> Ale zamiast "satawiac sie" i wyciagac reke do podatnika mozna
> jakos sprobowac wytlumaczyc..

niestety tlumaczenie tutaj bylo juz wielokrotne i bezowocne.

> Jak nie - pozostaje wziac sie za jakas robote...

To jest jedyne co nam przyszlo do glowy.Tak czy inaczej pracowac bedziemy
oboje. Zeby zarobic na studia i zeby zdobyc jakas wiedze praktyczna na rynku
i poczatku zycia prywatnego ale nie tak latwo dostac prace tym bardziej
dziewczynie z tytulem technika budownictwa. Raczej nie duzo firm wezmie
dziewczyne do prac fizycznych. Bardzo liczymy na jakas prace w biurze dla
niej bo mimo wszystko kazdy jakos musi zaczac, ale startujac w peletonie
praktyki to zostajemy daleko na ogonie. Ale itak bedziemy szukac i walczyc o
prace.

Angler

do góry

> Osobiście polecam skorzystanie z kredytu studenckiego. W
> przypadku, kiedy będzie miała dobre oceny istnieje możliwość, że
> umorzą jej 20% kredytu.

Włąsnie o takiego rodzaju wsparcie mi chodzi. Pozyczki na specjalnych
warunkach dla studemntow.
Dziekuje za ta mysl. Dlatego wlasnie napisalem tego posta zeby ktos kto zna
jakies sposoby zdozycia finansow w miare ludzkich dla studentow na dogodnych
warunkach mog sie podzielic nimi (sposobami nie finansami)

> Z własnego doświadczenia wiem, że można
> dorobić parę groszy, co znacznie ułatwiłoby jej możliwość studiowania.

Jesli moge zapytac: Pare groszy dla poczatkujacych to ile miesiecznie? Ile
zeby nie byc wykorzystanym ani wygorowanym w celach?

> Powinna zaryzykować i nie obawiać się, że ze względów finansowych nie
> będzie mogła rozpocząć dalszej edukacji. Trochę odwagi. Jest młoda i
> zdolna, taki potencjał należy wykorzystać.

Odwagi to ona ma duzo tylko jakos tak te soki zyciowe coraz bardziej z niej
uciekaja i czasem trzeba niezlego klapsa zeby porzucila zalamanie i chyba od
tego ma mnie:). W kazdym badz razie jak juz cos robi to robi to niemal
idealnie dlatego nie boje sie ze jakis pracodawca moze na nia narzekac.

Pzdr Angler

do góry

> Można rodzicom zasugerować, że za ich starości życie dla nich może być
> bardziej bezwględne niż jest teraz dla młodych.

Niestety rozmowa nie ma sensu... mnie jednak interesuja jakies mozliwosci
otrzymania pieniedzy.
W tym samym temacie tylko troche wczesniej Ania podala mi info o kredycie
ktory dla studentow moze miec umozenie 20%. To juz jest cos. Nie spodziewam
sie ze moja znajoma bedzie miala odrazu cale rzycie ulorzone od tych
dofinansowan. Chodzi mi o uproszczenie troche zycia dowiadujac sie wlasnie o
roznego typu pomocach.

Pzdr Angler

do góry

Użytkownik Angler <a...@3...org> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b408tg$ld$...@n...news.tpi.pl...
>
> Niestety droga sadowa odpada. Pozatym z tego co slyszalem to alimenty
placi
> sie do 18 roku zycia.

to zle slyszales ...

W kazdym razie sad odpada bo to by bylo upokorzenie
> dla firmy a oni itak by nie placili.

a niby dlaczego? nie muszą dobrowolnie :-) można ich zmusić ...

Myslalem raczej o jakims wsparciu od
> panstwa chociazby lokum badz oplata za nie. Czy moze sa jakies podania do
> panstwa np na ksztalcenie sie w zawodzie. Dla firm sa dotacje na
ksztalcenie
> kadry. Moze jest jakies wsparcie dla mlodych? Naprawde lapie sie brzytwy
ale
> sytuacja tego wymaga.

hm

Sandra

do góry

Użytkownik Angler <a...@3...org> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b41sbf$p4r$...@a...news.tpi.pl...
> Panstwo to byla tylko sugestia, a dlatego nie od rodzicow, poniewaz
stosunki
> ich wewnetrze sa tragiczne. Oni zyja stwierdzeniem ze jesli im sie udalo
bez
> niczyjej pomocy to i ich dziecom tez MA sie udac. A to zycia (trudne i
> bezwzgledne) ktore oni mieli od swoich rodzicow jest zyciem normalnym.

to już ich problem jakie mają poglądy w świetle prawa osobie uczącej sie
należą świadczenia alimentacyjne

Sandra

do góry

> > Z własnego doświadczenia wiem, że można
> > dorobić parę groszy, co znacznie ułatwiłoby jej możliwość
studiowania.
>
> Jesli moge zapytac: Pare groszy dla poczatkujacych to ile
miesiecznie? Ile
> zeby nie byc wykorzystanym ani wygorowanym w celach?
Wiesz, to zależy jaki poziom życia chcesz wieść. Myślę, że na
pierwszym roku będzie warto zacisnąc pasa i ograniczyć się z
wszelkimi, niepotrzebnymi wydatkami. Ale do rzeczy. Rozumiem, że to
mają być dzienne studia. W takim przypadku możliwości są inne niż
studiując zaocznie. Pare groszy to około 400 złotych miesięcznie.
Zależy, co miałaby robić. Nie musi od razu koniecznie pracowac po lini
wykształcenie, jakie dała jej szkoła śrdenia.
Mogę Ci przytoczyć cała listę możliwoście. Zarówno dla dziewczyny jak i
chłopaka. Akurat o prace bedac studentem jest łatwiej niż jeśli się nim
nie jest. Wielu moich znajomych podczas studiów dorabiało i dla wielu
z nich to było prawie jedyne źródło dohodu.

Pozdrawiam
Ania




--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry