Dnia 28-12-2008 o 12:00:23 pawelj <p...@p...onet.pl> napisał(a):

>> Pytanie - co z tym mozna zrobić. Zarówno w kontekście
>> mojego wypadku (np. jakiś regres do ZDiK-u lokalnego)
>> jak i ogólnie - bo założę się że to niejedyny wypadek dzisiaj
>> w tamtym miejscu.
>
> Pytanie bardzo dobre.
> A ci superkierowcy co to takich dobrych rad udzielają widać że nigdy się
> w takiej sytuacji nie znaleźli. Zmienili by zdanie dość szybko.
>
> Kilka lat temu jechałem przez las.

(...)

W tej sytuacji to faktycznie mogła być ewidentna wina
policji czy zarządcy drogi że mając takie informacje
nie zabezpieczyli drogi.

Ja niestety nie pomyślałem żeby policję od razu wezwać,
pierwszy raz się w takiej sytuacji znalazłem i chyba
w lekkim szoku byłem. A gdy któryś grupowicz to zasugerował
to aż mi sie oczy ze zdziwienia powiększyły że nie wpadłem
na tą najbardziej oczywistą oczywistość :-)

Pozdrawiam,
Tomek

do góry

Użytkownik "Tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.umvd73k1l60ql1@unk...
> Dnia 28-12-2008 o 12:00:23 pawelj <p...@p...onet.pl> napisał(a):
> Ja niestety nie pomyślałem żeby policję od razu wezwać,
> pierwszy raz się w takiej sytuacji znalazłem i chyba
> w lekkim szoku byłem. A gdy któryś grupowicz to zasugerował
> to aż mi sie oczy ze zdziwienia powiększyły że nie wpadłem
> na tą najbardziej oczywistą oczywistość :-)
>

To się ciesz ;) bo bys jeszcze mandat dostał za spowodowanie wypadku .

--
Slawek

do góry

zaskarż producentów noży, bo wczoraj przyciąłeś sobie palec.
albo producentów golaczek, bo rano zadrżała Ci ręka...

do góry

W wiadomości news:gj66ra$ivn$1@atlantis.news.neostrada.pl zenek <z...@z...zz>
pisze:

>> moze ja jakis dziwny jestem, ale zastanawia mnie, dlaczeg, zamiast bawic
>> sie w krecenie tego, nie zadzwoniłes od razu na policje. Na pewno oni
>> mogliby o wiele szybciej zareagowac, sciagnac piaskarke i byłoby po
>> sprawie.
> Ciekawe, czy można by było pociągnąć Tomka do odpowiedzialności.
Wątpliwe.
Adwokat pójdzie po linii niepełnosprawności umysłowej, zaprezentuje posty z
różnych grup i pewnie wygra w cuglach, bo debil zaczajający się ("zaczaiłem
się" - cytat z półgłówka) i filmujący niebezpieczne miejsce w nadziei
sfilmowania tragedii zostanie zakwalifikowany do leczenia, a nie karania.
Żeby choć prawo jazdy zabrali, bo znów wyjedzie, nie poradzi sobie, zaś z
przeciwka nie będzie pusto - i co wtedy?

--
Jotte

do góry

W wiadomości news:gj7mb3$sh$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
<p...@p...onet.pl> pisze:

> Pytanie bardzo dobre.
> A ci superkierowcy co to takich dobrych rad udzielają widać że nigdy się
> w takiej sytuacji nie znaleźli. Zmienili by zdanie dość szybko.
> Kilka lat temu jechałem przez las. Dwa kilometry prostej lekki łuk i
> dalej kilometr prostej.
Dobry kierowca już by był czujny...
no ale mówmy o tobie... ;)

> Od tygodnia nic nie padało świeciło słoneczko
> droga była sucha. Jakieś auto z naprzeciwka błysnęło mi światłami. No
> to zwolniłem. Za tym lekkim łukiem był cień bo tam słońce nie roztopiło
> lodu. Wywinąłem pięknego pirueta licząc jednocześnie tych co im się nie
> udało. 4 samochody w rowie po prawej i dwa po lewej. A za nimi stała
> policja. Gdyby chociaż koguta włączyli albo coś to byłoby widać.
> Kiedy się zatrzymałem to się okazało że ponad godzinę tam stoją i próbują
> ściągnąć piaskarkę. Kierowcy sobie pomagali wyciągać samochody i jechali
> dalej. Te 6 aut co stały były za bardzo wbite żeby ich rękami wyciągnąć.
> A policja była bezradna w swej głupocie.
Jak to policja.

> Bo nawet ustawienie głupiego trójkąta by pomogło czy choćby inne
> postawienie radiowozu.
> A dla tych co twierdzą że to lodowisko można było przewidzieć mówię że
> nie można było.
To nie tak. Po prostu ty i paru innych nie daliście sobie rady, za małe
umiejętności.
Reszta (przypuszczę, że wielokrotnie liczniejsza) albo przewidziała, albo
nie przewidziała tylko na tyle dobrze umiała prowadzić, że choć zaskoczeni
opanowali auto, nie wywijali idiotycznych piruetów i w rowie nie lądowali.
Musisz poćwiczyć technikę jazdy.

> Wracałem po trzech godzinach. Piaskarki dalej nie było.
To akurat nie dziwi.

--
Jotte

do góry

Dnia 28-12-2008 o 17:36:31 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
napisał(a):

> W wiadomości news:gj66ra$ivn$1@atlantis.news.neostrada.pl zenek
> <z...@z...zz>
> pisze:
>
>>> moze ja jakis dziwny jestem, ale zastanawia mnie, dlaczeg, zamiast
>>> bawic
>>> sie w krecenie tego, nie zadzwoniłes od razu na policje. Na pewno oni
>>> mogliby o wiele szybciej zareagowac, sciagnac piaskarke i byłoby po
>>> sprawie.
>> Ciekawe, czy można by było pociągnąć Tomka do odpowiedzialności.
> Wątpliwe.
> Adwokat pójdzie po linii niepełnosprawności umysłowej, zaprezentuje
> posty z różnych grup i pewnie wygra w cuglach, bo debil zaczajający się
> ("zaczaiłem się" - cytat z półgłówka) i filmujący niebezpieczne miejsce
> w nadziei sfilmowania tragedii zostanie zakwalifikowany do leczenia, a
> nie karania. Żeby choć prawo jazdy zabrali, bo znów wyjedzie, nie
> poradzi sobie, zaś z przeciwka nie będzie pusto - i co wtedy?
>

Skoro tak ładnie rzucasz epitetami, znaczy odwagi ci nie brakuje,
to może się przedstawisz z imienia i nazwiska.

do góry

W wiadomości news:op.umvv79gxl60ql1@unk Tomek <t...@o...pl> pisze:

>>> Ciekawe, czy można by było pociągnąć Tomka do odpowiedzialności.
>> Wątpliwe.
>> Adwokat pójdzie po linii niepełnosprawności umysłowej, zaprezentuje
>> posty z różnych grup i pewnie wygra w cuglach, bo debil zaczajający się
>> ("zaczaiłem się" - cytat z półgłówka) i filmujący niebezpieczne miejsce
>> w nadziei sfilmowania tragedii zostanie zakwalifikowany do leczenia, a
>> nie karania. Żeby choć prawo jazdy zabrali, bo znów wyjedzie, nie
>> poradzi sobie, zaś z przeciwka nie będzie pusto - i co wtedy?
> Skoro tak ładnie rzucasz epitetami, znaczy odwagi ci nie brakuje,
Po prostu nazywam _rzeczy_ po imieniu. Żadna odwaga.

> to może się przedstawisz z imienia i nazwiska.
Czemu nie?

--
Jotte

do góry

Dnia 28-12-2008 o 19:07:09 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska>
napisał(a):

> W wiadomości news:op.umvv79gxl60ql1@unk Tomek <t...@o...pl> pisze:
>
>>>> Ciekawe, czy można by było pociągnąć Tomka do odpowiedzialności.
>>> Wątpliwe.
>>> Adwokat pójdzie po linii niepełnosprawności umysłowej, zaprezentuje
>>> posty z różnych grup i pewnie wygra w cuglach, bo debil zaczajający
>>> się ("zaczaiłem się" - cytat z półgłówka) i filmujący niebezpieczne
>>> miejsce w nadziei sfilmowania tragedii zostanie zakwalifikowany do
>>> leczenia, a nie karania. Żeby choć prawo jazdy zabrali, bo znów
>>> wyjedzie, nie poradzi sobie, zaś z przeciwka nie będzie pusto - i co
>>> wtedy?
>> Skoro tak ładnie rzucasz epitetami, znaczy odwagi ci nie brakuje,
> Po prostu nazywam _rzeczy_ po imieniu. Żadna odwaga.

O jakiej _rzeczy_ był ten "debil" i "półgłówek"? I to tylko w tym
jednym poście.
Zakładam że skoro tak łatwo ci to przychodzi, to w realu
nie miałbys problemu zeby podejść do karka i powiedzieć mu to w twarz.

>
>> to może się przedstawisz z imienia i nazwiska.
> Czemu nie?

Ja jestem debilem i półgłówkiem, chciałbym wiedzieć
kto mnie oświecił, napisać na ten temat wiersz i wysłać
go gdzieś.

do góry

W wiadomości news:op.umvw9cftl60ql1@unk Tomek <t...@o...pl> pisze:

>>> Skoro tak ładnie rzucasz epitetami, znaczy odwagi ci nie brakuje,
>> Po prostu nazywam _rzeczy_ po imieniu. Żadna odwaga.
> O jakiej _rzeczy_ był ten "debil" i "półgłówek"? I to tylko w tym
> jednym poście.
Józek, nie udawaj głupszego niż jesteś, w końcu udało ci się zaczaić za
zakrętem.
O tobie, oczywiście.

> Zakładam że skoro tak łatwo ci to przychodzi, to w realu
> nie miałbys problemu zeby podejść do karka i powiedzieć mu to w twarz.
Zakładaj co zechcesz, zacznij od majtek.
A z karkami się nie gada, chłopino. Na karki się wzywa policję, jest to taka
służba co na nią podatki płacę.

>>> to może się przedstawisz z imienia i nazwiska.
>> Czemu nie?
> Ja jestem debilem i półgłówkiem,
Wiem. I mnie, psiakrew, za to winisz?
Dlaczego???

> chciałbym wiedzieć
> kto mnie oświecił, napisać na ten temat wiersz i wysłać
> go gdzieś.
Najlepiej do lekarza...

--
Jotte

do góry

Osobnik posiadający mail h...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

> zaskarż producentów noży, bo wczoraj przyciąłeś sobie palec.
> albo producentów golaczek, bo rano zadrżała Ci ręka...
>
Bardziej idiotycznego porównania to jeszcze nie widziałem.
I zebyś chciał wiedzieć - jak kupię nóz i tenże nóż, jak się okaże nie
bedzie chciał kroic, jak bedzie mokry to bede żadał od producenta
wyrównania strat.
A jak maszynka do golenia porazi mnie prądem to tez do producenta bede miał
pretensje.
A jak mi sie zepsuje DVD i oddam do autoryzowanego serwisu gdzie zgodnie z
gwarancja maja mi to DVd naprawic a tego nie zrobia to tez nie bede sobie
tłumaczy ze przeciez wszystko jest ok.


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Miłosierdzie jest początkiem okrucieństwa.
Frank Herbert

do góry