eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoŚwięta, karpie i denerwujący sąsiad
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 48

  • 1. Data: 2003-12-23 14:30:19
    Temat: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: "Martyna" <m...@p...onet.pl>

    Witam

    Mój sąsiad od kilku już lat kupuje przed świętami kilkanaście karpi a potem
    je morduje i robi z nich jakieś różne dziwne potrawy... szkoda gadać. W tym
    roku lekko przegiął. Wystawił na balkon kilka "podmordowanych" już ryb,
    wyszłam rano na balkon i widząc to, odechciało mi się śniadania... jestem
    wegetarianką.

    Pomyślałam sobie, czy ten świąteczny zwyczaj jest zgodny z prawem? Czy,
    pomijając już słuszność/niesłuszność mordowania ryb, ubój ryb (nie do końca
    na własny użytek) w mieszkaniu, który jest przecież lokalem mieszkalnym i
    nie jest to żadna rzeź... do tego należy do wspólnoty mieszkaniowej (nie
    rzeźnickiej!).

    A nawet, jeśli można już otworzyć sobie rzeź w prywatnym domu, choć w to
    wątpie, to może są jakieś zasady uboju zwierząt które ten sąsiad łamie??

    Pozdrawiam i życze, mimo wszystko, Wesołych Świąt


  • 2. Data: 2003-12-23 14:53:11
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>


    Użytkownik "Martyna" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:bs9jgl$4c5$1@inews.gazeta.pl...

    > jestem
    > wegetarianką.

    I jedzenie marchwi tak frustruje? :-))) Trochę wyrozumiałości - wszystko
    wszystkim ale pieniaczenie sie na sasiada bo zabija swiątecznego karpia już
    chyba jest przegięciem. A ze zabija więcej niż jednego? Może jest smakoszem,
    może zarłokiem a może zabija tez dla krewnych i znajomych, którzy "nie maja
    sumienia zabić karpia" ?:-)) Sama niejednokrotnie mialam na sumieniu
    kilkanascie karpi w okresie przedwigilijnym bo np w rodzinie kolezanki z
    klasy zaden facet nie był w stanie ubić karpia:-))

    A o tworzeniu rzeźni we wlasnym domu mogłabyś mówic gdyby Twój sąsiad
    codziennie zabijał tam ze 4 prosiaki, nie zaś kilka karpi raz w roku. Zaś
    argument o tym że straciłas apetyt na sniadanko jest kiepski:-) Ja np
    zielenieję widząc kogoś jedzącego kotlety sojowe lub jakieś inne trawiaste
    ale jak narazie nie zabroniłam sąsiadce posiadania skrzynek z zieloną
    pietruszką, ktore w sezonie letnim wystawia na balkon:-)

    Pozdrawiam swiatecznie

    HaNkA




  • 3. Data: 2003-12-23 15:00:41
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: "Fantomas" <f...@w...pl>

    > roku lekko przegiął. Wystawił na balkon kilka "podmordowanych" już ryb,
    > wyszłam rano na balkon i widząc to, odechciało mi się śniadania... jestem
    > wegetarianką.

    Gdy czytam takie posty to przypomina mi sie kawał:

    Starsza Pani do policjantów:
    - Pamowie wezwałam was tutaj po to azebyscie uspokoili moich sasiadow z
    bloku na przeciwko, bez przerwy tylko uzadzaja orgie i bez przerwy
    swintusza - mowi zbulwersowana staruszka
    - alez prosze pani przeciez stad nic nie widac ??? - odpowiadaja zdziwieni
    policjanci
    - jak to nie widac !! wystarczy tylko wejsc na szafe !!




  • 4. Data: 2003-12-23 16:36:57
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    Ja Cię rozumiem, naprawdę, ale na podstawie tego opisu niestety nie widzę
    możliwości podjęcia sensownych kroków prawnych.
    Pozostaje nieformalny odwet...
    Może w ramach vendetty wywieś na swoim balkonie bestialsko zarżniętą kapustę
    lub nieludzko storturowany ogórek?
    Zemdli gościa jak nic... ;))
    NMSP
    --
    Pozdrowienia
    Jotte



  • 5. Data: 2003-12-23 17:06:53
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: "Martyna" <m...@p...onet.pl>

    > Ja Cię rozumiem, naprawdę, ale na podstawie tego opisu niestety nie widzę
    > możliwości podjęcia sensownych kroków prawnych.

    A czy jeśli mieszkanie jest ubezpieczone jako lokal mieszkalny, można
    urządzić w nim rzeź bez utraty ubezpieczenia?
    Czy można (bez podatków) sprzedać (jeśli ktoś przekroczył już w danym roku
    dochód minimalny) dać (nie płacąc podatku od wzbogacenia) karpia?

    Pozdrawiam


  • 6. Data: 2003-12-23 17:24:34
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    > A czy jeśli mieszkanie jest ubezpieczone jako lokal mieszkalny, można
    > urządzić w nim rzeź bez utraty ubezpieczenia?
    Odpowiedź znajduje się w treści umowy ubezpieczeniowej. Niestety nie znam
    jej.
    Nie znam też prawnej definicji rzezi i obawiam się, że ona nie istnieje.

    > Czy można (bez podatków) sprzedać (jeśli ktoś przekroczył już w danym roku
    > dochód minimalny) dać (nie płacąc podatku od wzbogacenia) karpia?
    A co to jest dochód minimalny?
    Dać - oczywiście można, i nie tylko karpia. Darowanie nie implikuje
    wzbogacenia (przynajmniej materialnego).
    Jeśli chcesz gościowi podesrać (sorry za wyrażenie) - to przecież można
    inaczej.
    Wesołych Świąt i smacznego karpia.

    --
    Pozdrowienia
    Jotte



  • 7. Data: 2003-12-23 19:11:31
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: "FIX.XXI" <fix.xxi@(nawiasy i spacje wycinamy)gazeta. pl>

    Martyna wrote:

    > Mój sąsiad od kilku już lat kupuje przed świętami kilkanaście karpi a
    > potem je *morduje* i robi z nich jakieś różne *dziwne* potrawy...
    szkoda
    > gadać. W tym roku lekko przegiął. Wystawił na balkon kilka
    > *"podmordowanych"* już ryb, wyszłam rano na balkon i widząc to,
    > odechciało mi się śniadania... jestem wegetarianką.
    >
    > *Pomyślałam sobie, czy ten świąteczny zwyczaj jest zgodny z prawem?*
    > Czy, pomijając już słuszność/niesłuszność *mordowania* ryb, *ubój* ryb
    > (nie do końca na własny użytek) w mieszkaniu, który jest przecież
    > lokalem mieszkalnym i nie jest to żadna *rzeź*... do tego należy do
    > wspólnoty mieszkaniowej (nie *rzeźnickiej!*).
    >
    > A nawet, jeśli można już otworzyć sobie *rzeź* w prywatnym domu, choć
    w
    > to wątpie, to może są jakieś zasady *uboju* zwierząt które ten sąsiad
    > łamie??

    ROTFL


    > Pozdrawiam i życze, mimo wszystko, Wesołych Świąt

    Nawzajem i nie najadaj sie zbyt duzo :)

    --
    FIX.XXI


  • 8. Data: 2003-12-23 20:36:38
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: Samotnik <s...@s...eu.org>

    In article <bs9sm7$5sv$1@inews.gazeta.pl>, Martyna wrote:
    >> Ja Cię rozumiem, naprawdę, ale na podstawie tego opisu niestety nie widzę
    >> możliwości podjęcia sensownych kroków prawnych.
    >
    > A czy jeśli mieszkanie jest ubezpieczone jako lokal mieszkalny, można
    > urządzić w nim rzeź bez utraty ubezpieczenia?

    Jaką rzeź, o czym ty k* gadasz... Zacięłaś się jak stara płyta. Facet
    zabił sobie karpia na święta, a Ty weź zajmij się swoimi sprawami i nie
    wsadzaj nosa w cudze. Są święta, pośpiewaj sobie kolędy lepiej.
    --
    Samotnik
    www.zagle.org.pl


  • 9. Data: 2003-12-23 21:25:01
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: "[ piotr sut ]" <piotr23§§§@§§§tenbit.pl>

    'Samotnik' wyklawiaturzył/a w niusie
    s...@s...zagle.org.pl taką oto treść:

    | Jaką rzeź, o czym ty k* gadasz... Zacięłaś się jak stara płyta. Facet
    | zabił sobie karpia na święta, a Ty weź zajmij się swoimi sprawami i
    | nie wsadzaj nosa w cudze. Są święta, pośpiewaj sobie kolędy lepiej.

    Ja mysle, ze ta "sprawa oprze sie o Sztrasburk".

    NMSP
    ->piotr


  • 10. Data: 2003-12-23 21:28:45
    Temat: Re: Święta, karpie i denerwujący sąsiad
    Od: "Flashi" <flashi@_usun_to_pf.pl>

    Użytkownik "Martyna" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:bs9jgl$4c5$1@inews.gazeta.pl...

    Wg mnie to post roku na tej grupie :)


strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1