Moj pracodawca oglosil dzisiaj wszystkim pracownikom, ze niewykorzystany
urlop za ubiegly rok (2001) zostaje skreslony (czyli 11 dni jakie mi zostalo
z ubieglego roku). W tym roku przyslugiwalo mi 26 dni, wykorzystalam 22,
czyli zostalo mi w tym roku 14 dni. Szefostwo jednak skasowalo ubieglorczny
urlop i okazuje sie, ze zostalo mi tylko 4 dni. Dotyczy to wszystkich
pracownikow naszej firmy.

Musze nadmienic, ze uzyskanie urlopy w tej firmie jest niezmiernie trudne, a
wykorzystanie calego urlopu w roku wrecz niemozliwe.
--
Prosze o pomoc, czy jego dzialanie bylo sluszne, mimo niepisanej umowy, ze
urlop bedzie mozna wykorzystac w pozniejszym terminie, poniewaz teraz jest
za duzo pracy.

A ponadto jest niepisany obowiazek zostawania po godzinach, za ktore sie nie
placi. Do tej pory mozna bylo odbierac nadgodziny jako wolny dzien, od dnia
dzisiejszego, nie dosc, ze za te nadgodziny sie nie placi, to wolny dzien
odebrany z nadgodzin bedzie traktowany jak urlop bezplatny.

AS
e-mail: #a...@k...pl
Z adresu usun znak: #