-
31. Data: 2008-08-02 23:37:48
Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
gargamel wrote:
>
>> Jak włączasz się do ruchu lub wjeżdżasz z podporządkowanej, to masz
>> ustąpić *wszystkim* jadącym w poprzek, włacznie z jadącymi pod prąd
>> i po chodniku (znaczy nieprawidłowo).
>
>
> Art.22.4.
> Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić
> pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać,
> oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.
>
> zastanawia mnie w tym tylko o czyją prawą stronę chodzi, ale czy ten
> przepis
> nie nakazuje zmieniającym pas ruchu ustąpienia pierwszeństwa wszystkim,
> nawet włączającym się do ruchy?
czytanie ze zrozumieniem. na TEN pas ruchu z prawej strony.
Czyli z prawej strony pasa na który zamierzasz wjechać.
Dopisali to iles lat temu po stłuczce na autostradzie, gdzie dwóch
chciało wjechać na środkowy pas. Tylko ze jeden z lewej, a drugi z
prawej, no i się nie dogadali.
-
32. Data: 2008-08-02 23:41:20
Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
d...@p...pl wrote:
>
> Ale weź pod uwagę, że kierujący pojazdem ma obowiązek wyraźniej
> syganalizacji zamiaru zamiany pasa lub kierunku jazdy. Po zakończeniu
> manewru kierowca ma obowiązek niezwłocznie zaprzestać sygnalizacji.
> Więc kierujący nie zaprzstając sygnalizacji złamał prawo drogowe.
I mógł za to dostać mandat. Ale to się ma nijak do tego, że masz ustąpić
pierwszeństwa, niezależnie od tego co drugi kierowca robi.
>
> Ja zaś mam prawo zakładać, że inny kierujący pojazdem przestrzega
> przepisów ruchy drogowego. Wyjeżdzając z drogi podporządkowanej
> złamałem prawo, ale było to konsekwencją wcześniejszego złamania prawa
> przez innego kierowcę. Sprawa nie jest więc taka oczywista.
Przepis jest oczywisty masz ustąpić. Choćby facet z drzewa spadł przed
sekundą. Koniec kropka.
-
33. Data: 2008-08-03 05:17:33
Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - Inne pytanie
Od: Andrzej Kłos <a...@w...pl>
Wojtex (Wojtek G.) pisze:
> Witam, podepne sie pod ten wątek, bo mam podobne pytanie.
> Kiedyś w rodzinie zdarzyła się stłuczka. Pojazd wyjeżdżał z
> drogi podporządkowanej na dużą wielopasmową drogę.
> Przy pasie najbliższym drodze podporządkowanej była linia ciągła.
> Po skrajnie prawym pasie nikt nie jechał i kierowca zaczął wyjeżdżać
> na niego z podporządkowanej, wtedy ktoś jadący środkowym pasem
> drogi głównej przejechał ciągłą i otarł o auto wyjeżdżającego.
> Kto w takim przypadku jest winny?
nie przeczytałeś tego wątku, a warto, zwłaszcza, jeżeli masz "czynne"
prawo jazdy. Ale ponieważ ja też czasami jeżdżę i nie chciałbym cię
spotkać jak wyjeżdżasz mi z podporządkowanej to zacytuję wprost z
jednego postu:
"Jak włączasz się do ruchu lub wjeżdżasz z podporządkowanej, to masz
ustąpić *wszystkim* jadącym w poprzek, włącznie z jadącymi pod prąd
i po chodniku (znaczy nieprawidłowo)."
andy_nek
-
34. Data: 2008-08-03 06:48:37
Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?
Od: d...@p...pl
On 3 Sie, 00:43, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> Doczytaj ten przepis do końca.
A uważasz, że nie doczytałem? Co Twoim zdaniem wskazywało na możliwośc
nie przestrzegania przez nią zasad ruchu drogowego? Gdyby zbliżała się
do skrzyżowania jadąc 50 km/h, powinienem był przyjąć, że
kierunkowskaz ma włączony przz pomyłkę. A ona wyraźnie zwalniała.
Później mówiła, że za skrzyżwoaniem był korek, ale żadnego korka tam
nie było.
DJ
-
35. Data: 2008-08-03 08:37:35
Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - Inne pytanie
Od: Piotr Wojcicki <drak99@NO_SPAM_gmail.com>
Andrzej Kłos pisze:
> "Jak włączasz się do ruchu lub wjeżdżasz z podporządkowanej, to masz
> ustąpić *wszystkim* jadącym w poprzek, włącznie z jadącymi pod prąd
> i po chodniku (znaczy nieprawidłowo)."
Takie prawo powoduje, ze ruch na drodze jest mniej plynny. Jesli przy
skrecaniu w prawo z podporzadkowanej istnieje osobny pas ruchu, na ktory
nie powinni wjezdzac jadacy droga glowna z powodu lini ciaglej, to
powinienem moc domniemywac, ze moge bezpiecznie zajac ten pas. Jesli
musze czekac, az przejada wszyscy, wliczajac w to jadacych pasem lewym i
srodkowym, powoduje niepotrzebne zatory.
Glupota.
-
36. Data: 2008-08-03 09:01:47
Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - Inne pytanie
Od: "Wojtex \(Wojtek G.\)" <w...@m...pl>
Użytkownik "Andrzej Kłos" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:48953f48$1@news.home.net.pl...
> Wojtex (Wojtek G.) pisze:
>> Witam, podepne sie pod ten wątek, bo mam podobne pytanie.
>> Kiedyś w rodzinie zdarzyła się stłuczka. Pojazd wyjeżdżał z
>> drogi podporządkowanej na dużą wielopasmową drogę.
>> Przy pasie najbliższym drodze podporządkowanej była linia ciągła.
>> Po skrajnie prawym pasie nikt nie jechał i kierowca zaczął wyjeżdżać
>> na niego z podporządkowanej, wtedy ktoś jadący środkowym pasem
>> drogi głównej przejechał ciągłą i otarł o auto wyjeżdżającego.
>> Kto w takim przypadku jest winny?
>
> nie przeczytałeś tego wątku, a warto, zwłaszcza, jeżeli masz "czynne"
> prawo jazdy. Ale ponieważ ja też czasami jeżdżę i nie chciałbym cię
> spotkać jak wyjeżdżasz mi z podporządkowanej to zacytuję wprost z jednego
> postu:
>
> "Jak włączasz się do ruchu lub wjeżdżasz z podporządkowanej, to masz
> ustąpić *wszystkim* jadącym w poprzek, włącznie z jadącymi pod prąd
> i po chodniku (znaczy nieprawidłowo)."
>
No właśnie przeczytałem i dlatego zadałem swoje pytanie. Nie chce mi się
wierzyć, że w takiej sytuacji można bezkarnie przecinać linie ciągłą.
A co do osoby którą cytujesz to chętnie poczytałbym orzecznictwo
w sytuacji kiedy ktoś "jechał w poprzek, pod prąd i po chodniku"
Czy sądy obciążają winą wyłącznie wyjeżdżającego z podporządkowanej.
Wojtex
-
37. Data: 2008-08-03 11:01:07
Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?
Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>
witek pisze:
> Dopisali to iles lat temu po stłuczce na autostradzie, gdzie dwóch
> chciało wjechać na środkowy pas. Tylko ze jeden z lewej, a drugi z
> prawej, no i się nie dogadali.
Nie "nie dogadali" tylko żaden nie miał silniejszego klaksonu :)
--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)
-
38. Data: 2008-08-03 11:03:26
Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - Inne pytanie
Od: Kocureq <a...@...stopce.pl>
Wojtex (Wojtek G.) pisze:
> No właśnie przeczytałem i dlatego zadałem swoje pytanie. Nie chce mi się
> wierzyć, że w takiej sytuacji można bezkarnie przecinać linie ciągłą.
Rozpatrz każdy przypadek z osobna, zrozumiesz, że mają różną wagę.
Przejeżdżając przez linię ciągłą łamiesz przepis.
Nie ustępując pierwszeństwa powodujesz kolizję / wypadek.
--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)
-
39. Data: 2008-08-03 11:20:17
Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?
Od: "Maluch" <n...@m...pl>
Użytkownik "Kocureq" <a...@...stopce.pl> napisał w wiadomości
news:g7435g$h33$5@inews.gazeta.pl...
> witek pisze:
>
>> Dopisali to iles lat temu po stłuczce na autostradzie, gdzie dwóch
>> chciało wjechać na środkowy pas. Tylko ze jeden z lewej, a drugi z
>> prawej, no i się nie dogadali.
>
> Nie "nie dogadali" tylko żaden nie miał silniejszego klaksonu :)
Jak to nie dogadali się?. Przecież poszli na kompromis, bo chcieli zobaczyć
co z tego wyniknie ;)?
--
Maluch
-
40. Data: 2008-08-03 11:42:41
Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?
Od: "gargamel" <s...@d...lina>
> Nie zapinając pasów też by ustawę naruszyła. I co z tego?
ale nie zapięcie pasów nijak nie przyczyniło się do wypadku, natomiast
wprowadzenie w błąd in nego uczestnika ruchu tak, a kierunkowskazy to nie
takie widzimisie, nawet jak wyprzedzasz kogoś to z której strony też zależy
od kierunkowskazu, a nie widzimisie kierowcy czy twojego:O(