni
na
> terenie miasta.
> Czy istnieje przepis, który pozwala uczelni nie wydać mi mojego
świadectwa?
> Jak to załatwić?
>
>
>
>
>
>
-
7. Data: 2002-01-14 22:19:56
Temat: Re: Uczelnia nie chce oddać świadectwa!
Od: "Ryszard Lachman" <r...@o...com>
Użytkownik "Thommo" <t...@s...home.pl> napisał w wiadomości
news:a1sprh$fog$1@pingwin.acn.pl...
> witam, też byłam studentką w Szczecinie i wiem, że oni bardzo pilnują
> wszelkich formalności. Ja też nigdy nie korzystałam z żadnych wypożyczalni
> sprzętu, tudzież innych placówek a musiałam biegac i zbierać stempelki
> zamiast się uczyć do obrony. W Szczecinie niestety tak jest, że bez
> stempelków niczego nie wydadzą. Trzeba się z tym pogodzić.
> Jesli mogę coś podpowiedzieć, to może warto poświęcić jeden dzień, na
> przyjazd do Szczecina i załatwić wszystko od ręki. Trzeba się tylko
wypytać
> gdzie i w jaki dzień można jaki stempel zdobyć, bo te placówki są otwarte
w
> dziwnych godzinach i nie codziennie
> pozdrawiam,
moze na pocieszenie dodam ze w Krakowie na Politechnice jest to samo a moze
i gorzej bo trzeba jeszcze podbic obiegowke na AGH i w Bibliotece
Jagiellonskiej co juz jest dla mnie zupelna brednia bo nigdy nie bylem
zapisany do tych bibliotek co zreszta mozna latwo sprawdzic w indeksie....
-
Pozdrawiam
=== Ryszard Lachman SP9VNQ
=== r...@o...com