-
71. Data: 2005-10-07 11:18:43
Temat: Re: SuperComputer, czemu to dziala??
Od: Raf256 <s...@r...com.invalid>
castrol <4343e33a$2@news.home.net.pl> Wednesday 05 of October 2005 16:29
> Tu mozecie sie wiecej dowiedziec o tej firmie:
> http://www.uwagakomputery.pl/
Swoją drogą gratuluję akcji (zakładam iż podane tam informacje są
prawdziwe), jesteś autorem?
--
Rafał Maj
-
72. Data: 2005-10-07 12:51:11
Temat: Re: SuperComputer, czemu to dziala??
Od: maho <m...@p...net>
Kira wrote:
> Re to: Mirek [Thu, 6 Oct 2005 10:18:15 +0200]:
>
>
>
>>Widzę że nie poruszono tutaj jednej podstawowej rzeczy,
>>a mnianowicie:
>>
>>konfiguracja jaka jest wyświetlona to Athlon 64 4000+, 1024 MB RAM,
>>HDD 200 GB, DVD-RW, Geforce 128 MB
>>
>>ale jest taka mała sztuczka i pisze "KONFIGURACJA MAKSYMALNA"
>>- i to jest wałek.
>
>
> Czemu wałek? Znam akurat historię tej firmy, ale tutaj jakoś
> nie widzę wałka. Jeśli pisze jasno, że MAKSYMALNA, to znaczy
> że inne i mniej atrakcyjne też bywają. Toteż jeśli nie było
> tak, że w umowie masz konf. maksymalną a dostajesz coś innego,
> to wałka tu, przykro mi, nie ma.
>
No ale zwrot (z któregoś jpega przyttoczonego w wątku) "Maksymalna
konfiguracja za minimalną cenę", jest conajmniej dwuznaczna. Taki zwrot
na ulotce dość mocno sugeruje że za tą cenę ma się taką a nie inną
konfigurację, zaś określenie "maksymalna konfiguracja" jest tylko
zwrotem podkreślającym atrakcyjność konfiguracji.
pozdrav
maHo
-
73. Data: 2005-10-07 12:53:15
Temat: Re: SuperComputer, czemu to dziala??
Od: maho <m...@p...net>
Tomasz Pyra wrote:
> januszek napisał(a):
>
>> Liwiusz napisał(a):
>>
>> [...]
>>
>>> Ja wiem o co chodzi, Ty wiesz, o co chodzi, 5% społeczeństwa wie o
>>> co chodzi. A umowa ma na celu IMHO wprowadzenie w błąd.
>>
>>
>>
>> Dobrze, że ktoś podał linka do umowy. Jak byk jest w niej napisane,
>> że: procesor to Sempron 2200, monitor kineskopowy, a wszystkie
>> programy są darmowe z wyraźnym zaznaczeniem, że nie jest to produkt
>> Microsoftu oraz
>> że gratisowa kamera to zwyczajny Mustek. Potwierdza to tezę, że trzeba
>> czytać to co się podpisuje. Problem więc polega w gruncie rzeczy na tym,
>> że 95% ludzi nie czyta tego co podpisuje a potem ma pretensje...
>
>
> Tak, tylko z relacji ludzi ktorzy dali sie zrobic w balona wynika, ze
> jezeli (jako laik) zapytasz sie, czy ten monitor to taki jak ten na
> ulotce i czy tam kamera to ta sama co na ulotce, to zostaniesz
> zapewniony, ze wlasnie tak jest i to jest ten sam zestaw.
Ciekawi mnie, czy jeżeli byłbym klientem takiego sklepu, i na "małego
Michnika" nagrał zapewnienia sprzedawcy, czy to mógłbym się na to
nagranie powoływać w razie jakiegoś oficjalnego sporu?.
pozdrav
maHo
-
74. Data: 2005-10-07 13:05:26
Temat: Re: SuperComputer, czemu to dziala??
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
maho napisał(a):
> Ciekawi mnie, czy jeżeli byłbym klientem takiego sklepu, i na "małego
> Michnika" nagrał zapewnienia sprzedawcy, czy to mógłbym się na to
> nagranie powoływać w razie jakiegoś oficjalnego sporu?.
Podobno w salonach puszczone sa bardzo glosno reklamy telewizyjne
supercomputera po to zeby nie dalo sie zrozumiec tego co mowi sprzedawca.
Moze i wlasnie po to zeby komus "malego Michnika" nie zrobic ;)
-
75. Data: 2005-10-07 13:15:39
Temat: Re: SuperComputer, czemu to dziala??
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
maho napisał(a):
> to są kwestie techniczne. Mnie interesuje prawny aspekt takiego
> zdarzenia (przy założeniu że nagranie jest dobrej jakości). Czyli:
> podpisuję umowę w której jest wymieniony sprzęt o parametrach gorszych,
> ale jednocześnie mam ustne zapewnienia sprzedawcy (zarejestrowane na
> "małym") że parametry są lepsze.
>
> Czy mogę później skutecznie powoływać się na niezgodność towaru z umową?.
Raczej tak - sprzedawca ma obowiazek udzielic wyczerpujacej informacji itd.
Jezeli zapytasz sie "czy ten monitor na umowie, to jest taki sam jak ten
tu na ulotce", i on powie ze tak, to raczej nie bedzie watpliwosci.
-
76. Data: 2005-10-07 13:16:26
Temat: Re: SuperComputer, czemu to dziala??
Od: maho <m...@p...net>
Tomasz Pyra wrote:
> maho napisał(a):
>
>> Ciekawi mnie, czy jeżeli byłbym klientem takiego sklepu, i na "małego
>> Michnika" nagrał zapewnienia sprzedawcy, czy to mógłbym się na to
>> nagranie powoływać w razie jakiegoś oficjalnego sporu?.
>
>
> Podobno w salonach puszczone sa bardzo glosno reklamy telewizyjne
> supercomputera po to zeby nie dalo sie zrozumiec tego co mowi sprzedawca.
> Moze i wlasnie po to zeby komus "malego Michnika" nie zrobic ;)
to są kwestie techniczne. Mnie interesuje prawny aspekt takiego
zdarzenia (przy założeniu że nagranie jest dobrej jakości). Czyli:
podpisuję umowę w której jest wymieniony sprzęt o parametrach gorszych,
ale jednocześnie mam ustne zapewnienia sprzedawcy (zarejestrowane na
"małym") że parametry są lepsze.
Czy mogę później skutecznie powoływać się na niezgodność towaru z umową?.
pozdrav
maHo
-
77. Data: 2005-10-07 14:01:10
Temat: Re: SuperComputer, czemu to dziala??
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Tomasz Pyra napisał(a):
> Raczej tak - sprzedawca ma obowiazek udzielic wyczerpujacej informacji itd.
> Jezeli zapytasz sie "czy ten monitor na umowie, to jest taki sam jak ten
> tu na ulotce", i on powie ze tak, to raczej nie bedzie watpliwosci.
A jak potem udowodnisz, ze w nagraniu jest mowa o TEJ konkretnej ulotce?
j.