Nie bede wyjasniac szczegolow, ale zlozylismy do UPC piesmna reklamacje dot.
f-r. Termin odpowiedzi - 30 dni. Zgdonie z Ustawa dot Uslug
Telekomunikacyjnych, operatar ma obowiazek odpowiedziec pisemnie na
wniesiona reklamacje, jesli tego nie zrobi reklamacje uznaje sie za zasadna.
Po 35 dniach (czyli po terminie) przychodzi z UPC jednak odp ze nie uznali
reklamacji

I teraz pytanie: Mam pisemna reklamacje, z data przyjecia. Mam dowod ze do
30 dni zadna odpowiedz do mnie nie przyszla. Czy w takiej sytuacji moge sie
wlasnie powolac na Ustawe o ktorej pisze wyzej, i zadac zalatwienia sprawy,
zgodnie z uznana reklamacja??
Czy jednak UPC olewajac termin, nadal jednak ma racie i jestem na pozycji
przegranej??
W Federacji Konsumentów jakiś młody prawnik był zdziwiony ze jest wogule
taka ustawa ktora okresla termin odpowiedzi na reklamacje.... stąd moje
pytanie tutaj na grupie.

do góry

> W Federacji Konsumentów jakiś młody prawnik był zdziwiony ze jest wogule
> taka ustawa ktora okresla termin odpowiedzi na reklamacje.... stąd moje
> pytanie tutaj na grupie.

Nie powinien byc zdziwiony, bo osobiscie mi mowil, ze 31-go dnia reklamacja
jest uznawana i taka jest faktyczna rzeczywistosc. Zloz oswiadczenie do UPC,
ze 31-go dnia od zlozenia Twojej reklamacji minal termin odpowiedzi i
zostala ona ustawowo uznana za rozpatrzona pozytywnie - a jezeli sadza
inaczej, to moga dochodzic swoich praw na drodze sadowej. Osobiscie dziwie
sie, bo UPC ma bardzo dobre podejscie do klienta (jak dotad przynajmniej
takie zaobserwowalem jako klient), ale coz... prawo takie jest.

Pozdrawiam,

Tiger

do góry

Użytkownik "Shady" <s...@p...nospam.fm> napisał w wiadomości
news:bd3ce$435d13e7$539059f9$16516@news.chello.pl...
> Nie bede wyjasniac szczegolow, ale zlozylismy do UPC piesmna reklamacje
dot.
> f-r. Termin odpowiedzi - 30 dni. Zgdonie z Ustawa dot Uslug
> Telekomunikacyjnych, operatar ma obowiazek odpowiedziec pisemnie na
> wniesiona reklamacje, jesli tego nie zrobi reklamacje uznaje sie za
zasadna.
> Po 35 dniach (czyli po terminie) przychodzi z UPC jednak odp ze nie uznali
> reklamacji
>
> I teraz pytanie: Mam pisemna reklamacje, z data przyjecia. Mam dowod ze do
> 30 dni zadna odpowiedz do mnie nie przyszla. Czy w takiej sytuacji moge
sie
> wlasnie powolac na Ustawe o ktorej pisze wyzej, i zadac zalatwienia
sprawy,
> zgodnie z uznana reklamacja??
> Czy jednak UPC olewajac termin, nadal jednak ma racie i jestem na pozycji
> przegranej??
> W Federacji Konsumentów jakiś młody prawnik był zdziwiony ze jest wogule
> taka ustawa ktora okresla termin odpowiedzi na reklamacje.... stąd moje
> pytanie tutaj na grupie.
>
>
Urząd Regulacji Telekomunikacjin i Poczty jednoznacznie podaje, że odpowiedż
na reklamacje powinna być udzielona w ciągu 30 dni i to listem poleconym, w
przeciwnym razie uznaje się, ze reklamacja została przyjęta.
Ja skorzystałam z Sądu polubownego przy tej instytucji i wygrałam.
http://www.urtip.gov.pl/urtip/index.jsp?place=Lead01
&news_cat_id=71&news_id=
71&news_id=722&layout=1&page=text
Nie wiem czy udało mi się dokładnie przepisać nazwę tej strony.

do góry

Tiger napisał(a):
> sie, bo UPC ma bardzo dobre podejscie do klienta (jak dotad przynajmniej
> takie zaobserwowalem jako klient),

Raczysz sobie żartować :))) U mnie dokładnie odwrotnie, od początku do
końca.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Shady napisał(a):

>
> I teraz pytanie: Mam pisemna reklamacje, z data przyjecia. Mam dowod ze do
> 30 dni zadna odpowiedz do mnie nie przyszla. Czy w takiej sytuacji moge sie
> wlasnie powolac na Ustawe o ktorej pisze wyzej, i zadac zalatwienia sprawy,
> zgodnie z uznana reklamacja??

Dostarczyć im pisemko o treści:

W związku z moją reklamacją złożona dnia xx na mocy art. 106 ust. 2
ustawy Prawo telekomunikacyjne z dnia 16 lipca 2004 r. (Dz. U. Nr 171,
poz. 1800) wnoszę o niezwłoczne przekazanie kwoty xxx na moje konto
bankowe nr xx

> Czy jednak UPC olewajac termin, nadal jednak ma racie i jestem na pozycji
> przegranej??

To zostaje Ci sąd...

M.

do góry

>> sie, bo UPC ma bardzo dobre podejscie do klienta (jak dotad przynajmniej
>> takie zaobserwowalem jako klient),
>
> Raczysz sobie żartować :))) U mnie dokładnie odwrotnie, od początku do
> końca.

Nie wiem, chyba to jednak po prostu zalezy od szczescia... W Aster
traktowali mnie, jak zlo konieczne, a pozniej jeszcze gorzej. Darowalem
sobie ich uslugi, choc z zalem, bo sentyment... Pierwsza alternatywa dla
TPSA w mojej okolicy... A w Chello - od poczatku bajka i "ludzkie"
podejscie. Szybka instalacja, szybkie reakcje serwisu, nie czekam na
polaczenie z 9480 nawet minuty... a w Aster czekalo sie na polaczenie z
partylinia nawet pol godziny (standard: 15 min). :-) A siec chodzi tak samo,
tylko o 30% taniej ;-)

Pozdrawiam,

Tiger

do góry